Krakowska opera trafi do sądu
Radni sejmiku małopolskiego zaakceptują dodatkowy wydatek na system oddymiania w Operze Krakowskiej, ale pod warunkiem, że sąd rozstrzygnie kto popełnił kosztowny błąd - pisze "Dziennik Polski".
Kilka miesięcy temu - przypomina gazeta - strażacy wydali zalecenia wykonania systemu oddymiania foyer ze względu na zbyt długie drogi ewakuacji. Natomiast według projektanta opery, Romualda Loeglera inwestycja została wykonana zgodnie z zatwierdzonym wcześniej projektem, a ewentualne dodatkowe zabezpieczenia przeciwpożarowe nie leżą w jego gestii.
Przewodniczący Komisji Budżetu, Mienia i Finansów Sejmiku Województwa małopolskiego Kazimierz Czekaj uważa, że spór między projektantem i Operą rozstrzygnąć może tylko sąd. Oczekuje on, że - jak powiedział - Zarząd Województwa wyciągnie odpowiednie wnioski.
Obecny limit wydatków na nową operę w Krakowie to 106 mln zł, choć pierwotnie budowa miała kosztować dwukrotnie mniej. Według gazety dyrektor opery Bogusław Nowak zapowiada, że będzie występował o kolejne, dodatkowe środki.