Ministerstwo Gospodarki stawia prognozy

Analitycy Ministerstwa Gospodarki oceniają, że w I kwartale gospodarka wzrosła o 3,1 proc., a w całym roku wzrośnie o 3 proc.

"Według wstępnego szacunku DAP MG, w I kwartale 2010 roku wzrost PKB wyniósł 3,1 proc. wobec I kwartału 2009 roku. Wynik ten świadczy o dużej odporności Polski na skutki światowego kryzysu. Dynamika wzrostu gospodarczego Polski nadal pozostaje jedną z najwyższych w Europie" - napisano w raporcie kwartalnym.

W 2010 roku przewidujemy, że wzrost PKB wyniesie ok. 3,0 proc. Zmiana produktu krajowego brutto pozostanie pod wpływem sytuacji zewnętrznej m.in. sytuacji na rynku kredytowym i powodzenia światowych działań antykryzysowych, a także wygasania pakietów stymulujących. Oczekujemy nieznacznego wzrostu nakładów brutto na środki trwałe. Tempo wzrostu spożycia indywidualnego powinno utrzymać się na poziomie nieco niższym niż przed rokiem. W przypadku zrealizowania się optymistycznego scenariusza możliwe jest osiągnięcie lepszego wyniku - dodano.

Reklama

Z oceny MG wynika, że w I kwartale rosły wydatki konsumpcyjne gospodarstw domowych. "Ponadto na skutek odbudowy poziomu zapasów, po trwającym 7 kwartałów okresie ich ograniczania, popyt krajowy stał się ponownie głównym czynnikiem wzrostu gospodarczego. Rolę stymulatora gospodarki utracił popyt zewnętrzny, którego wkład pozostał co prawda dodatni, lecz uległ zdecydowanemu zmniejszeniu za sprawą odbudowy aktywności w handlu zagranicznym" - napisano w analizie. "Niższa dynamika spożycia indywidualnego była wypadkową obniżenia się tempa wzrostu realnych wynagrodzeń gospodarstw domowych i gorszej sytuacji finansowej przedsiębiorstw, a także utrudnionego dostępu do kredytów. Z kolei o powstrzymaniu tego spadkowego trendu zadecydował wzrost dochodów ludności głównie w wyniku indeksacji rent i emerytur" - dodano. Według szacunków MG, drugi kwartał z rzędu wzrosły nakłady brutto na środki trwałe. "Negatywnie na realizację przedsięwzięć inwestycyjnych wpływało zaostrzenie warunków udzielania kredytów (choć sytuacja w tym zakresie wydaje się stabilizować), a także wzrost niepewności wobec koniunktury u głównych partnerów handlowych Polski. Z drugiej strony korzystne perspektywy wykorzystania środków unijnych, a także nadal wysoki stopień wykorzystania mocy produkcyjnych, pozwoliły na osiągnięcie wzrostu w tej kategorii" - napisano. Z analizy wynika, że w I kwartale 2010 wartość dodana brutto w gospodarce wzrosła głównie za sprawą wzrostu wartości dodanej w przemyśle, którego udział w tworzeniu wartości dodanej brutto stanowił około 24 proc. "Działo się tak głównie za sprawą dynamicznego wzrostu produkcji przemysłowej, która w okresie styczeń-marzec 2010 wyniosła 9,4 proc. Utrzymał się relatywnie niski wzrost wartości dodanej w sektorze usług rynkowych, obserwowany już w IV kwartale 2009 roku. Przyczynił się do tego przede wszystkim sektor finansowy oraz pośrednictwa nieruchomości i wsparcia dla firm, które odnotowały wysokie spadki wartości dodanej, zarówno w ujęciu kwartalnym, jak i rocznym. W analizowanym okresie zaobserwowano wolniejszy wzrost wartości dodanej w budownictwie, o czym zadecydował spadek w budownictwie mieszkaniowym, jednak z drugiej strony pozytywny wpływ miały inwestycje infrastrukturalne" - napisano.

Analitycy resortu gospodarski prognozują, że na koniec br. stopa bezrobocia wyniesie 12,5 proc. Wskaźnik inflacji zbliży się do 2,5 proc., produkcja budowlano-montażowa osiągnie przyrost ok. 5 proc. rdr, a deficyt w obrotach bieżących wyniesie ok. 11,2 mld euro.

"Ze względu na dostosowywanie przez przedsiębiorców kosztów pracy do mniejszego popytu, poprzez elastyczne formy zatrudnienia, oczekiwana jest poprawa na rynku pracy, choć pozytywne skutki będą mniej zauważalne dla samego zatrudnienia. Dlatego też na koniec 2010 roku przewiduje się, że stopa bezrobocia ukształtuje się na poziomie ok. 12,5 proc." - napisano w kwartalnym raporcie.

Zdaniem autorów analizy, na koniec roku poziom inflacji będzie zbliżony do celu inflacyjnego, czyli 2,5 proc.

"Osłabienie presji płacowej oraz znaczący wzrost cen administrowanych i akcyzy w I połowie 2009 r. (element wysokiej bazy) będą głównymi determinantami ograniczenia przyrostu cen w 2010 roku. W drugiej połowie roku tendencja ta może zostać zneutralizowana przez poprawę sytuacji gospodarczej wśród głównych partnerów handlowych Polski zwiększających popyt na krajową produkcję, jednakże wydaje się, że stopień owej neutralizacji będzie niewystarczający do kontynuowania tempa wzrostu cen notowanego w 2009 r." - napisano.

"Prognozuje się, że wszystkie te czynniki wraz z aprecjacją złotego oraz słabszą presją płacową, będą oddziaływały w kierunku obniżenia wskaźnika inflacji do poziomu zbliżonego do celu inflacyjnego na koniec roku 2010" - dodano.

Autorzy analizy prognozują, że w 2010 r. wartość eksportu wyniesie ok. 107,7 mld euro, tj. o ok. 11,8 proc. więcej niż w 2009 roku. Wartość importu wyniesie natomiast ok. 118,9 mld euro, tj. o 13,2 proc. więcej niż w roku 2009. Saldo obrotów towarowych osiągnie poziom ok. -11,2 mld euro.

"Ocenia się, że wraz ze stopniową poprawą koniunktury gospodarczej, łatwiejszym dostępem do kredytowania inwestycji zarówno po stronie deweloperów, jak i potencjalnych nabywców mieszkań, przy rosnącym popycie na nieruchomości, produkcja budowlano-montażowa w 2010 r. osiągnie przyrost rzędu 5,0 proc. w skali roku" - dodano.

Analitycy MG oczekują, że wraz z poprawą sytuacji gospodarczej na koniec roku 2010 produkcja sprzedana przemysłu osiągnie przyrost na poziomie ok. 6,0 proc.

"Przewiduje się, że w 2010 r. w związku z trudną sytuacją na rynku pracy nominalny wzrost przeciętnego wynagrodzenia będzie wolniejszy. Realnie wśród pojedynczych działów w sektorze przedsiębiorstw nie wyklucza się wystąpienia obniżenia płac, co wynikać może z rosnącej stopy bezrobocia ograniczającej presję płacową" - napisano.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: popyt | Ministerstwo Gospodarki | analitycy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »