Chiny produkują lepiej niż Europa

Chiny produkują już teraz, wbrew pokutującym dotąd opiniom, towary o znacznie wyższej jakości niż artykuły wytwarzane przez konkurentów z regionu Europy Wschodniej - wynika z raportu niemieckiej firmy konsultingowej.

Chiny produkują już teraz, wbrew pokutującym dotąd opiniom, towary o znacznie wyższej jakości niż artykuły wytwarzane przez konkurentów z regionu Europy Wschodniej - wynika z raportu niemieckiej firmy konsultingowej.

Badania przeprowadzone przez niemiecką firmę Roland Berger potwierdzają, że w ostatnich latach Chiny dokonały ogromnego skoku, jako globalny producent dóbr przemysłowych. Już pierwszy sondaż zorganizowany wśród 70 niemieckich producentów dał wynik bardzo zaskakujący. Tylko 17 proc. spółek mających swoje fabryki w Niemczech uznało, że wyroby pochodzące z Chin są wyraźnie gorsze od dóbr wytwarzanych na miejscu. Kiedy przyszło do podobnego porównania między produktami z Niemiec i z krajów Europy Wschodniej, to przedstawiciele naszego regionu wypadli znacznie gorzej, bo aż 40 proc. niemieckich biznesmenów dostrzegało wadliwość tych towarów.

Reklama

Inne istotne stwierdzenie sondażu polega na tym, że ceny dóbr sprowadzanych z Chin są objęte sporym rabatem, a to z tego względu, iż w potocznej opinii artykuły wytwarzane w Państwie Środka cechuje niska jakość. Podobne obniżki na sprzedawane w Niemczech towary dotyczą także produktów z państw Europy Środkowej - raport wymienia Czechy, Słowację, Węgry i Polskę - ale dyskonto jest znacznie mniejsze. Jak zauważa na łamach "Financial Times" Reinhard Geissbauer, partner Roland Berger, przyjęte dotychczas poglądy na temat różnic w jakości artykułów pochodzących z obu rejonów świata odbiegają jednak od rzeczywistości. Dobre wyniki Chińczyków w sferze jakości wynikają, jego zdaniem, z wyższego poziomu szkolenia oraz specjalnego nacisku w wielu chińskich fabrykach na kwestię kontroli produkcji w celu maksymalnego wykluczenia wad.

Obecnie coraz więcej spółek przenosi produkcję z Niemiec za granicę w celu obniżenia kosztów. Nowe ustalenia w kwestii jakości mogą zachęcać firmy do kierowania swojej produkcji do Chin. Ale specjaliści tutaj ostrzegają, że podejmowanie takiej decyzji nie do końca może okazać się mądre. Zasadniczy powód to mimo wszystko bliskie położenie krajów Europy Środkowej i Wschodniej wobec zachodniej części naszego kontynentu, dokąd większość niemieckich firm zamierza kierować swoje towary. Na pociechę niemieckim producentom pozostaje jednak inna konkluzja. Chociaż przenoszenie produkcji z Niemiec do Chin lub Europy Wschodniej obniża koszty, jednak wydajność niemieckiego robotnika jest nadal wciąż wyższa. Dla firm działających w Chinach osiągnięcie tego pułapu, to kwestia 5-10 lat.

Tadeusz Barzdo

Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: Chiny | Europa | China | Niemiec | firmy | artykuły | towary
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »