Koniunktura zastępuje ulgę remontową

Akcjonariusze większości firm produkujących materiały budowlane mogą oczekiwać bardzo dobrych wyników za IV kwartał 2005 roku. Popyt nakręciła wygasająca ulga remontowa. Jej brak nie musi jednak oznaczać załamania sprzedaży na początku 2006 roku.

Czy w przypadku ulgi remontowej powtórzy się scenariusz z maja 2004 r.? Wtedy wzrósł VAT na materiały budowlane. Przed podwyżką popyt był ogromny, po - załamał się. Odczuły to także spółki z GPW.

Udana końcówka roku

Czy rzeczywiście nagłośniony w mediach grudniowy run na hipermarkety i hurtownie budowlane znajdzie odzwierciedlenie w wynikach giełdowych firm z branży? - Myślę, że najwyższą sprzedaż tradycyjnie odnotowaliśmy w III kwartale. Niewątpliwie jednak koniec ulgi remontowej "rozciągnął" sezon na materiały budowlane. W naszym przypadku końcówka roku była bardzo dobra. Odnotowaliśmy o około 50% wyższą sprzedaż niż w grudniu 2004 r. - mówi Artur Kłoczko, przewodniczący rady nadzorczej Cersanitu, lidera na rynku ceramiki sanitarnej i czołowego producenta płytek ceramicznych. Podobną dynamikę sprzedaży odnotowała również Decora, produkująca artykuły wykończenia i dekoracji wnętrz.

Reklama

Polcolorit, producent płytek z Piechowic, poinformował na podstawie wstępnych danych, że zdołał wypełnić ubiegłoroczną prognozę. Niektórzy analitycy, oceniając rezultaty spółki za III kwartał, wątpili, czy się to uda. Z poziomu sprzedaży w końcówce ubiegłego roku zadowolony jest również Paweł Górnicki, wiceprezes Ceramiki Nowej Gali. Twierdzi, że poza ulgą remontową przyczyniła się do tego również długa, ciepła jesień. Pozwalała na kontynuowanie prac budowlano-remontowych.

Jednak nie we wszystkich firmach z branży notowanych na GPW koniec ulgi remontowej wpłynął istotnie na obroty. FAM, Barlinek czy Tras Intur odnotowały wprawdzie pod koniec roku wyższą sprzedaż w kraju, ale zdecydowanie większą część wyrobów eksportują.

Niezły styczeń

Jest i druga strona medalu. Część grudniowych zakupów była zapewne robiona na zapas. W hipermarketach budowlanych nie ma już kolejek do kas. Jakie będą więc wyniki producentów za I kwartał bieżącego roku? - Czego mogą oczekiwać nasi akcjonariusze? Jak zwykle, wyższych przychodów i zysków - mówi szef rady nadzorczej Cersanitu.

- Oczywiście, to naturalne, że w zimie sprzedaż jest dużo niższa. Czy jednak początek tego roku będzie gorszy od ubiegłego? My nie przewidujemy tragedii. Jako znaczący eksporter będziemy w stanie "nadrobić" ewentualny spadek sprzedaży krajowej. Ale ta na razie jest niezła - twierdzi A. Kłoczko. - Musimy poczekać co najmniej do lutego. Wtedy będziemy wiedzieć, czy wciąż dobra sprzedaż w styczniu to tylko efekt "odbudowywania" magazynów przez dilerów - dodaje.

Witold Pandel, dyrektor finansowy Polcoloritu, spodziewa się kilkuprocentowego wzrostu przychodów grupy w I kwartale. Słabszych wyników nie oczekuje również Artur Hibner, członek zarządu Decory: - Można się spodziewać zakupów ze strony osób, które np. wymieniając pod koniec 2005 r. deski podłogowe czy płytki, kupią teraz elementy wykończeniowe - choćby listwy przypodłogowe.

Nie ma ulg, ale jest koniunktura

- Efekt ulgi remontowej to dużo węższe zjawisko niż zamieszanie wywołane podwyżką VAT w 2004 r. Teraz z odpisów podatkowych mogły skorzystać tylko osoby fizyczne i tylko do pewnego limitu - wskazuje wiceprezes Ceramiki Nowej Gali. Wtóruje mu prezes Koelnera, producenta i dystrybutora systemów mocowań dla budownictwa. - Poprawia się koniunktura. Od naszych klientów dostajemy wyraźne sygnały, które to potwierdzają. Motorem wzrostu jest wciąż budownictwo przemysłowe. Ale i Polacy mają coraz łatwiejszy dostęp do kredytów hipotecznych, częściej się budują. Na pewno nie będzie załamania sprzedaży. Ci, którzy tak twierdzą, szukają wytłumaczenia dla swoich potknięć - twierdzi Radosław Koelner.

Komentarz

Uwaga na rentowność

Mimo przeważającego optymizmu szefów spółek warto zwrócić uwagę, że producenci materiałów budowlanych mogą rozczarować rentownością w pierwszych miesiącach roku. Jest to bardzo konkurencyjny rynek. Grudniowy boom, za którym nie nadążała podaż, pozwalał niektórym firmom podnieść ceny, które teraz są obniżane. Utrzymujący się silny złoty stawia natomiast pod znakiem zapytania zyski z eksportu.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: materiały budowlane | budowlane | ulgi | popyt | koniunktura
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »