Chiny stanowczo odrzucają reformy polityczne

- Chiny nigdy nie zaadaptują systemu wielopartyjnego i żadnego z modeli politycznych w stylu zachodnim - oświadczył przewodniczący Stałego Komitetu chińskiego parlamentu Wu Bangguo podczas dorocznego przemówienia.

- Jeżeli Chiny zmienią właściwą orientację polityczną, kraj może wpaść w otchłań wewnętrznej dezorganizacji - powiedział Wu Bangguo, występując w pekińskiej Hali Ludowej przed prawie trzema tysiącami delegatów Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych, najwyższego organu władzy państwowej.

Chiny nigdy nie zaadaptują wielopartyjnych systemów "drzwi obrotowych" ani żadnych innych politycznych modeli w stylu zachodnim - dodał Wu.

- Zakorzenienie w socjalistycznym systemie prawnym z chińską specyfiką, instytucjonalnie i prawnie, zapewni krajowi podążanie właściwą drogą - powiedział Wu Bangguo.

Reklama

Było to najbardziej jednoznaczne wyrażenie stanowiska Chin od początku ostatnich protestów w krajach arabskich. Wu Bangguo, który de facto jest drugą osobą w państwie, po przewodniczącym Hu Jintao, podkreślił, że "poluzowanie uścisku Partii Komunistycznej" mogłoby naruszyć stabilność w kraju i zwiększyć ryzyko wewnętrznych konfliktów.

Inflacja, bezrobocie, PKB - zobacz dane z Polski i ze świata w Biznes INTERIA.PL

Od wybuchu rewolucji w krajach Afryki Północnej, w internecie pojawiły się anonimowe nawoływania do protestów w Państwie Środka. Spowodowały one wzmożone środki bezpieczeństwa ze strony władz i dodatkowe patrole na ulicach większych chińskich miast, jednak do znaczących manifestacji nie doszło.

Z powodu możliwych protestów wprowadzono również restrykcje dla zagranicznych dziennikarzy akredytowanych w Chinach. Wielu z nich podczas prób relacjonowania zapowiadanych antyrządowych demonstracji zostało zatrzymanych, a jeden z nich - dotkliwie pobity przez nieumundurowanych policjantów - podaje Klub Dziennikarzy Zagranicznych w Chinach.

- Partia ewidentnie obawia się wzrostu żądań politycznych i ideologicznego zamieszania wśród społeczeństwa oraz wśród członków partii w wyniku "jaśminowej rewolucji - powiedział hongkońskiemu dziennikowi "South China Morning Post" komentator polityczny Johnny Lau Yuisiu.

Wu Bangguo w transmitowanym na żywo przemówieniu dodał również, że Chiny chcą poprawiać swój system prawny oraz że "nigdy nie będą ślepo naśladować innych. Różne kraje mają różne systemy, ale my nie kopiujemy systemów prawnych innych, zachodnich krajów".

Delegaci Ogólnochińskiego Zjazdu Przedstawiciele Ludowych, czyli chińscy parlamentarzyści o uwagach Wu Bangguo wypowiadali się bardzo pozytywnie - donosi rządowa agencja Xinhua.

Pobierz: program do rozliczeń PIT

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Chiny | reformy | polityczny | China | Stylu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »