Morawiecki: Przeszliśmy przez 2020 r. lepiej od innych

- Za nami najtrudniejszy rok gospodarczy w historii III RP. Pandemia spustoszyła wiele państw, nikt nie był na to przygotowany. (...) Widzimy, że są państwa z 11 proc. spadkiem PKB, a Polska ma jedną z najpłytszych recesji na świecie - powiedział premier Mateusz Morawiecki na wtorkowej konferencji prasowej podsumowującej 2020 r. w gospodarce.

- Początek roku budżetowego to dobry czas na podsumowania. Za kilka tygodni zaprezentujemy plan odrodzenia gospodarczego po pandemii, ale zanim, musimy dokonać pewnego bilansu: uczciwego, podstawowego bilansu z parametrów gospodarczych. Widzianych przez międzynarodowe instytucje - dodał.

- Żeby móc zacząć odbudowę, musimy wiedzieć na jak solidnych fundamentach stoimy - dodał.

Mateusz Morawiecki: Mam nadzieję, że luzowanie obostrzeń nastąpi

Reklama

Solidne fundamenty

Premier przypomniał, że rok temu o tej porze świat wyglądał zupełnie inaczej: zerwane łańcuchy dostaw, rosnące bezrobocie, brak płynności i powszechna niepewność. A zarazem niewiara w to, że można szybko odwrócić ten huragan. - Dziś widzimy, że są państwa w Europie, które mają 11-proc., niezwykle wysoki spadek PKB za rok 2020. Polska ma jedną z najniższych recesji w całej Europie. Polska gospodarka okazała się w znacznym stopniu odporna, jeśli chodzi o wstrząsy, które zafundował nam wirus. Uruchomiliśmy tarcze - dziś to blisko 200 mld zł - podkreślił.

Morawiecki przyznał, że zewnętrzne instytucje określają polskie fundamenty jako "bardzo solidne". - Dziś rano trafił do Polski wyjątkowy raport, który pokazuje siłę polskich finansów publicznych. Polska ma z jedną z najwyższych wiarygodności finansowych zdaniem Komisji Europejskiej. To są dane KE, które pokazują solidny fundament wynikający z realizacji Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju - wyjaśnił Morawiecki.


W znowelizowanej ustawie budżetowej na 2020 r. założono deficyt na poziomie 109 mld zł. Tymczasem deficyt był o 25 mld zł - jak przypomniał premier - niższy. Wyniósł około 85 mld zł.

Wyższa waloryzacja

Morawiecki dodał, że w ciągu 5 lat Polska zwiększyła dochody budżetowe o 40 proc. - Z dumą możemy powiedzieć, że wchodzimy w rok 2021 z bardzo dobrym stanem finansów publicznych. - podkreślił szef rządu. Pytał też, co jest tego przyczyną? - W polityce gospodarczej nic się nie dzieje przypadkiem. Te pieniądze muszą realnie być wypracowane. Dlatego program PiS ogniskował się na tym, żeby w MF wypracować solidne podstawy realizacji budżetu państwa. To powiodło się w znacznym stopniu - powiedział Morawiecki. 

- Uszczelnienie systemu podatkowego - dodał szef rządu - przyniosło dobre rezultaty. - Z owoców wzrostu mogą korzystać wszyscy Polacy. Dziś na Radzie Ministrów przyjęliśmy nowy wskaźnik waloryzacji emerytur na rok 2021 - 104,24 proc. To wyższy wskaźnik niż zakładaliśmy kilka miesięcy temu. Dodatkowy koszt dla budżetu to 1 mld zł. To likwidacja ubóstwa w znacznym stopniu - wyjaśnił Morawiecki. Przywołał również Strategię Odpowiedzialnego Rozwoju, której celem było szybkie gonienie krajów Zachodu. - SOR stoi u źródła szybkiego odbicia gospodarczego, który wierzę jest na wyciagnięcie ręki - dodał. 

Premier Morawiecki podkreślił, że nawet w czasach kryzysu "Polacy nie muszą się aż tak bardzo bać o miejsca pracy".

- Liczby nie kłamią, pokazują jaki jest rzeczywisty stan finansów publicznych. Dzięki temu mogliśmy obniżyć podatki. Około 60 mld zł zostawiliśmy dzięki temu w kieszeniach Polaków. Niższy VAT na kilkaset artykułów, niższy podatek PIT, dla młodych obniżony do 0 proc.; dla firm CIT obniżony do 5 proc. dla firm, które inwestują (w B+R - red.) - wymieniał.


Morawiecki podkreślił: "zbudowaliśmy mocny fundament wzrostu". - Dziś tę nową nadzieję na przyszłość chcemy pokazać w ramach Nowego Ładu. Przetrwaliśmy ten rok w lepszej kondycji jak Francja czy Hiszpania. Wielu przedsiębiorców stale walczy o przetrwanie. Stąd nowe tarcze: branżowa, finansowa 2.0. Dziś mogę śmiało powiedzieć: gdyby nie uszczelnienie sytemu podatkowego, gdyby nie redukcja długu, SOR, budujący siłę polskiej gospodarki - bylibyśmy rzeczywiście w zupełnie innym położeniu - podkreślił szef rządu. 

Premier przyznał, że korzystając z polityki w ramach SOR, stworzona została podstawa do obicia gospodarki. - Stoimy u progu nowych mechanizmów gospodarczych. Widząc takie oceny instytucji międzynarodowych, jak chociażby tak która przyszła ze strony KE, jestem pewien, że razem podołamy - mówił Morawiecki. Zaprosił też opozycję do współpracy.

Morawiecki pytany o 2021, prognozy gospodarcze i ewentualne zmiany w prognozach przyznał, że "zakłada scenariusze też pesymistyczne, ale szykuje się również na lepsze". - 4 proc. (wzrostu PKB - red.) jest niezagrożone. Wydaje się, że możemy je przekroczyć. Wielu przedsiębiorców widzę odbudowuje swoje rynki. Staram się spotykać z przedsiębiorcami i wiem, że dzięki tarczom udało się uratować wiele rynków. Te 4 proc. PKB jest raczej niezagrożone - podkreślił. 

Premier pytany o znoszenie obostrzeń przywołał wskaźniki, które są brane pod uwagę: liczba zajętych łóżek, zgony. - Jeżeli ewolucja będzie nadal pozytywna, będziemy planować zmiany w kierunku kolejnego łagodzenia obostrzeń. Musimy mieć świadomość, że jeśli sytuacja się pogorszy - będziemy musieli wrócić do środków zapobiegających rozprzestrzenianie wirusa - przypomniał szef rządu. Wyraził nadzieje, że luzowanie nastąpi, ale "nie można tego obiecać na 100 proc.". 


Premier był także pytany czy będzie waloryzacja 500+ i co z 14. emeryturą? Odpowiedź na te pytania zawarta ma być w tzw. Nowym Ładzie, czyli nowej strategii społeczno-gospodarczej na lata po pandemii. - Rozwiązania z Nowego Ładu są teraz dyskutowane. Jest to dzieło, które powstaje na zapleczu PiS, przy udziale ekspertów PiS i ekspertów rządowych. Chcemy, żeby rok po roku poprawiał się los emerytów - powiedział Morawiecki. 

Z kolei na pytanie o opodatkowanie mediów, Morawiecki zauważył, że w sytuacji "tak gwałtownych zmian w gospodarce, sektorów cyfrowych - systemy podatkowe muszą za tym nadążać". - Ile te wielkie firmy (Apple, Google, Amazon) płacą podatków, korzystając z rajów podatkowych? Czy to jest sprawiedliwe? - pytał Morawiecki.

 - Śladem Francji, Hiszpanii, Włoch - wdrażamy rozwiązania, które mają odpowiedzieć na ten nowy cyfrowy świat. Nie może być tak, że biedni są coraz biedniejsi, gdy bogaci stają się coraz bogatsi. Wymiar fiskalny (z podatku - red.) jest praktycznie pomijalny. Cały sektor finansów publicznych to około 1 bln zł, a budżet 480 mld zł wydatków na 2021 r. 700-800 mln zł to sprawiedliwy krok, wyrównywanie szans - ocenił Morawiecki. 

Rząd obserwuje sprawę franków

Czy rząd przygotowuje się na sytuację, że kredyty frankowe będą musiały zostać przewalutowane na dużą skalę? - to kolejne pytanie do szefa rządu.

 - To jest relacja między NBP, KNF a sektorem bankowym - przyznał. - Rząd jest raczej obserwatorem. Chcielibyśmy, żeby rozwiązanie było sprawiedliwe dla wszystkich stron, a niezawisłe sądy decydują tak, jak uznają to za właściwe. Jesteśmy przekonani, że gospodarka polska wytrzyma wszystkie rozwiązania, ale polegamy jako rząd na Komitecie Stabilności Finansowej, KNF i NBP - powiedział szef rządu. 

Bartosz Bednarz

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »