Polska może wydobywać 100 mld m sześc. gazu rocznie
- W latach 2030-2035 Polska może zwiększyć wydobycie gazu do ponad 100 mld m sześc. rocznie; ocena ta wynika z optymistycznych, ale realistycznych szacunków krajowych zasobów gazu łupkowego - poinformował w czwartek Adam Czyżewski z PKN Orlen.
"W takich bardzo konserwatywnych szacunkach przyjmuje się, że to będzie ok. 40 mld metrów sześć gazu" - dodał.
Jego zdaniem, dzięki rozpoczęciu wydobywania gazu łupkowego, ten surowiec w Polsce może zastępować węgiel. Uważa on, że obecnie żadna dostępna technologia odnawialnych źródeł energii, z wyjątkiem technologii wodnych, nie jest ekonomicznie opłacalna.
"Energetyka słoneczna, biopaliwa, funkcjonują dzięki silnym subsydiom rządowym" - powiedział podczas konferencji Czyżewski, który w PKN Orlen jest głównym ekonomistą i pracuje w biurze strategii i zarządzania projektami.
Obecnie w Polsce wydobywa się ok. 4 mld metrów sześc. gazu ziemnego rocznie ze złóż konwencjonalnych.
W październiku br. Orlen Upstream, spółka zależna PKN Orlen, w Syczynie (Lubelskie) rozpoczęła wiercenie pierwszego otworu badawczego w poszukiwaniu gazu łupkowego. Orlen Upstream planuje wykonanie na Lubelszczyźnie dwóch odwiertów badawczych. Będą to pionowe otwory o głębokości około 3 km. Po zakończeniu wiercenia w Syczynie pod Chełmem rozpoczną się prace przy wykonywaniu drugiego otworu, w Berejowie, niedaleko Lubartowa. Po wykonaniu tych otworów rozpoczną się badania, które potrwają około pół roku. Jeśli potwierdzą one przypuszczenia o występowaniu tam gazu łupkowego, to zapadnie decyzja o wykonaniu wierceń horyzontalnych i przeprowadzeniu zabiegów szczelinowania.
Orlen ma osiem koncesji na poszukiwanie ropy naftowej i gazu ziemnego w kraju. Sześć bloków koncesyjnych położonych jest na Lubelszczyźnie. Koncesje dotyczą zarówno węglowodorów ze złóż konwencjonalnych, jak i niekonwencjonalnych, w tym gazu łupkowego.
Orlen Upstream w pierwszym etapie poszukiwań gazu łupkowego, który zakończy się do końca 2013 roku, wyda na poszukiwania około 500 mln zł.
W kwietniu amerykańska Agencja ds. Energii (EIA) poinformowała, że Polska ma 5,3 bln m sześc. możliwego do eksploatacji gazu łupkowego, czyli najwięcej ze wszystkich państw europejskich, w których przeprowadzono badania (raport EIA dotyczył 32 krajów). Ta ilość gazu - podkreśliła Agencja - powinna zaspokoić zapotrzebowanie Polski na gaz przez najbliższe 300 lat.
W pozyskiwaniu gazu ze złóż niekonwencjonalnych przodują Stany Zjednoczone, gdzie ok. 10 proc. wydobycia gazu pochodzi właśnie z tego rodzaju złóż. Amerykanie zakładają zwiększanie wydobycia, bo udokumentowane zasoby gazu z takich złóż są znacznie większe od złóż konwencjonalnych. Kanadyjska produkcja gazu niekonwencjonalnego wynosi około jednej trzeciej produkcji USA.