Kryzys na Morzu Czerwonym. Konsekwencje w swoich portfelach odczujemy wszyscy

Frachtowiec przepływa przez Kanał Sueski w pobliżu portowego miasta Ismailia w Egipcie
Frachtowiec przepływa przez Kanał Sueski w pobliżu portowego miasta Ismailia w EgipcieFAREED KOTB / ANADOLUAFP

Spis treści:

  1. Kanał Sueski w ogniu. Stał się kolejnym teatrem konfliktu na Bliskim Wschodzie
  2. Z Chin do Europy dłuższą drogą. Armatorzy mierzą się ze wzrostem kosztów
  3. Europejskie firmy zależne od chińskiej "fabryki świata"
  4. Firmy gromadzą zapasy. "Jedno hasło - niepewność"
  5. O ile szok podażowy związany z cenami frachtu podbije inflację?
  6. Zagrożeń dla światowego przepływu towarów jest więcej

Kanał Sueski w ogniu. Stał się kolejnym teatrem konfliktu na Bliskim Wschodzie

Zobacz również:

    Z Chin do Europy dłuższą drogą. Armatorzy mierzą się ze wzrostem kosztów

    Zobacz również:

      Europejskie firmy zależne od chińskiej "fabryki świata"

      Firmy gromadzą zapasy. "Jedno hasło - niepewność"

      Zobacz również:

        O ile szok podażowy związany z cenami frachtu podbije inflację?

        Zagrożeń dla światowego przepływu towarów jest więcej

        Robert Gwiazdowski o "mózgu politycznym" i demokracjiINTERIA.PL
        Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?