Leki na receptę z dostawą? Prezes Poczty Polskiej ujawnia plany

O tym, że Poczta Polska, największy operator pocztowy w kraju, znajduje się w trudnej sytuacji finansowej, media donosiły od wielu miesięcy. Jakiś czas temu prezes państwowego giganta, Sebastian Mikosz, przedstawił plan dogłębnej transformacji spółki, zapowiadając zmiany organizacyjne i wizualne. Teraz spółka Skarbu Państwa ma nowy pomysł. Niewykluczone, że oprócz listów, przesyłek i emerytury listonosz w przyszłości dostarczy leki na receptę lub nawet pomoże w wypełnieniu PIT-u.

Poczta Polska jest największym operatorem pocztowym w kraju. Spółka Skarbu Państwa zatrudnia ok. 62 tys. pracowników, a jej sieć obejmuje 7,6 tys. placówek, filii i agencji pocztowych w całym kraju. W połowie sierpnia prezes państwowego giganta Sebastian Mikosz przedstawił plan naprawy spółki, która - jak mówił wówczas na konferencji prasowej - jest "w stanie śmierci klinicznej". Więcej na temat m.in. transformacji placówek Poczty Polskiej przeczytasz tutaj

Reklama

Awiza do zmiany? "Problem wizerunkowy"

Prezes największego operatora pocztowego w kraju opowiedział w rozmowie z "Faktem" o tym, jak Poczta Polska może wyglądać w przyszłości. Na początku rozmowy Sebastian Mikosz został zapytany o awizo, czyli dokument pocztowy informujący adresata o nadejściu przesyłki, która nie mogła zostać dostarczona np. z powodu jego nieobecności. 

"Awizo jest niestety naszym problemem wizerunkowym, z którym musimy się zmierzyć w najbliższych miesiącach" - powiedział prezes Poczty Polskiej

Plan transformacji Poczty ma objąć obszary zatrudnienia poprzez program dobrowolnych odejść. Rozmówca dziennika wskazał, że obejmie on nieco ponad 9 tys. osób. "Mówiliśmy o wynagrodzeniach: żeby je podnieść, trzeba mieć z czego" - dodał. 

Sebastian Mikosz podkreślił, że z uwagi np. na e-doręczenia, które staną się obowiązkowe dla przedsiębiorstw, z roku na rok tradycyjnych listów będzie coraz mniej. A to oznacza, że zmienić się również musi rola listonosza

Listonosz dostarczy emeryturę, listy i leki na receptę?

Prezes Poczty Polskiej wskazał, że zależy mu na tym, aby wykorzystać potencjał zaufania, jakim klienci obdarzają listonoszy. To przede wszystkim mieszkańcy wsi i małych miasteczek znają osoby, które na co dzień dostarczają im listy, przesyłki i emerytury. 

"Jeszcze inną inspirację czerpię choćby z Francji, gdzie listonosz może między innymi dostarczać leki na receptę. W społeczeństwie, które się starzeje, ale jednocześnie żyje coraz dłużej i w którym usługi w ramach tzw. ekonomii senioralnej będą miały coraz większe znaczenie, jest miejsce dla Poczty Polskiej, mamy też odpowiednią logistykę" - powiedział. 

Wskazał, że kwestia ta musiałaby zostać uzgodniona z samorządami, Ministerstwem Finansów i Zakładem Ubezpieczeń Społecznych. 

"Wyobrażam sobie, że listonosz za jakiś czas mógłby pomagać w wypełnieniu PIT-u, czy w innych formalnościach. Bo to, co jest naszym największym kapitałem, to fakt, że pracownikom poczty, listonoszom się ufa. Chcę podkreślić, jak duże znaczenie może to mieć w mniejszych miejscowości, gdzie listonosz należy do lokalnej społeczności" - podsumował Sebastian Mikosz, którego słowa przytacza "Fakt".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Poczta Polska | listonosze | leki na receptę
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »