Fitch obserwuje Węgry

Agencja ratingowa Fitch poinformowała, iż oświadczenie premiera Ferenca Gyurcsany?ego o możliwym podaniu się do dymisji spowodowała wzrost niepewności politycznej na Węgrzech - podała agencja w poniedziałek w komunikacie.

Agencja ratingowa Fitch poinformowała, iż oświadczenie premiera Ferenca Gyurcsany?ego o możliwym podaniu się do dymisji spowodowała wzrost niepewności politycznej na Węgrzech - podała agencja w poniedziałek w komunikacie.

Możliwość dymisji premiera tylko uwypukliła, jakim napięciom poddawany jest rząd węgierski w czasach ostrego pogarszania się perspektyw gospodarczych - twierdzi Fitch.

"Porażka i niewybranie premiera wystarczająco ambitnego i z wystarczającym zapleczem politycznym, który kontynuowałby wprowadzanie odpowiednich środków antykryzysowych, odbiłoby się negatywnie na ratingu dla Węgier" - powiedział David Heslam z Fitch Ratings.

Obecnie długoterminowy rating dla Węgier w walucie zagranicznej wynosi BBB, a w walucie krajowej BBB+ z perspektywą negatywną.

Reklama

Spada sprzedaż detaliczna na Węgrzech.

W styczniu sprzedaż spadła rdr o 2,8 proc., po spadku w grudniu 2008 o 3,2 proc., po uwzględnieniu dni kalendarzowych - podało we wtorek w komunikacie centralne biuro statystyczne w Budapeszcie.

Mdm sprzedaż detaliczna wzrosła o 0,1 proc., po spadku w grudniu o 0,8 proc. - podał organ statystyczny.Sprzedaż detaliczna na Węgrzech spada w ujęciu rocznym każdego miesiąca od lutego 2007 r.Styczniowy wzrost mdm o 0,1 proc. był pierwszym od czerwca i lipca 2008 r., gdy sprzedaż wzrosła o 0,2 proc.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Węgrzech | Węgier | Fitch | Węgry | agencja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »