Bałtyk zmieni się w wiatrową farmę? Polska może być liderem
Kilkadziesiąt tysięcy nowych miejsc pracy, fabryki komponentów do turbin wiatrowych, tzw. porty instalacyjne dla morskich farm wiatrowych i wiele, wiele innych korzyści z rozwoju morskiej energetyki wiatrowej - to wszystko czeka nasz kraj w najbliższej przyszłości, jeżeli nie zmarnujemy szansy, jaka otwiera się przed inwestycjami w OZE na Bałtyku. Bałtyk, a szczególnie pas wód bliski Polsce, może stać się prawdziwym energetycznym hubem energetyki wiatrowej. Raport Wind Industry Hub zwraca uwagę na już realizowane i planowane inwestycje, a tych jest wiele.
Morska energetyka wiatrowa rozwija się w błyskawicznym tempie. Fundacja Wind Industry Hub (WIH) zebrała informacje o flagowych inwestycjach z sektora łańcucha dostaw dla morskiej energetyki wiatrowej. "Wskazane podmioty zaoferują niebawem 11 tys. dobrze miejsc pracy" - wylicza WIH i dodaje, że później (do 2030 roku) branża zaoferuje łącznie nawet ponad 60 tys. miejsc pracy.
Dynamiczny przyrost inwestycji, jaki dokonał się w ostatnich latach, wyraźnie wskazuje na to, że to właśnie w Polsce powstanie regionalny hub sektora przemysłu wiatrowego - stwierdzają eksperci WIH.
Morskie farmy wiatrowe i porty (instalacyjne i serwisowe) to jedne z najgłośniejszych inwestycji OZE w naszym kraju. Na terenie dawnej Morskiej Stoczni Remontowej w Świnoujściu powstanie Port Instalacyjny Świnoujście (inwestorami są Orlen Neptun i Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście).
W Świnoujściu powstanie terminal (połączony - morski i lądowy) pozwalający na instalację prawie setki wielkich turbin wiatrowych rocznie na wybranych obszarach Bałtyku. Dodajmy, że Orlen ma 5 nowych koncesji na łączne moce przekraczające 5 GW, ale - jak wskazują eksperci - lokalizacja portu w pobliżu zachodniej granicy pozwoli obsługiwać także inwestycje w Niemczech czy w Danii.
Kilkaset kilometrów na wschód - w Gdańsku - powstanie kolejny port instalacyjny dla morskiej energetyki wiatrowej. Port ma być gotowy do 2025/26 roku i będzie obsługiwać kolejny zaawansowany projekt - farmy wiatrowe Baltica 2 i 3, rozwijany przez Polską Grupę Energetyczną wspólnie z duńskim Orstedem.
Kolejnymi inwestycjami związanymi z morską energetyką będą porty serwisowe obsługujące farmy wiatrowe zlokalizowane u polskich brzegów.
Port serwisowy Władysławowo będzie bazą, która powinna być gotowa już w 2025 roku. Posłuży m.in. obsłudze i rozwojowi tzw. pływających farm wiatrowych, które będą zlokalizowane na Bałtyku kilkadziesiąt km na północ od Choczewa. To będzie kilkadziesiąt turbin, z których energia ma popłynąć już w 2027 roku.
Z kolei w Ustce powstanie port serwisowy, który docelowo ma dać pracę ok. 100 osobom i obsługiwać przede wszystkim inwestycje koncernu RWE.
Port serwisowy w Łebie będzie z kolei bazą obsługującą wspólny projekt Orlenu i Northland Power. Morska farma wiatrowa Baltic Power (o niej mowa) to najbardziej zaawansowany projekt offshore wind w Polsce. Ma pokryć nawet 3 proc. krajowego zapotrzebowania na energię.
W okolicach Stoczni Gdańskiej ma powstać fabryka wież morskich wiatraków. W ubiegłym roku zawiązano spółkę Baltic Towers (wspólne przedsięwzięcie Agencji Rozwoju Przemysłu i hiszpańskiej GRI Renewable Industries). Hiszpanie już mają kilkanaście podobnych fabryk na całym świecie.
Polska fabryka wież docelowo da zatrudnienie nawet 500 pracownikom i będzie wytwarzać do 150 wież rocznie.
Po drugiej stronie polskiego wybrzeża powstaną fabryki łopat i gondol i wież turbin wiatrowych. W Szczecinie (Ostrów Brdowski i Ostrów Grabowski) powstaną zakłady, które łącznie będą zatrudniać nawet 2 tys. osób. Zapewnią produkcję w pełni wyposażonych elementów stalowych dla sektora offshore (poszczególne elementy zakładu powinny zacząć działać do 2026 roku).
Myślenice i Przasnysz to miejscowości tak odległe od brzegu Bałtyku, że trudno byłoby podejrzewać je o związki z morską energetyką wiatrową. Tymczasem myślenicka Tele-Fonika Kable, w kilku zakładach (także zagranicznych) będzie wytwarzać podwodne kable magistralowe na użytek morskich farm wiatrowych. Będzie się także zajmować recyklingiem odpadów kablowych pochodzących z morskich farm.
Z fabryki Hitachi w Przasnyszu mają z kolei pochodzić elementy infrastruktury elektrycznej dla farm wiatrowych. Dodajmy, że trudno o firmę z takim doświadczeniem jak Hitachi Energy. W Polsce ma centra badawcze w kilku dużych miastach i fabryki w Łodzi i wspomnianym Przasnyszu.
Szczecińska stocznia "Wulkan" ma mocniej postawić na realizację zamówień dla offshore. Będzie to m.in. budowa statków na użytek morskiej energetyki wiatrowej czy stalowych konstrukcji morskich platform.
Burzliwy rozwój energetyki wiatrowej w Polsce zaowocował także kilkoma projektami inżyniersko-edukacyjnymi dla szkoleń kadr potrzebnych branży.
Dodajmy, że wartość projektów morskiej energetyki wiatrowej w Polsce szacowana jest nawet na 40 mld zł, a rozpoczęte już inwestycje będą w najbliższych latach generować kolejne.
***