Dobre dane za kwiecień

Według wstępnych danych, produkcja sprzedana przemysłu w cenach stałych (w firmach o powyżej 9 osób) była w kwietniu br. o 14,9% wyższa niż przed rokiem i o 4,0% większa w porównaniu z marcem br.

Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym produkcja sprzedana ukształtowała się na poziomie o 11,9% wyższym niż w analogicznym miesiącu ub. roku i o 2,6% większym w porównaniu z marcem br.

W stosunku do kwietnia ub. roku wzrost produkcji sprzedanej odnotowano w 25 (spośród 29) działach przemysłu m.in. w produkcji instrumentów medycznych, precyzyjnych i optycznych, zegarów i zegarków - o 47,1%, pozostałego sprzętu transportowego - o 40,7%, pojazdów samochodowych, przyczep i naczep - o 37,2%, maszyn i urządzeń - o 32,2%, sprzętu i urządzeń radiowych, telewizyjnych i telekomunikacyjnych - o 29,9%, wyrobów z metali - o 15,9%. Spadek produkcji sprzedanej przemysłu, w porównaniu z kwietniem ub. roku, wystąpił w 4 działach (m.in. w produkcji wyrobów tytoniowych, skór wyprawionych i wyrobów z nich), których łączny udział w wartości ogółem produkcji sprzedanej przemysłu wyniósł 2,7%. W okresie styczeń-kwiecień br. produkcja sprzedana przemysłu była o 9,8% wyższa w porównaniu z analogicznym okresem ub. roku.

Reklama

Zdaniem analityków, po marcowym ''potknięciu'', kiedy produkcja przemysłowa wzrosła zaledwie o 0,9 proc. r/r, teraz miało a nastąpić wyrównanie. Według agencji ISB, która przeprowadziła ankietę wśród ekonomistów, produkcja przemysłowa miała wzrosnąć w kwietniu o 14,5 proc., a ceny produkcji o 2,6 proc. Ekonomiści skłonni byli przypisywać gwałtowne zmiany tej dynamiki ''przemieszczającym się'' świętom wielkanocnym, które w zeszłym roku wypadły w kwietniu, a w tym roku w marcu i zakłóciły nieco porównywalność rytmu produkcyjnego w tych okresach. Ekonomiści spodziewają się także wzrostu inflacji bazowej do 2,9 proc., z 2,7 proc. przed miesiącem.

Zdaniem Marcina Stebakowa z wydziału Analiz i Informacji Beskidzkiego Domu Maklerskiego S.A.

Odczyt za miesiąc kwiecień spodziewany był na poziomie 14,6%. Powinien on uspokoić rynki i oddalić jeszcze o miesiąc spodziewaną podwyżkę stóp procentowych. Nie trzeba nikogo przekonywać o tym, że Polska dalej będzie rozwijać się w tempie przeszło 5% w skali roku. Mamy dobre tendencje rozwojowe zarówno wzrostu gospodarczego jak i zamożności społeczeństwa.

Jedynym problemem może okazać się inflacyjny wzrost cen, który został już wyhamowany po drastycznych wzrostach od lipca 2007 roku. Napływ inwestycji powinien trwale przełożyć się na wzrost produkcji przemysłowej, wobec tego "wpadka" z marca raczej się nie powtórzy.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: deta | danie | kwiecień | Dana
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »