Czarnek ujawnił dane z umowy Nawrockiego. Sprawą zajmie się UODO

Numery PESEL, adresy, numer księgi wieczystej - te wrażliwe dane, zawarte w akcie notarialnym dotyczącym sprzedaży mieszkania pana Jerzego Ż. Karolowi Nawrockiemu i jego żonie pokazał publicznie Przemysław Czarnek. Sprawą postanowił zająć się prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych.

Jak pisaliśmy w Interii Biznes we wtorek Przemysław Czarnek (PiS) podczas konferencji dotyczącej mieszkania pana Jerzego Ż., w którego posiadanie miał wejść Karol Nawrocki, ujawnił dane wrażliwe zawarte w umowie przedwstępnej sprzedaży. W obecności kamer i fotoreporterów pokazał akt notarialny, który nie został - choćby częściowo - zanonimizowany. Można było dostrzec na nim zarówno dokładne adresy zamieszkania Nawrockiego, jego żony, pana Jerzego, ich numery PESEL czy numer księgi wieczystej sprzedawanego mieszkania w Gdańsku.

Reklama

Prezes UODO przyjrzy się ujawnieniu danych osobowych przez Przemysława Czarnka

- Niewątpliwie ta sytuacja naraża pana Jerzego na negatywne konsekwencje w postaci ryzyka np. zaciągania kredytów, wykorzystywania danych przez nieograniczony krąg osób, kradzieży tożsamości - tłumaczyła nam chcąca zachować anonimowość - ze względu na toczącą się kampanię prezydencką - prawniczka specjalizująca się w zakresie własności intelektualnej i danych osobowych. Jej zdaniem nie było uzasadnienia prawnego, aby w takiej formie przekazać opinii publicznej umowę.

Dodała, że Urząd Ochrony Danych Osobowych może również podjąć odpowiednie działania wyjaśniające do sztabu wyborczego.

W środę otrzymaliśmy informację, że UODO przyjrzy się sprawie. 

"Prezes UODO zdecydował w tym przypadku zająć się sprawą ujawnienia danych na konferencji prasowej posłów na Sejm RP. Na zdjęciu widoczne są dane osobowe dwóch osób fizycznych nie pełniących funkcji publicznych, ich imię, nazwisko, nr PESEL, adres." - przekazał nam rzecznik Karol Witowski. 

Dodał, że "zajęcie jednoznacznego stanowiska przez Prezesa UODO jest możliwe jedynie w decyzji administracyjnej po przeprowadzeniu postępowania i zbadaniu wszelkich okoliczności sprawy".

Ujawnienie danych osobowych może mieć konsekwencje prawne

UODO przypomina, że każdy, kto upublicznia czyjeś dane osobowe - np. w internecie czy tak jak tutaj, na konferencji prasowej - musi być świadomy możliwych konsekwencji. 

"Tego typu działanie może przede wszystkim skutkować naruszeniem dóbr osobistych, a w następstwie dochodzeniem jej ochrony na zasadach przewidzianych w Kodeksie cywilnym. W myśl bowiem art. 23 Kodeksu cywilnego, niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach, dobra osobiste człowieka, m.in. takie jak: nazwisko, pseudonim czy wizerunek, pozostają pod ochroną prawa cywilnego." - wskazuje rzecznik urzędu, dodając, że ostatecznie o stwierdzeniu naruszenia dóbr osobistych decydują sądy powszechne.

Wskazano, że każdy, kto ujawnia dane osobowe, musi mieć do tego podstawę prawną, zgodnie z przepisami RODO, a więc np. zgodę danej osoby, przesłankę do wypełnienia obowiązku prawnego, wykonania umowy, do ochrony żywotnych interesów osoby czy do realizacji zadania realizowanego w interesie publicznym. 

"Z punktu widzenia UODO istotne jest, by administratorzy dysponowali podstawą do przewarzania danych osobowych i aby odbywało się ono zgodnie z zasadami przyjętymi w RODO. Dlatego też ujawnienie czyichś danych bez podstawy prawnej może narazić taką osobę lub podmiot na konsekwencje przewidziane także w przepisach o ochronie danych osobowych. Jednak każdą tego rodzaju sprawę trzeba oceniać indywidualnie." - wskazał rzecznik. 

W przypadku ujawnienia danych możliwe jest obecnie zastrzeżenie numeru PESEL - elektronicznie lub osobiście w urzędzie gminy. Incydent można również zgłosić do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych jako naruszenie ochrony danych osobowych. W razie podejrzenia przestępstwa zaleca się zgłoszenie sprawy na policję lub do prokuratury. 

Paulina Błaziak

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »