Koncesje na "komórki" trzeciej generacji
Spółki giełdowe - udziałowcy operatorów telefonii komórkowej - ostrożnie podchodzą do gorączki, którą wywołały licytacje na UMTS w Europie. Jeszcze w tym roku podobny przetarg zostanie ogłoszony w Polsce. Firmy te nie powinny mieć problemów ze zdobyciem potrzebnych środków, ale UMTS może wpłynąć negatywnie na ich wycenę.
W przeciwieństwie do balansujących wciąż na granicy zyskowności operatorów telefonii komórkowej, ich akcjonariusze i udziałowcy znacznie spokojniej patrzą na kwoty, które będą musieli wydać, aby sfinansować zakup koncesji. - Bez problemu jesteśmy w stanie sfinansować zakup koncesji - powiedział PARKIETOWI Marian Krzemiński, prezes Polskiej Miedzi.
Gdyby wydano pięć koncesji na UMTS i każdy podmiot zapłaciłby jednakową cenę - około 700 mln euro (tyle chciałby budżet), oznaczałoby to, że Polkomtel, Polska Telefonia Cyfrowa oraz PTK Centertel musiałyby już w przyszłym roku wydać na UMTS po 1,4 mld zł.
KGHM i PKN Orlen, które posiadają po 19,61% akcji w Polkomtelu, musiałyby bezpośrednio lub pośrednio (gwarantując kredyty) przeznaczyć w przyszłym roku po około 280 mln zł na UMTS dla operatora sieci Plus GSM. Zdaniem prezesa M. Krzemińskiego, to, że KGHM stać na pełne partycypowanie w inwestycjach w Polkomtelu, nie oznacza bynajmniej, iż miedziowy kombinat w ogóle nie interesuje się ceną koncesji. - Uważam, że powinna być ona kompromisem między oczekiwaniami ministerstwa a możliwościami operatorów - powiedział prezes Krzemiński. Podobnie jak KGHM, problemów ze zdobyciem środków na koncesję nie będzie miał też PKN Orlen.
Przedstawiciel tej spółki powiedział jednak PARKIETOWI, że sprawa finansowania zupełnie inaczej wygląda z perspektywy samych operatorów. Nie ukrywają oni, że koncesje mogą okazać się zbyt drogie.
Zdaniem Roberta Niczewskiego, rzecznika prasowego Polskiej Telefonii Cyfrowej, firma ta mogłaby zapłacić za koncesję na UMTS około 110 mln euro (około 450 mln zł).
Kolejną spółką giełdową, której bezpośrednio dotyczy przetarg na UMTS, jest zadłużony Elektrim. Tak jak w przypadku Polkomtela, opłata za koncesję dla Polskiej Telefonii Cyfrowej rozłożona zostanie również na Vivendi i DeTeMobil (Deutsche Telekom). Z tego powodu - zdaniem Rafała Gębickiego z Elektrimu-Telekomunikacja - również udziałowcy PTC są w stanie wyasygnować potrzebne środki.
Sprawa finansowania UMTS znacznie poważniej wygląda w przypadku Netii, która deklarowała wcześniej zainteresowanie przetargiem i kupno własnej koncesji. Niejasna jest kwestia koncesji dla Telekomunikacji Polskiej. Według nie potwierdzonej wersji, o której mówi się na rynku, w umowie prywatyzacyjnej zagwarantowano, że nowy właściciel nie zapłaci za UMTS dla Centertela ceny takiej, jak pozostali (prawdopodobnie "tylko" 100 mln euro).
Zdaniem prezesa M. Krzemińskiego, sprawa koncesji na UMTS może pośrednio wpłynąć na KGHM. - Główny problem dotyczy wyceny operatorów telefonii komórkowej - twierdzi prezes. Jeśli zmniejszy się wycena Polkomtela, spadnie także wycena akcji KGHM i PKN.
Zapowiedzią takiego zjawiska może być przebieg piątkowej sesji, podczas której gwałtownie taniały akcje TP SA. R. Niczewski nie był tym zaskoczony. - Od czasu rozstrzygnięcia przetargu na UMTS w Anglii ceny akcji Vodafone AirTouch spadły o 30% - stwierdził.
