Przełom w ukraińskim konflikcie?

​Rynki dobrze odebrały doniesienia Financial Times, jakoby Rosja była skłonna zrezygnować z części swoich żądań dotyczących Ukrainy, co mogłoby przybliżyć szanse na zawieszenie broni i otworzyć drogę do dalszych negocjacji w temacie relacji pomiędzy obydwoma krajami.

Widać to chociażby po wczorajszych notowaniach Wall Street, która od pewnego już czasu zdaje się grać na zakończenie wojny, ignorując jednocześnie sygnały płynące z rynku długu (wzrosty rentowności amerykańskich obligacji), które są z kolei odbiciem rosnących oczekiwań na mocniejsze podwyżki stóp procentowych przez FED (50 p.b. w maju i podobnie w kolejnych miesiącach).

Tyle, że dzisiaj dolar nieznacznie traci na szerokim rynku i można to tłumaczyć sentymentem związanym właśnie z sytuacją w Ukrainie. Barierę 1,10 i zarazem spadkową linię trendu rysowaną od 10 lutego naruszył EURU/SD, co pokazuje, że euro będzie reagować na wojenne doniesienia - ma to związek z oczekiwaniami, co do polityki ECB, która miałaby być blokowana właśnie przez utrzymującą się niepewność w Europie Wschodniej.

Reklama

W gronie najsilniejszych walut są dzisiaj korony skandynawskie, co potwierdzałoby przedstawioną wcześniej tezę o powodach lepszego sentymentu. Niewiele odreagowuje brytyjski funt, który wczoraj został mocno przeceniony po słowach szefa Banku Anglii, który zasłonił się "sporą niepewnością" zapytany o perspektywy podwyżek stóp procentowych. Nieśmiało odbija też japoński jen, chociaż wczorajsze cofnięcie USDJPY po naruszeniu bariery 125,00 być może będzie sygnałem do krótkoterminowego przesilenia - rynek może grać na to, że BOJ ostatecznie porzuci swoje działania obawiając się nadmiernego osłabienia się jena.

Dzisiaj w kalendarzu uwagę zwróci kwartalny raport Banku Anglii, oraz popołudniowe informacje z USA (odczyt indeksu zaufania konsumentów, oraz wystąpienia członków FED (Williamsa i Harkera).

EUR/USD - próba naruszenia linii spadkowej trendu

Inwestorzy na euro próbują budować scenariusze w oparciu o to, jak może dalej potoczyć się konflikt na Ukrainie. Stąd też każde sygnały zmierzające do rozejmu, który pozwoliłby na dalsze rozmowy pokojowe, są odbierane pozytywnie, gdyż zdejmuje to czynnik niepewności z Europejskiego Banku Centralnego i pozwala rozegrać oczekiwania na wcześniejszą podwyżkę stóp procentowych. Tak jest też i dzisiaj po doniesieniach Financial Times sugerujących, że Rosja zmieniła swoje kryteria brzegowe podczas negocjacji, jakie odbywają się teraz ze stroną ukraińską w Turcji. Czy jednak te rozmowy coś wniosą, to trudno ocenić. Niewątpliwie ofensywa rosyjska została zatrzymana i teraz Kreml będzie próbował jakoś wyjść z tej sytuacji, gdyż wojna może przecież trwać miesiącami.

EUR/USD

1,0772 0,0008 0,07% akt.: 06.05.2024, 18:20
  • Kurs kupna 1,0771
  • Kurs sprzedaży 1,0773
  • Max 1,0790
  • Min 1,0756
  • Kurs średni 1,0772
  • Kurs odniesienia 1,0764
Zobacz również: CAD/JPY AUD/NZD AUD/JPY

Warto pamiętać jednak o tym, że scenariusz wcześniejszej podwyżki stóp przez EBC jest obecnie mocno życzeniowy. Formalnie taki ruch mógłby mieć miejsce najwcześniej w końcu roku, a do tego czasu FED może zrealizować całą serię podwyżek, w tym kilka ruchów po 50 p.b.

Niemniej technicznie naruszenie linii spadkowej trendu na EURUSD może dać przestrzeń do odreagowania w stronę oporów przy 1,1060-70.

Sporządził: Marek Rogalski - główny analityk walutowy DM BOŚ

DM BOŚ S.A.
Dowiedz się więcej na temat: wojna w Ukrainie | inflacja świat | inflacja USA | Fed
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »