Notowania akcji spółki Instal Kraków z 12 listopada 2024 roku

We wtorek, 12 listopada Instal Kraków (INK) rozpoczęła notowania od poziomu 36,5 zł, czyli o 1,35 proc. mniej niż na zamknięciu piątkowej sesji, gdy rynek ustalił cenę akcji na poziomie 37,0 zł. O godzinie 9.55 kurs akcji wzrósł do poziomu 36,9 zł, a następnie, o 11.08, spadł do wartości 35,5 zł, by na zamknięciu wzrosnąć do poziomu 36 zł.

Liczba transakcji dla spółki Instal Kraków wyniosła 16, przy wolumenie obrotu akcjami na poziomie 946 sztuk. Obroty wyniosły 31,7 tys. zł., co oznacza, że kształtowały się na średnim miesięcznym poziomie generowanym dla spółki.

Reklama

Analizowana sesja była kolejną spadkową. W ciągu ostatniego tygodnia wartość spółki zmniejszyła się o 0,83 proc., w ciągu miesiąca obniżyła się o 9,77 proc. Przez ostatnich 12 miesięcy spadła o 17,62 proc., a od początku roku akcjonariusze stracili 16,28 proc.

We wtorek Instal Kraków zachowywała się gorzej niż rynek. Indeks WIG spadł o 1,44 proc. do poziomu 81 065 punktów, a wartość spółki spadła aż o 2,7 proc. Spółki z branży budowlanej do których należy także Instal Kraków ciągnęły rynek w dół, wartość indeksu WIG-BUDOW spadła o 0,92 proc. do poziomu 6 969 punktów. To między innymi słaba kondycja spółek z sektora budowlanego na sesji miała wpływ na to, że indeks WIG spadł.

Instal Kraków świadczy usługi budowlano-montażowe w zakresie instalacji przemysłowych i budowlanych, produkcji elementów instalacji i konstrukcji stalowych oraz projektowania, produkcji i montażu instalacji wentylacji i klimatyzacji. Rozwija także działalność deweloperską. (na podst. GPW).

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »