Majątki bandytów do konfiskaty
Przepadek mienia jest rzadko stosowany. Resort pracuje nad przywróceniem kary konfiskaty. Przepadek majątku m.in. za pranie pieniędzy.
Sędzia Andrzej Kryże: "Natykamy się na coraz to nowe rafy w regulacji unijnej. Za wcześnie, by mówić o szczegółach".
Prawo zezwala na przepadek majątków należących nie tylko do gangsterów, ale także ich rodzin i przyjaciół. Możliwość taką daje od 2003 roku art. 45 kodeksu karnego. Do przepadku dochodzi jednak bardzo rzadko. W trakcie śledztwa policja skupia się na złapaniu przestępcy i zebraniu dowodów obciążających. Minister Zbigniew Ziobro ujawnił, że po rozbiciu gangu pruszkowskiego policji udało się zabezpieczyć z majątku przestępców tylko 600 zł. Sąd zaś nie orzeknie przepadku, jeżeli majątek nie zostanie zabezpieczony. Ministerstwo Sprawiedliwości zauważyło problem i wszczyna akcję mającą na celu prześwietlanie majątków największych przestępców.
Jednocześnie w ministerstwie ruszyły prace nad nowelizacją art. 45 kodeksu karnego.
Zmiany muszą być uchwalone do 15 marca przyszłego roku. Do tego dnia Polska musi przekazać do Sekretariatu Generalnego Rady Europy tekst przepisów transponujących zobowiązania nałożone decyzją ramową Rady 2005/212/WsiSW z dnia 24 lutego 2005 r. w sprawie konfiskaty korzyści, narzędzi i mienia pochodzących z przestępstwa.
- Nie mamy jeszcze ostatecznej wizji, jak będą wyglądać nowe regulacje - mówi sędzia Andrzej Kryże, podsekretarz w Ministerstwie Sprawiedliwości. - Natykamy się na coraz to nowe rafy w regulacji unijnej. Za wcześnie, by mówić o szczegółach - dodaje.
Niewątpliwie jedną z tych raf jest konieczność pogodzenia konstytucyjnej zasady domniemania niewinności z wymogiem dowodzenia przez sprawcę legalnego pochodzenia domniemanych korzyści z przestępstwa lub innego mienia podlegającego konfiskacie.
Już teraz konstytucjonaliści mają wątpliwości co do zgodności art. 45 kodeksu karnego z tą zasadą. Przepis ten wprowadza domniemanie, że mienie, które sprawca objął we władanie lub do którego uzyskał jakikolwiek tytuł w czasie popełnienia przestępstwa lub po jego popełnieniu, stanowi korzyść uzyskaną z popełnienia przestępstwa, która podlega przepadkowi. Podobnie rzecz się ma z mieniem, które sprawca przeniósł na inną osobę. Obalenie tego domniemania spoczywa na sprawcy lub tej osobie.
KIEDY SĄDY MOGĄ ORZEKAĆ PRZEPADEK MIENIA
- w stosunku do przedmiotów pochodzących bezpośrednio z przestępstwa oraz tych, które służyły lub były przeznaczone do jego popełnienia (równowartości tych przedmiotów)
- w przypadku osiągnięcia z popełnienia przestępstwa, chociażby pośrednio, korzyści majątkową
- jeżeli sprawca osiągnął korzyść majątkową znacznej wartości, uważa się, że mienie, które objął we władanie, stanowi korzyść uzyskaną z popełnienia przestępstwa
- jeżeli sprawca, który osiągnął korzyść majątkową znacznej wartości, przeniósł na inną osobę mienie stanowiące korzyść uzyskaną z popełnienia przestępstwa, uważa się, że rzeczy będące w posiadaniu tej osoby należą do sprawcy
Konfiskata mienia znikła z polskiego systemu prawnego w 1990 roku jako relikt poprzedniego ustroju. Decyzja ramowa Rady nakazuje powrót do tej kary.
Rozszerzona konfiskata, tj. nieograniczająca się tylko do przedmiotów i korzyści pochodzących z przestępstwa, obejmować będzie cały majątek sprawcy. Będzie musiała być orzekana w stosunku do osób m.in. działających w grupie przestępczej, zajmujących się handlem ludźmi, praniem pieniędzy, handlem narkotykami, a także przestępstwa seksualnego wykorzystywania dzieci.
Samymi przepisami nie doprowadzi jednak do likwidacji majątków gangsterskich. Nadal najważniejsza będzie praca śledczych. Na etapie postępowania przygotowawczego musi dojść do ujawnienia i zabezpieczenia tych majątków.
- To, że dzisiaj art. 45 kodeksu karnego jest tak rzadko wykorzystywany przez sądy, spowodowane jest zaniechaniem w wielu przypadkach czynności zabezpieczających w postępowaniu przygotowawczym - mówi sędzia Kryże.
Ta sytuacja powoli ulega zmianom. Od początku tego roku ruszyła akcja prześwietlania majątków przestępców. W I półroczu 2006 r. prokuratorzy wydali prawie o 70 proc. więcej postanowień o zabezpieczeniu majątkowym niż w tym samym okresie roku ubiegłego. Wartość faktycznie zabezpieczonego mienia to ponad 133 miliony złotych.
Sędzia Anna Bator-Ciesielska, wiceprezes Sądu Rejonowego dla Warszawy Żoliborza mówi, że już teraz w poważnych sprawach, jak w sprawie mafii paliwowej czy handlarzy samochodów, sąd żoliborski korzysta z zabezpieczenia.
- Do kwestii orzekania przepadku należy jednak podchodzić ostrożnie, żeby bezzasadnie nie pozbawiać oskarżonych mienia. Jest to bowiem ingerencja w uprawnienia właściciela. Jeżeli jednak istnieją zasadne podstawy, by przyjąć, że mienie pochodzi z przestępstwa, sądy nie boją się orzekać przepadku takiego mienia. Jeśli nowe przepisy wprowadzą obligatoryjny przepadek, powinny jednak pozostawić furtkę bezpieczeństwa, np. w postaci nadzwyczajnego złagodzenia kary. Obowiązkowe orzekanie przepadku nie musi być dobrym rozwiązaniem w każdym przypadku - mówi wiceprezes.
OPINIA
Maciej Kujawski
rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie
Obecnie prokuratorzy często stosują zabezpieczenie majątku oskarżonych na poczet przyszłej kary. Jeszcze częściej korzystają z instytucji poręczenia majątkowego. Orzekanie o przepadku korzyści majątkowych pochodzących z przestępstwa nie należy natomiast do kompetencji prokuratora, lecz niezawisłego sądu. Prokuratura jednak często wnioskuje o orzeczenie tego środka. Minister chce jego upowszechnienia i regularnie przysyła zapytania w tej sprawie. Odnośnie do sprawy Pruszkowa należy zaś podkreślić, że w tym czasie nie obowiązywało domniemanie, że sprawca osiągnął korzyść majątkową z przestępstwa. Nie można było więc w prosty sposób dokonać zabezpieczenia ani orzec przepadku nielegalnej korzyści czy jej równowartości. Dziś w akcie oskarżenia z pewnością zamieścilibyśmy taki wniosek.
Agnieszka Wyszomirska
Not. Piotr Trocha