Apart przejmuje konkurenta, stawia na zegarki. Co to oznacza dla klientów?
Polska sieć jubilerska Apart podjęła decyzję o zakupie salonów działających pod szyldem Jubitom. Marka powstała w 1980 roku i miała duży wpływ na kształtowanie się rynku jubilerskiego i zegarmistrzowskiego w Polsce. - Transakcję można określić jako spektakularną - ocenił w rozmowie z Interią Biznes Przemysław Dwojak z NielsenIQ. Z kolei firma wskazuje, co to oznacza dla klientów i jaki los czeka przejętą markę.
Apart twierdzi, że połączenie dwóch marek z niemal 50-letnią historią, to szansa na bogatszą ofertę produktów, dostępną w większej liczbie sklepów w całej Polsce. - Podejmując decyzję o zakupie kolejnej marki do Grupy Apart, skupialiśmy się, aby była ona z naszej branży, ale z asortymentem odróżniającym się od tego oferowanego przez Apart - powiedział Interii Biznes Michał Stawecki, dyrektor marketingu Apart.
Apart działa na polskim rynku od 1977 roku i obecnie może pochwalić się pozycją lidera branży jubilerskiej w kraju. Posiada nie tylko największą sieć sprzedaży detalicznej, ale także platformę sprzedaży online, na której można wybierać spośród 26 tysięcy produktów.
Z kolei Jubitom działa niewiele krócej, bo od 1980 r. Od lat jest jednym z głównych graczy na polskim rynku zegarkowym i jubilerskim. Oferuje nie tylko zegarki luksusowych marek, takich jak Omega, TAG Heuer, Longines czy Ulysse Nardin, ale przede wszystkim jest obecny w prestiżowych lokalizacjach handlowych.
Firma nie podaje kwoty transakcji włączenia ponad 30 salonów Jubitomu do struktury Apartu, wskazuje jednak, co to oznacza dla klientów obu marek. - Jubitom ma w swoim portfolio ponad 30 marek zegarkowych, z czego w większości są to marki nowe dla Apart. Dzięki tej akwizycji poszerzyliśmy znacznie ofertę zegarków - podkreśla Stawecki. Oznacza to, że firma stanie się bardziej kompleksowym dystrybutorem zegarków w Polsce. Już teraz oferuje zegarki luksusowe (7 marek), premium (15 marek) oraz popularne (30 marek). Do tego rozbudowuje asortyment smartwatchy, który obecnie obejmuje 6 marek, w tym licencjonowane produkty z serii Harry Potter czy Batman.
Jednym z powodów przejęcia była lokalizacja salonów Jubitom, które mieszczą się głównie w centrach handlowych dużych miast. - Rozwój oferty biżuterii Apart wymaga coraz większej powierzchni wystawienniczej dla nowych kolekcji - wskazuje Stawecki. Sieć podkreśla, że zyska również wykwalifikowanych i doświadczonych pracowników w branży.
Firma zapewnia, że dotychczasowi klienci marki Jubitom otrzymają wkrótce dostęp do udogodnień oferowanych przez markę Apart - stanie się to po przeprowadzeniu pełnej integracji operacyjnej. Wśród nich wskazuje m.in. na dostęp do Apart Diamond Club z kompletem benefitów czy korzyści typu darmowe dostawy w 24 godziny oraz 100 dni na darmowy zwrot.
Apart poinformował, że na ten moment zapadła decyzja o pozostawieniu marki Jubitom na rynku. - Część asortymentu biżuterii Apart pojawi się wkrótce w salonach Jubitom, a część marek zegarkowych z portfolio Jubitom pojawi się również w salonach Apart - zapowiada Stawecki.
Nie wszystko jest jednak przesądzone, a najbliższe miesiące firma ma poświęcić na wypracowanie strategii działania. - Do każdego z centrów handlowych i zlokalizowanych tam salonów Apart i Jubitom będziemy podchodzić indywidualnie, tak żeby asortyment był różnorodny i aby klienci mieli większy wybór niż dotychczas - tłumaczy Interii Biznes dyrektor marketingu Apart.
Decyzja Apartu o przejęciu kilkudziesięciu salonów Jubitom - zdaniem Przemysława Dwojaka z NielsenIQ - to droga do skokowego wzrostu obrotów i udziałów rynkowych. - W przypadku tego przejęcia to wzmocnienie pozycji rynkowej Apartu i wzmocnienie konkurencyjności względem W.Kruka i Yes - powiedział Interii Biznes. - Zauważyłem ostatnio nowe marki jubilerskie w centrach handlowych, które chcą korzystać z korzystnej koniunktury w tym segmencie handlu, ale żadna z nich nie jest tak duża jak Jubitom. Dlatego tę transakcję można określić jako spektakularną - ocenił.
Ekspert zauważa, że Apart ma obroty dziewięciokrotnie wyższe od Jubitomu i posiada 7 razy więcej sklepów. Na pytanie, co jeszcze może zyskać, wskazuje, że firma ma szansę zwiększyć swoje obroty nawet około 10 proc. Oprócz tego zyska dostęp do bazy klientów, co stwarza szansę na rozszerzenie sieci sprzedaży - również poprzez optymalizację lokalizacji i ewentualne zamknięcie dublujących się punktów w tych samych centrach handlowych. Może także skorzystać z cennego know-how (praktycznej wiedzy i doświadczenia operacyjnego), unikalnych surowców, kontaktów biznesowych oraz doświadczonej kadry specjalistów.
- Jeśli ostatecznie zdecyduje się na rebranding sklepów Jubitom na Apart, to wyeliminuje ze ścieżki zakupowej konsumenta konkurencyjną markę, która odciągała swoimi działaniami klientów od sklepów Apart - podsumowuje Dwojak.
Fuzja dwóch dużych marek stwarza szansę na umocnienie pozycji lidera nie tylko w Polsce, lecz także w całym regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Dla branży jubilerskiej to także wyraźny sygnał, że zbliża się czas konsolidacji i profesjonalizacji. Jednak zdaniem Dwojaka, trudno przewidzieć, czy takie przejęcia w najbliższym czasie będą się nasilać.
Sebastian Tałach