Kanadyjczycy posłuchali premiera. Rezygnują z podróży do USA

Rezygnacje z podróży do Stanów Zjednoczonych to kolejny sposób odwetu Kanadyjczyków na wojnę handlową prezydenta Donalda Trumpa i zakusy uczynienia z kraju 51. stanu USA. W lutym rezerwacje lotnicze z Kanady do USA spadły o 20 proc. r/r - informuje Forward Keys, firma zajmująca się analizą danych dotyczących turystyki. Eksperci ostrzegają, że 10-proc. spadek liczby kanadyjskich podróżnych może kosztować Stany Zjednoczone 2,1 mld dolarów.

Do rezygnacji z podróży do Stanów Zjednoczonych zachęcił Kanadyjczyków premier Justin Trudeau. W odpowiedzi na cła wprowadzone przez USA, zaapelował o wydawanie pieniędzy w kraju. "Może to oznaczać zmianę planów wakacyjnych i konieczność pozostania w Kanadzie" – powiedział w lutym Trudeau.

Posłuchali apelu premiera

Od 1 lutego nowe rezerwacje lotnicze z Kanady do Stanów Zjednoczonych spadły o 20 proc. w porównaniu z tym samym okresem sprzed roku - informuje Forward Keys, firma zajmująca się analizą danych dotyczących turystyki. Amerykańskie Stowarzyszenie Podróży - US Travel Association ostrzega, że 10-proc. spadek liczby kanadyjskich podróżnych może kosztować Stany Zjednoczone 2,1 mld dolarów.

Reklama

O prawie 11 proc. odnotowały spadek gości z Kanady hotele w Bellingham - nadmorskim mieście niedaleko granicy z Kanadą, w stanie Waszyngton. Słynie ono z możliwości uprawiania narciarstwa i z połączeń promowych z Alaską. Według firmy analitycznej CoStar, rezerwacje w Niagara Falls, w stanie Nowy Jork, spadły w tym samym okresie o 8,1 proc. Na spadek rezerwacji narzekają touroperatorzy w ulubionych stanach odwiedzanych przez Kanadyjczyków: na Florydzie, w Kalifornii, Nowym Jorku, Newadzie i Teksasie.

Bunt przeciwko rozpętanej przez prezydenta Trumpa wojnie celnej odczują też Hawaje. To jedno z miejsc chętnie odwiedzanych latem przez Kanadyjczyków. Tymczasem wielu oficjalnie deklaruje, że zamiast na archipelag planuje polecieć w wakacje do Meksyku albo Kostaryki. "Lataliśmy na Hawaje cztery razy w roku. Myśleliśmy o kupnie tam apartamentu, ale po nałożeniu ceł i ogłoszeniu przez Trumpa chęci aneksji Kanady, myślimy o nieruchomości w Ameryce Środkowej" - cytuje kanadyjskie małżeństwo portal obp.org. 

Ulubieni turyści w USA

Informacje o rezygnacji z przyjazdów źle rokują dla amerykańskiej branży turystycznej. Mieszkańcy żadnego innego kraju nie odwiedzają Stanów Zjednoczonych częściej niż Kanadyjczycy. W minionym roku odnotowano 20,4 mln wizyt. W dodatku turyści z tego kraju wydają na wakacje trzy razy więcej niż spędzający urlop Amerykanie. W 2024 r. wydali na odpoczynek 20,5 miliarda dolarów - wynika z danych US Travel Association. 

Kanadyjczyków zniechęcają do podróży do Stanów Zjednoczonych nie tylko cła. Administracja Trumpa zapowiedziała, że od 11 kwietnia będzie wymagać od obcokrajowców powyżej 14. roku życia rejestracji i składania odcisków palców. Ma to dotyczyć wszystkich, którzy pozostaną w kraju dłużej niż 30 dni. Kanadyjczycy nie zostali z tego obowiązku zwolnieni, chociaż zgodnie z prawem mogą odwiedzać USA do sześciu miesięcy bez wizy.

Nie tylko Kanadyjczycy

Mieszkańcy Kanady nie są jedynymi obcokrajowcami wycofującymi się z podróży do USA. Według Forward Keys, rezerwacje z Danii spadły rok do roku o 27 proc., a z Niemiec o 15 proc. "Popyt z Europy jako całości spadł tylko nieznacznie, o 1 proc." - informuje dostawca danych turystycznych. 

Niechęć do decyzji Donalda Trumpa jest okazywana w Kanadzie nie tylko przez turystów, którzy rezygnują z podróży do USA. Na meczach hokejowych amerykański hymn jest wygwizdywany przez kibiców, a część sklepów wycofało amerykańskie produkty ze swoich półek. Odmawiają sprzedaży m.in. alkoholi, nawet tych najdroższych, na które nakładają najwyższą marżę. 

Trwa też zainicjowana przez premiera akcja "Buy Canadian" - kupuj kanadyjskie produkty. Dlatego są one wyraźnie oznaczane, zwykle wizerunkiem klonowego liścia. Od przyszłego tygodnia na opakowaniach będzie naklejana litera "T", od słowa tariffs - cła. Kampania będzie dotyczyła żywności, która podrożeje z powodu odwetowych ceł nałożonych na Waszyngton przez Ottawę.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Kanada | cła | USA | odwet | podróże
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »