Próba sił w ważnym momencie
Krajowy rynek akcji znalazł się w ciekawym momencie. Utrzymują się krótko i średnioterminowe sygnały kupna, ale jednocześnie, w czasie wczorajszych notowań, zobaczyliśmy sygnał siły niedźwiedzi, którym udało się zepchnąć główny indeks poniżej bariery 3020 punktów.
Było to odpowiedzią na analogiczne zachowanie rynków amerykańskich, gdzie przedwczoraj obserwowaliśmy naruszenie wsparć. Wczoraj jednak byk znów zagościł na tamtejszym rynku...
Dow Jones Industrial w czwartek na zamknięciu wzrósł o 0,41 proc., do 12.866,78 pkt. Nasdaq Comp. zyskał 0,52 proc. i wyniósł 2.451,24 pkt. S&P 500 wzrósł o 0,37 proc., do 1.397,68 pkt. Tym samym indeksy wróciły do poziomów, które możemy uważać za wsparcia i orientacyjne punkty na rynku. Szkopuł w tym, że przedwczoraj poziomy te zostały naruszone. Co w tej sytuacji można myśleć o perspektywie na najbliższe dni i tygodnie? Odpowiedzi można szukać w analizie technicznej i ilości sygnałów, jakie przemawiają na korzyść stron rynku.
Wydaje się, że krótkim terminie przewaga powinna być po stronie byków. Co prawda, napływają też na rynek nieco bardziej pozytywne sygnały makroekonomiczne z gospodarki amerykańskiej (szczególnie cieszą te, które świadczą o poprawie konsumpcji), .jednak równoważone są strachem przed recesją, która - jak wynika z wypowiedzi polityków i ekonomistów - albo już trwa, albo będziemy jej świadkami w II połowie roku. Rekordy cen ropy ropy i wzrost cen żywności straszą zaś powiększaniem się inflacji. Oznaczać to może albo inflacyjną fazę wzrostu gospodarczego, która przed nami, albo stagflację.
Złoty pozostaje mocny, aczkolwiek poziom 3,4 za 1 euro należy uznać za istotny opór dla dalszych wzrostów. Ewentualna deprecjacja naszej waluty powiększyłoby presję inflacyjną zmuszając NBP do podnoszenia stóp procentowych, a tym samym obniżki wycen referencyjnych.
Od strony technicznej krótkoterminowe sygnały kupna należy przyjąć do wiadomości. Pamiętać należy, jednak iż wiele zagrożeń dla koniunktury w długim terminie pozostaje, a o ewentualnym odwróceniu trendu przesądziłoby dopiero pokonanie historycznych szczytów.
Najważniejsze wydarzenia z dnia 08 maja 2008 r.:
- Stopa bezrobocia w Szwajcarii w kwietniu wzrosła niespodziewanie, po raz pierwszy od ponad 4 lat, bo globalny kryzys finansowy i perspektywy spowolnienia w gospodarce wpłynęły na cięcia miejsc pracy przez firmy. Stopa bezrobocia w Szwajcarii wzrosła do 2,6 proc. z 2,5 proc. w marcu - podał w czwartek w komunikacie Krajowy Sekretariat Spraw Gospodarczych.
- Okres od kwietnia do czerwca będzie w USA ciężkim kwartałem dla gospodarki - ocenił w czwartek sekretarz Departamentu Skarbu Henry Paulson. "Kwiecień-czerwiec to będzie ciężki kwartał dla gospodarki" - powiedział Paulson w TV Fox Business. Paulson ocenił, że kryzys kredytowy jest bliżej końca niż początku. Dodał, że spodziewa się do końca roku przyspieszenia tempa wzrostu w gospodarce.
- Rada Europejskiego Banku Centralnego (EBC) pozostawiła podstawowe stopy procentowe bez zmian - podał bank w czwartkowym komunikacie. Benchmarkowa stopa procentowa kredytu refinansowego wynosi nadal 4 proc., stopa oprocentowania depozytów przyjmowanych przez EBC 3 proc., a stopa pożyczek udzielanych bankom komercyjnym 5 proc.
- Liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu spadła o 18.000, czyli 4,7 proc., do 365.000 osób - poinformował w czwartek Departament Pracy USA. Ekonomiści z Wall Street spodziewali się, że liczba nowych bezrobotnych wyniesie 370.000 wobec 380.000 poprzednio przed korektą. Średnia czterotygodniowa wzrosła do 367.000 z 364.500 poprzednio.
- Zapasy amerykańskich hurtowników w marcu spadły o 0,1 proc., w ujęciu miesiąc do miesiąca, podczas gdy w poprzednim miesiącu wzrosły o 0,9 proc. po korekcie - poinformował w czwartek Departament Handlu w komunikacie. Analitycy spodziewali się wzrostu zapasów o 0,5 proc.
- W czwartek ropa w USA kosztuje powyżej 123 USD za baryłkę. Na rynku dominują obawy, że produkcja benzyny w USA będzie niewystarczająca, aby zaspokoić zwiększony popyt podczas wakacji - podają maklerzy. Baryłka WTI na NYMEX w Nowym Jorku w dostawach na czerwiec w handlu elektronicznym kosztuje w czwartek rano o jednego centa mniej niż w środę, 123,52 USD. W środę surowiec w USA zdrożał na zamknięciu do rekordowych 123,53 USD/b. Departament Energii USA podał w środę, że zapasy benzyny wzrosły w ubiegłym tygodniu o 0,79 mln baryłek, czyli 0,38 proc., do 211,88 mln baryłek.
Dziś na rynkach
09 V 2008 r.
USA - (14.30) Publikacja danych dot. bilansu handlowego za marzec br. (Oczek. -61,3mld $ Poprz. 62,3 mld $) (Briefing)
Katarzyna Siwek