Inwestycje tak, ale z polskim kapitałem

Aż 75 proc. Polaków dostrzega korzyści z nowych inwestycji realizowanych w gminie. Co ciekawe, jednocześnie blisko połowa z badanych nie chce, aby w ich regionie budował inwestor zagraniczny. Takie wnioski płyną z badania przeprowadzonego na zlecenie On Board PR Ecco Network przez SW Research.

Polacy dostrzegają wiele korzyści z powstawania w najbliższej okolicy nowej inwestycji. Są to przede wszystkim: nowe miejsca pracy, pojawiająca się możliwość przyciągnięcia kolejnych inwestorów oraz większe wpływy do budżetu gminy. Jednak aż 43 proc. ankietowanych jest przeciwnych inwestycjom zagranicznym w ich sąsiedztwie. Jak pokazuje poniższy wykres, wyjątek stanowią te prowadzone przez firmy z Europy Zachodniej i Skandynawii.

Niechęć Polaków do inwestorów zagranicznych, pochodzących z krajów innych niż europejskie, może wynikać z dwóch przyczyn. Po pierwsze, nie od dziś wiadomo, że obawiamy się tego, czego nie znamy - czy to podmiotowo czy przedmiotowo.

Wychodzimy z założenia, że z uwagi na różnice kulturowe pomiędzy społecznością lokalną, a przyszłym "nieznanym" inwestorem nawiązanie i budowanie nici porozumienia nie będzie łatwe. Rozwiązaniem tego problemu może być wcześniejsza, otwarta komunikacja z mieszkańcami danego terenu, która pozwoli na dokonanie autoprezentacji i zainicjuje platformę dialogu, która pozwoli się budować wiarygodność zagranicznych inwestorów.

Z drugiej strony taki wynik może być powiązany z rosnącym poziomem zaufania do polskich przedsiębiorstw. Ułatwiony dostęp do środków unijnych na rozpoczęcie działalności, jej rozwój oraz wdrażanie innowacyjnych rozwiązań, skutkuje wzrostem wiarygodności i konkurencyjności polskiego biznesu. Rezultat badania może być przejawem swoistego patriotyzmu lokalnego podpartego wiarą w potencjał krajowych inwestycji - komentuje Edyta Kwapich-Lenik, ekspert sektorowy Industry & Government Relations z On Board PR Ecco Network.

Z badania wynika również, że pewnym inwestycjom jesteśmy szczególnie przeciwni. Przede wszystkim nie chcemy, aby w naszym sąsiedztwie powstawały te związane z: przemysłem metalurgicznym (75 proc.), chemicznym (74 proc.), paliwowo-energetycznym (69 proc.) i mineralnym (66 proc.). Najchętniej widzielibyśmy w pobliżu swojego miejsca zamieszkania inwestycję związaną z przemysłem lekkim.

Obawy Polaków są konsekwencją przekonania, że inwestycje związane z przemysłem ciężkim oznaczają szkody dla mieszkańców i środowiska. Jednak rozwój nowoczesnych technologii już od dawna umożliwia zminimalizowanie ich negatywnych skutków. Problem jednak w tym, że niewielu z nas zdaje sobie z tego sprawę. Dla zmiany tego podejścia kluczowe są działania edukacyjne prowadzone przez firmy przemysłu ciężkiego - komentuje Edyta Kwapich-Lenik z On Board PR Ecco Network.

On Board PR Ecco Network

Firma świadczy usługi w dziedzinie doradztwa public relations. Zajmuje czwarte miejsce na świecie pod względem dynamiki wzrostu przychodów spośród 200 największych firm PR świata (wg rankingu The Holmes Report 2006).

SW Research

Jest liderem i prekursorem społecznościowych badań przeprowadzanych przez internet. Firma oferuje profesjonalne rozwiązania badawcze, usługi analityczne oraz doradcze.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

Dowiedz się więcej na temat: inwestycje zagraniczne | inwestycje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »