Ministrowie zawstydzają premiera... stanem posiadania
Mieszkanie o powierzchni 65 metrów kwadratowych, domek na działce, 39 tysięcy złotych oszczędności i 6-letnie auto - tak przedstawia się pokrótce stan posiadania premiera Donalda Tuska. I nie robi bynajmniej wrażenia, jeśli zestawić go z majątkami niektórych ministrów! RMF24.pl prześwietlił oświadczenia majątkowe członków rządu.
Jak wynika z oświadczenia Donalda Tuska, w ubiegłym roku szef rządu zarobił 243 tysiące złotych. Dorabiał też wynajmując mieszkanie.
Podobny sposób na "podreperowanie" domowego budżetu znalazł wicepremier i minister finansów Jacek Rostowski, który w Wielkiej Brytanii wynajmuje trzy domy i pięć mieszkań. W ubiegłym roku dało mu to ponad 220 tysięcy złotych, czyli... o 50 tysięcy więcej, niż zarabia w rządzie.
W majątkowym rankingu nieźle wypada też wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński - 460 tysięcy złotych na koncie, dom o powierzchni 180 metrów kwadratowych, do tego dwa mieszkania i - jak przystało na ludowca - 7 hektarów ziemi.
W gabinecie Donalda Tuska są jednak ministrowie, którzy stanem posiadania przebijają majętne kierownictwo. Do tego grona należy Radosław Sikorski. Szef MSZ i jego żona Anne Applebaum mają wart 6 milionów złotych dworek w Chobielinie - dom o powierzchni 800 metrów kwadratowych położony na terenie 14-hektarowej posiadłości z parkiem, stawem i leśniczówką. Sikorski lubi go tak bardzo, że ostatnio założył mu nawet... konto na Twitterze. Szef dyplomacji ma też mieszkanie za 1,7 miliona złotych, 70 tysięcy dolarów oszczędności i 207 tysięcy złotych w funduszach emerytalnych. W ubiegłym roku zarobił zaś kolejne 200 tysięcy. Jego żona wzbogaciła się natomiast o 200 tysięcy dolarów i 215 tysięcy funtów.
Tomasz Skory, Edyta Bieńczak