Rząd szykuje zmiany podatkowe. Zyska jedna spółka
Zapowiadane zmiany w tzw. podatku miedziowym (podatek od kopalin, który płaci KGHM) wydają się przesądzone. W piątek (23.05.2025) szefowie resortów finansów oraz aktywów państwowych mają zaprezentować odpowiedni projekt. Szykowane zmiany były już przedmiotem analiz - jak wynika ze wstępnych wyliczeń Ministerstwa Finansów, w 2026 roku podatek miedziowy nakładany na KGHM miałby być ograniczony o 500 mln zł i o kolejne 700 mln zł w roku 2027.
O planach piątkowej prezentacji projektu zmian w podatku miedziowym poinformował Business Insider. "Potencjalne oszczędności wynikające z redukcji daniny koncern zamierza wykorzystać na inwestycje. Chodzi w głównej mierze o budowę nowych szybów wentylacyjnych do złóż eksploatowanych przez spółkę na koncesjach wydobywczych w Polsce" -poinformował BI.
W piątek w ubiegłym tygodniu prezes miedziowej spółki Andrzej Szydło odniósł się do planów zmian w podatku od kopalin.
"Jesteśmy w ciągłym kontakcie z Ministerstwem Finansów. Zaryzykuję stwierdzenie, że przekazaliśmy wszystkie dane do tego, żeby można było podjąć decyzję, ale podkreślam, że to nie KGHM jest decydentem w tym zakresie" - powiedział Andrzej Szydło i zwrócił uwagę, że podatek od kopalin wymaga aktualizacji, ponieważ ma on "charakter historyczny".
Przypomnijmy: podatek miedziowy (podatek od kopalin) został wprowadzony przez rząd Donalda Tuska w 2012 roku. Przynosi budżetowi państwa krocie - każdego roku po kilka mld złotych. Niedawno resort finansów podał, że w tym roku po marcu wpływy z podatku miedziowego przekroczyły miliard złotych. To niewiele ponad 30 proc. planu na 2025 rok (wpływy z podatku od wydobywania kopalin mają w tym roku sięgnąć 3,5 mld zł). Od początku obowiązywania podatku KGHM zapłacił kilkadziesiąt (niemal 30) mld zł.
Dodajmy, że KGHM wielokrotnie postulował o zmniejszenie obciążenia podatkiem od kopalin, albo jego całkowitą likwidację. W lutym br. minister finansów Andrzej Domański zadeklarował, że widzi możliwość ograniczenia podatku miedziowego o 500 mln zł od 2026 roku i o 700 mln zł w kolejnym roku.
W ubiegłym tygodniu KGHM opublikował wyniki finansowe za pierwszy kwartał 2025 r. Przychody miedziowej spółki wzrosły o ponad 600 mln zł i osiągnęły poziom 8,9 mld zł. Wynik operacyjny EBITDA na poziomie skonsolidowanym wyniósł 2,49 mld zł, a na poziomie jednostkowym 1,25 mld zł - poinformowano w komunikacie. Największym akcjonariuszem KGHM jest Skarb Państwa, do którego należy 31,79 proc.
"Najważniejsze jest zapewnienie spółce bezpiecznego rozwoju, stąd wynika zapotrzebowanie na wolne środki" - mówił w ubiegłym tygodniu prezes KGHM Andrzej Szydło.
KGHM podał w komunikacie, że zarząd spółki rekomenduje walnemu zgromadzeniu niewypłacanie dywidendy z zysku za 2024 rok i przeznaczenie go w całości na kapitał zapasowy. "Opracowując rekomendację, zarząd spółki wziął pod uwagę przede wszystkim ocenę potrzeb finansowych Grupy Kapitałowej KGHM Polska Miedź w kontekście realizacji krótko i długoterminowych planów inwestycyjnych" - wskazano.
Dodatkowe pieniądze, które pozostałaby w spółce po zmianach w podatku miedziowym, mogłyby wesprzeć proces inwestycyjny.
Notowania miedzi na giełdzie metali LME w Londynie rosły dzisiaj pomimo obaw inwestorów o gospodarkę USA i jej zadłużenie. "Ceny miedzi w Londynie i Nowym Jorku rosną pomimo obaw inwestorów o gospodarkę USA - że nowa ustawa budżetowa może jeszcze bardziej nadwyrężyć i tak już duży deficyt kraju" - informowała Polska Agencja Prasowa.
***