Notowania akcji spółki Polenergia z 4 lutego 2025 roku

We wtorek, 4 lutego Polenergia (PEP) rozpoczęła notowania od poziomu 66,8 zł, czyli takiego, na jakim zakończyła się poprzednia sesja. To była także maksymalna wartość tej spółki tego dnia. Poziom minimalny - 66,4 zł - spółka osiągnęła na zamknięciu.

Liczba transakcji dla spółki Polenergia wyniosła 13, przy wolumenie obrotu akcjami na poziomie 257 sztuk. Spadek odbył się przy małym obrocie, który wyniósł 17,1 tys. złotych, a w ostatnim miesiącu średni obrót dla tych akcji wynosił 275 tys. zł.

Spółka, po poprzednim wzroście, odnotowała spadek i powróciła do zachowania które występowało wcześniej. W ciągu ostatniego tygodnia wartość spółki obniżyła się o 3,20 proc., w ciągu miesiąca spadła o 6,20 proc. Przez ostatnich 12 miesięcy zmniejszyła się o 11,20 proc., a od początku roku akcjonariusze stracili 4,31 proc.

Reklama

We wtorek Polenergia zachowywała się gorzej niż rynek. Indeks WIG wzrósł o 0,96 proc. do poziomu 86 793 punktów, a wartość spółki spadła o 0,3 proc. Spółki z branży energetycznej do których należy także Polenergia ciągnęły rynek w dół, wartość indeksu WIG-ENERG spadła o 0,23 proc. do poziomu 2 662 punktów. Pomimo negatywnego oddziaływania sektora energetycznego na rynek indeks WIG wzrósł.

Grupa Polenergia jest pionowo zintegrowanym podmiotem specjalizującym się w realizacji projektów z branży energetycznej, począwszy od wytwarzania energii elektrycznej ze źródeł konwencjonalnych i odnawialnych, przez dystrybucję energii elektrycznej oraz gazu, po sprzedaż i obrót energią i świadectwami pochodzenia. (na podst. GPW).

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »