W II kw. gospodarstwa otrzymały duży pakiet pomocowy, który zwiększył kapitał do ich dyspozycji aż o ponad 11 proc. w stosunku do ubiegłego roku, ale załamanie na rynku nieruchomości oraz wzrost bezrobocia zmniejszyły jego wpływ na gospodarkę. Zmiana PKB jest głównie zasługą skoku eksportu (wzrost o 9,2 proc.) i spadku importu (o 6,6 proc.), a inwestycje zmniejszyły się aż o 14,8 proc.
SYTUACJA NA GPW
Zgodnie z oczekiwaniami dane z zagranicy rządziły w czwartek nastrojami inwestorów z GPW, ale udany finisz pozwolił wrócić indeksom na poziomy ze środy. W strefie euro lekko wzrosło bezrobocie i inflacja (odpowiednio do 7,3 proc. oraz 4,1 proc.), ale najważniejsze były informacje z USA, gdzie gospodarka pomimo dużego pakietu stymulującego rozwijała się w II kw. wolniej niż oczekiwano. Po czteroprocentowych spadkach trudno uznać spadek indeksu WIG20 o 0,1 proc. za przecenę, chociaż akcje, które wczoraj zyskiwały najsilniej w czwartek dynamicznie traciły na wartości - papiery Banku BRE oraz TP SA potaniały ponad o 4 proc. Przed głębszymi spadkami ratowały spółki surowcowe na czele z KGHM rosnącym o 4,7 proc. Wysokie obroty potwierdziły siłę popytu, który zdołał w ciągu ostatniej godziny podnieść WIG20 o blisko 60 punktów.
GIEŁDY W EUROPIE
Europejskie rynki zachowywały się w czwartek bardzo zmiennie - po południu węgierski BUX spadał o 1,9 proc., brytyjski FT-SE znajdował się na wysokości z poprzedniej sesji, a szwajcarski SMI rósł o 0,4 proc. Dane z Europy na okazały się nieznacznie gorsze od prognoz, ale tendencje w większości krajów regionu mogą niepokoić inwestorów, ponieważ rośnie zarówno inflacja, jak i stopa bezrobocia. Podobne zjawisko obserwujemy za oceanem, gdzie liczba osób składających wnioski o zasiłek dla bezrobotnych była o 44 tys. wyższa niż w przed tygodniem i wyniosła 448 tys. Spółki, które w czwartek pokazały wyniki nie zachwyciły inwestorów - zysk Deutsche Banku był o 64 proc. niższy niż rok temu, a Exxon Mobil zarobił w II kw. 12 mld USD, co również okazało się rezultatem gorszym od oczekiwań. Rynek ropy naftowej nie sprzyjał inwestującym w akcje, ale amerykańskie indeksy tuż po otwarciu notowań na Wall Street tylko nieznacznie traciły na wartości.
Łukasz Wróbel
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o inwestowaniu, zapytaj doradcy OpenFinance Niniejszy dokument jest materiałem informacyjnym. Nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym oraz jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Open Finance nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania.








