Tak dla giełdy, nie dla Netii

Nieśmiałe deklaracje zarządu Telefonii Dialog (TD), jednego z największych operatorów telefonii stacjonarnej, o zachowaniu samodzielnej ścieżki rozwoju, przybrały konkretną postać. Zarząd dolnośląskiego telekomu zaprezentował właścicielowi - KGHM Polska Miedź - strategię, w której udowadniał, że wpuszczenie zewnętrznego inwestora nie przyśpieszy rozwoju firmy, natomiast pomógłby jej giełdowy debiut. Po cichu mówi się, że propozycja szefów Dialogu dostała zielone światło. Tej ostatniej, nieoficjalnej, informacji nie potwierdza jednak, przynajmniej na razie, Andrzej Szczepek, wiceprezes KGHM odpowiedzialny za telekomunikację.

- To wymaga poważnego przemyślenia. Wciąż analizujemy różne warianty przyszłości Dialogu. W połowie listopada mamy je przedstawić radzie nadzorczej wraz z naszą rekomendacją. Rada zresztą też powołała swój zespół, który analizuje tę kwestię. Na tym etapie żadna z możliwości nie jest bardziej prawdopodobna od innych - ucina Andrzej Szczepek.

Kierunek giełda

Zarząd wrocławskiego operatora forsuje projekt szybkiego wprowadzenia TD na warszawską giełdę. Miałoby do tego dojść w przyszłym roku. KGHM odzyskałby część zainwestowanych w operatora środków, a jednocześnie zachował nad nim kontrolę. Na dłuższy czas odsunęłaby się też perspektywa wpuszczenia do TD inwestora zewnętrznego. Byłby to niewątpliwie sukces części menedżerów, którzy od wielu miesięcy zniechęcali szefów KGHM do Netii, naturalnego kandydata do mariażu.

- Perspektywa wejścia na giełdę jest dobrym rozwiązaniem dla firmy. Zapominamy o inwestorze branżowym i możemy bezpiecznie się rozwijać na bazie własnych zasobów. No i centrala oraz kierownictwo zostają we Wrocławiu - tłumaczy osoba z kierownictwa TD.

Czytelne sygnały

Giełdową przyszłość operatora mogą sugerować nie potwierdzone informacje o przyśpieszeniu procesu oddłużenia Dialogu, który ma szansę zakończyć się do końca roku. Kilka miesięcy temu mówiło się, że KGHM oddłuży operatora w 50 proc., dziś nieoficjalnie mówi się, że będzie to znacznie więcej. Nie wiadomo natomiast, jaka część akcji operatora mogłaby trafić na giełdę.

Co ciekawe, Dialog podjął już pewne działania przygotowawcze. Zdecydowanie ostrożniej inwestuje w rozbudowę infrastruktury i ogranicza wydatki marketingowe. W prezentacji dla zarządu KGHM znalazło się założenie ,,rozwoju organicznego na terenie, na którym TD już funkcjonuje". Spółce zaczyna bardziej zależeć na wzroście przychodów dzięki wprowadzaniu nowych usług niż na zwiększaniu zasięgu. W szeregach pracowników coraz częściej mówi się o rychłej perspektywie zwolnień. Celem takich działań może być chęć maksymalizacji tegorocznego zysku, co korzystnie wpłynęłoby na wycenę spółki przed giełdowym debiutem.

Bliżej Exatela

Menedżerowie Telefonii Dialog nie widzą potencjalnych pól współpracy z Netią. Ich zdaniem, warszawskiej spółce zależy tylko na klientach i infrastrukturze. Możliwości synergii w zasadzie nie zauważają i twierdzą, że są w stanie rozwijać się równie szybko samodzielnie. Sama Netia oficjalnie nadal deklaruje zainteresowanie zakupem operatora. Powoli traci jednak chyba wiarę w sukces. TD ciągnie natomiast ku współpracy z Exatelem, operatorem powstałym z połączenia Tel-Energo i Telbanku. Oba telekomy, kontrolowane pośrednio przez państwo, znajdują się zresztą w podobnej sytuacji. Ich właściciele niezmiennie deklarują chęć sprzedaży aktywów telekomunikacyjnych. Niezmiennie też kończy się na deklaracjach. Firmy chcą blisko współpracować operacyjnie, bo mają komplementarne oferty i innych klientów. Exatel chce też zachęcić TD, by w większym stopniu korzystała z jego sieci szkieletowej. Firmy nie myślą na razie o powiązaniach finansowych.

- Chodzi wyłącznie o współpracę operacyjną. Na alians kapitałowy nie ma co liczyć - mówi jeden z członków zarządu TD.