Kontrakty za łapówkę

Nour - amerykańskie konsorcjum, które wygrało kontrakt na dostawy dla armii irackiej, pokonując m.in. Bumar - ma powiązania z członkiem irackiej Rady Zarządzającej, Ahmedem Chalabim - donosi nowojorski dziennik "Newsday".

Według gazety Chalabi, na którym ciążą zarzuty zdefraudowania milionów dolarów w jego własnym banku w Jordanii, otrzymał 2 mln dolarów wynagrodzenia za załatwienie kontraktu na zapewnienie ochrony irackich złóż naftowych dla firmy wchodzącej w skład konsorcjum przedsiębiorstw sponsorowanych przez Nour - Erinys Iraq.

Założycielem Nour był przyjaciel i wspólnik Chalabiego - Abdul Huda Faruki. Dyrektorem Erinys Iraq jest Fajsal Dagistani, syn długoletniej współpracowniczki Chalabiego. Ponadto - jak pisze "Newsday" - po otrzymaniu kontraktu firma zatrudniła ochroniarzy z tzw. Wolnych Sił Iraku - prywatnej milicji Chalabiego.

Reklama

Chalabi zaprzecza tym informacjom. Twierdzi także, że nie ma żadnych "finansowych związków" z Farukim. Posłuchaj relacji korespondenta RMF Grzegorza Jasińskiego:

RMF FM
Dowiedz się więcej na temat: konsorcjum
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »