PZU nie pójdzie na giełdę

Rząd nie zamierza wprowadzać PZU na giełdę, bo, jak twierdzi wiceminister skarbu Paweł Szałamacha, w obecnych warunkach wiązałoby się to ze stratą dla Skarbu Państwa. Po za tym, upublicznienie spółki nie ma też szans dopóki trwa spór z Eureko. Na razie na rychłe rozstrzygnięcie nie ma widoków.

Rząd nie zamierza wprowadzać PZU na giełdę, bo, jak twierdzi wiceminister skarbu Paweł Szałamacha, w obecnych warunkach wiązałoby się to ze stratą dla Skarbu Państwa. Po za tym, upublicznienie spółki nie ma też szans dopóki trwa spór z Eureko. Na razie na rychłe rozstrzygnięcie nie ma widoków.

Na pytanie telewizji TVN 24, dlaczego MSP nie chce obecnie wprowadzenia PZU na GPW, Szałamacha odpowiedział:

"Jesteśmy związani uchwałami sejmu, ustaleniami komisji poprzedniego sejmu, w związku z tym realizujemy te zobowiązania.(...) Wprowadzenie na giełdę na obecnych warunkach wiązałoby się ze szkodą majątkową ze strony Skarbu Państwa".

Na drodze PZU na parkiet stoi też spór między państwem a Eureko. Dopóki nie zostanie rozstrzygnięty, wprowadzanie spółki na giełdę nie ma sensu. Kiedy to nastąpi? Szałamacha przewiduje, że do końca roku, ale "zależy to w dużej mierze od dobrej woli drugiej strony.(...) Czy to uda się do końca tego roku? Byłby to bardzo pozytywny scenariusz".

Reklama

MSP odrzuca warunki Eureko

We wtorek rzecznik resortu skarbu, Marcin Mazurek, powiedział, że MSP nie zaakceptowało warunków ugody przedstawionych przez Eureko w sprawie PZU.

Na początku stycznia warszawski Sąd Rejonowy, na wniosek przedstawicieli resortu skarbu odroczył posiedzenie pojednawcze w sporze między Skarbem Państwa i Eureko w sprawie PZU do 8 lutego. Na styczniowym posiedzeniu Eureko podtrzymało chęć zawarcia ugody.

Na wniosek Eureko sąd zdecydował, że MSP ma przedstawić swoje stanowisko w sprawie propozycji ugody z 1 lutego.

Następna rozprawa przed warszawskim sądem rejonowym w tej sprawie odbędzie się 8 lutego.

Historia sporu

Pod koniec listopada zeszłego roku na sądowej rozprawie holenderska grupa poinformowała, że jest gotowa zawrzeć ugodę, ale pod warunkiem umożliwienia jej kupna 21 proc. akcji PZU za 2,1 mld zł i wprowadzenia PZU na giełdę. Eureko chce również wyrównania szkód związanych ze sporem z MSP i niewykonaniem poprzednio zawartych porozumień. Swoje szkody firma ta oszacowała na 6 mld zł.

Ugoda wynegocjowana w grudniu 2004 roku między Skarbem Państwa a Eureko przewidywała, że Eureko ma kupić od Skarbu Państwa 5 proc. akcji w ofercie publicznej, a maksymalnie, wraz z 10 proc. akcji, które odkupiło od Banku Millennium, może mieć 40 proc. PZU. Jednocześnie w PZU miał się pojawić nowy inwestor: Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju. EBOR miał kupić 5 proc. akcji PZU według ceny, jaka będzie oferowana inwestorom w ofercie publicznej. Skarb Państwa miał mieć 25 proc. akcji PZU plus jedna akcja. Sejm jednak zablokował podpisanie tej ugody.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: PZU SA | Paweł Szałamacha | MSP | skarbu | Eureko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »