Bank Centralny Republiki Tureckiej (TCMB), na którego czele w czerwcu br. stanęła Hafize Gaye Erkan, wpisał się tym samym w oczekiwania większości ekonomistów ankietowanych przez Bloomberga, którzy prognozowali podwyżkę o takiej właśnie skali.
Cykl zdecydowanego zacieśniania monetarnego rozpoczął się w Turcji w czerwcu. Wówczas to stopa referencyjna poszybowała do poziomu 15 proc. z 8,50 proc. W lipcu koszt pożyczania pieniądza nad Bosforem wzrósł jeszcze mocniej - stopa powędrowała w górę o kolejne 2,5 pkt proc. do 17,5 proc. W sierpniu rynek został zaskoczony podwyżką o 7,5 pkt proc., do 25 proc., a we wrześniu bankierzy centralni dokonali podwyżki o 5 pkt proc. W efekcie stopa referencyjna wzrosła do 30 proc.
Turcja kontynuuje zacieśnianie monetarne
Ten zwrot w polityce monetarnej Turcji nastąpił po tym, jak poprzednik Hafize Gaye Erkan - Sahap Kavcioglu - prowadził niekonwencjonalną politykę pieniężną, obniżając stopy mimo bardzo wysokiej inflacji. Nominacja Erkan, która doświadczenie zdobywała w instytucjach finansowych w USA, od razu została odebrana przez rynki jako zapowiedź normalizacji polityki monetarnej.
"Stopa polityki monetarnej będzie ustalana w taki sposób, aby stworzyć warunki monetarne i finansowe konieczne do zapewnienia spadku zasadniczego trendu inflacyjnego i osiągnięcia 5-procentowego celu inflacyjnego w średnim terminie" - czytamy w październikowym komunikacie TCMB. "Skala zacieśniania monetarnego będzie zwiększana w zależności od potrzeb w sposób dostosowany do okoliczności czasowych i stopniowo, aż do momentu osiągnięcia znaczącej poprawy, jeśli chodzi o perspektywy dla inflacji."
We wrześniu 2023 r. inflacja konsumencka w Turcji przyspieszyła do 61,53 proc. w skali roku, a bank centralny prognozuje, że średnioroczna inflacja wyniesie w bieżącym roku 65 proc.