Negocjacje dostaw tańszego gazu
Rzeczpospolita informuje, że Grupa Azoty prowadzi zaawansowane rozmowy z firmami wydobywczymi w USA i Kanadzie na dostawy gazu. Projekt jest skomplikowany, ponieważ eksport gazu w USA wymaga pozwolenia.
Spółka zużywa około 2,2 mld m sześć. gazu rocznie z czego 15% pochodzi ze źródeł innych niż PGNiG. Potencjalne nowe dostawy gazu byłyby realizowane drogą morską z wykorzystaniem budowanego terminalu LNG w Świnoujściu, który na zostać oddany do użytku pod koniec przyszłego roku. Eksperci cytowani przez gazetę uważają, że dostawy gazu dla Grupy Azoty będą możliwe najwcześniej od 2015 roku.
Komentarz DM Banku BPS Jest to informacja neutralna dla spółki na tym etapie ze względu na daleką perspektywę ewentualnych korzyści dla Grupy Azoty jeżeli w ogóle wystąpią. Pomysł pozyskania tańszego gazu jest strategicznie korzystny, ponieważ stwarza szansę na obniżenie kosztów kluczowego surowca do produkcji. Widzimy jednak szereg trudności, które spółka musi przezwyciężyć.
Eksport gazu z USA wymaga zgody Departamentu Energii, ponieważ Amerykanie obawiają się wzrostu cen surowca na ich lokalnym rynku. Nie jest to jednak główny problem według nas, ponieważ w USA na ten moment brakuje infrastruktury do transportu skroplonego gazu, więc ewentualne dostawy surowca do Polski mogłyby się rozpocząć najwcześniej w terminie 3-4 lat naszym zdaniem. We wrześniu Financial Times informował, że Freeport LNG podpisał kontrakt na dostawy gazu do Azji i rozpocznie budowę tankowców w 1Q'14. Budowa statków ma zająć do czterech lat. Ponadto, w Polsce brakuje infrastruktury do przesyłu skroplonego gazu po terytorium kraju, więc oddanie terminalu LNG nie spowoduje od razu dostępności taniego surowca.
(K. Szlaga