Anglia: nowe rozwiązania od 2007 r.

Polacy w Wielkiej Brytanii mogą odetchnąć: od nowego roku nie będą musieli płacić polskiemu fiskusowi podatków od zarobków uzyskiwanych na Wyspach.

Sprawa należności podatkowych od zarobków uzyskiwanych za pracę w Wielkiej Brytanii napsuła sporo krwi osobom, które wyjechały na Wyspy na saksy. Pod koniec ubiegłego roku okazało się, że muszą one zapłacić podatek od każdego zarobionego funta. Wprawdzie Polska podpisała z Wielką Brytanią umowę o unikaniu podwójnego opodatkowania, ale w wersji niekorzystnej dla swoich obywateli wyjeżdżających za granicę do pracy.

Jakoś nikt w Ministerstwie Finansów nie wpadł na to, że umowę - z 1979 r.! - należy zmienić. Rząd głośno fetował otwarcie rynku pracy na Wyspach w dla Polaków, zapomniał jednak poprosić Brytyjczyków o renegocjacje reguł rozliczania podatków. Z pewnością chętnie by na to przystali, bo z ich punktu widzenia zmiana umowy nie ma żadnego znaczenia.

Reklama

Teraz resort finansów naprawia błąd. W przyszłym tygodniu nowy minister finansów Stanisław Kluza poleci do Londynu podpisać umowę o unikaniu podwójnego opodatkowania.

Oznacza to, że od nowego roku polski fiskus nie będzie się interesował zarobkami Polaków uzyskiwanymi na w Wielkiej Brytanii pod warunkiem, że będą oni czerpać tylko dochody z pracy za granicą. W przypadku dwóch źródeł dochodu: w Polsce i w Wielkiej Brytanii, należy je zsumować i odprowadzić podatek. Nowe rozwiązania wejdą w życie od 2007 r. o ile parlamenty obydwu krajów zdążą ratyfikować umowę. Mają na to kilka miesięcy.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Anglia | Polacy w Wielkiej Brytanii
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »