Złoty czeka na EBC i Sejmu
Złoty w czwartkowy poranek był słabszy na otwarciu, a inwestorzy czekają na rozstrzygnięcia polityczne w Sejmie oraz na decyzję Europejskiego Banku Centralnego odnośnie stóp procentowych w strefie euro.
W czwartek rano za euro płacono 3,983 zł wobec 3,9650 zł w środę, a za dolara 3,2350 zł wobec odpowiednio 3,224 zł.
"Rynek czeka na decyzję EBC, a także na komunikat po posiedzeniu, który pokaże, w którym kierunku pójdzie polityka pieniężna" - napisali analitycy BZ WBK w porannym komentarzu.
Analitycy oczekują, że Europejski Bank Centralny na razie nie podwyższy stóp procentowych w strefie euro, za to w maju można się spodziewać podwyżki o 25 pkt. bazowych.
W czwartek około godz. 13.00 w Sejmie powinna zacząć się debata w sprawie skrócenia kadencji parlamentu, a do głosowania nad wnioskiem PiS powinno dojść około 17-18. Jednak wniosek nie ma szans powodzenia, bo przeciwna mu jest Platforma Obywatelska i w ten sposób nie zbierze się wymagana większość 307 głosów.
Rynek długu rano był stabilny.
Na rynku wtórnym rentowność papierów dwuletnich wynosi 4,33 proc. wobec 4,32 proc. w środę, pięcioletnich 4,88 proc. wobec 4,84 proc., a dziesięcioletnich 5,02 proc. wobec 5,03 proc.
W środę MF sprzedało całą pulę obligacji dwuletnich o wartości 3,6 mld zł ze średnią rentownością 4,370 proc. i przy popycie 10,625 mld zł. Potem na przetargu dodatkowym sprzedało jeszcze te same obligacje za 720 mln zł przy popycie 2,152 mld zł.
