Gazprom liczy, że ceny gazu w 2022 r. pozostaną wysokie
Rosyjski Gazprom spodziewa się utrzymania wysokich cen eksportu gazu do Europy w 2022 roku. Według zarządu koncernu, średnia cena nie będzie niższa niż w roku bieżącym. Oznacza to, że w 2022 r. Gazprom mógłby liczyć na rekordowe wpływy ze sprzedaży gazu za granicę, sięgające 60 mld dol. Jednak prognoza ta jest obarczona ryzykiem - podaje rosyjski dziennik "Kommiersant".
Gwałtowny wzrost cen gazu na świecie, do którego sama spółka mocno się przyczyniła, jest na rękę koncernowi i przekłada się na wysokie zyski firmy. Według przedstawicieli spółki doskonałe warunki utrzymają się również w przyszłym roku, a średnia cena eksportowa do Europy będzie co najmniej na takim poziomie jak w tym roku.
W sierpniu koncern zapowiadał, że w 2021 r. wyniesie ona 270 dol. za tysiąc metrów sześc., ale później zrewidował w górę swoją prognozę. Andriej Zotov, wiceszef działu eksportu Gazpromu, mówił podczas poniedziałkowej konferencji, że spodziewa się średniej ceny eksportowej w czwartym kwartale na poziomie 550 dol. za tysiąc metrów sześc. To oznaczałoby rekordowy kwartał w historii firmy. Gdyby ten scenariusz się ziścił, średnia cena eksportowa 2021 r. mogłaby wynieść ok. 320 dol. za tysiąc metrów sześc. To byłby najwyższy poziom od siedmiu lat.
Tym samym w przyszłym roku Gazprom może uzyskać rekordowe wpływy z eksportu gazu do krajów spoza WNP. W tym roku, według szacunków firmy, dostawy do Europy wyniosą 183 mld m sześc. gazu.
Ale i w tej beczce miodu jest łyżka dziegciu. Ryzykiem jest cena. Europa, o ile to możliwe, zmniejsza zapotrzebowanie na błękitne paliwo ze względu na koszty związane z jego pozyskiwaniem. Wielu odbiorców przemysłowych nie może sobie pozwolić na zakup paliwa po obecnych cenach. Grudniowe kontrakty terminowe w holenderskim hubie TTF opiewają na 1150 dol. za tysiąc metrów sześciennych.
Przedstawiciele spółki zaznaczają, że nie traci ona udziałów w europejskim rynku. - Chciałbym zauważyć, że udział Gazpromu w europejskim rynku pozostaje stabilny, co tylko potwierdza, że tendencja do zmniejszania importu gazu przez Europę jest ogólną tendencją rynkową - powiedział Aleksander Ivannikov, szef działu finansowo-ekonomicznego firmy.
Jednocześnie Andriej Zotov zaznacza, że Gazprom nie spodziewa się gwałtownego spadku sprzedaży w 2022 r. mimo wysokich cen.
W latach 2010-2014 firma mierzyła się z gwałtownym spadkiem popytu, klienci odmawiali wówczas odbioru gazu spółki, uznając go za zbyt drogi. Szukali alternatywy m.in. w postaci LNG. W 2012 roku sprzedaż Gazpromu w Europie spadła do 151 mld m sześc. Tym razem, jak podaje "Kommiersant", powtórzenie sytuacji sprzed dekady jest mało prawdopodobne, ponieważ kontrakty Gazpromu są powiązane z cenami w europejskich hubach, a cena gazu koncernu nie będzie radykalnie różnić się od innych dostawców.
Monika Borkowska