Spółka Centralny Port Komunikacyjny - zajmująca się projektem CPK - unieważniła jeden z ośmiu przetargów na audyt projektu. Jak wynika z komunikatu chodzi o audyt na weryfikację i ocenę harmonogramów spółki. Nie podano przyczyn unieważnienia przetargu.
"W trosce o zapewnienie najwyższej jakości audytu obejmującego weryfikację i ocenę harmonogramów spółki Centralny Port Komunikacyjny dla części lotniskowej oraz kolejowej (w zakresie linii kolejowych tzw. "Y") Zamawiający zdecydował o unieważnieniu postępowania przetargowego w tej sprawie bez podania przyczyny" - podano na stronie CPK.
Kontrowersyjny przetarg unieważniony
Jak informowaliśmy kilka godzin przed informacją o unieważnieniu przetargu, jego rozstrzygnięcie wywołało falę krytyki. Wygrało go konsorcjum trzech firm - HMJ, Projekt Plus i TECH-TOR. "To firmy-krzaki" - komentował na platformie X Maciej Wilk, dyrektor operacyjny kanadyjskiej linii Flair Airlines, a w przeszłości dyrektor operacyjny PLL LOT, który ostatnimi czasy mocno angażuje się w mediach w obronę projektu CPK.
Ekspert zaprezentował dane na temat przyszłych audytorów CPK, zarzucając im brak kompetencji i doświadczenia. Więcej o tej sprawie pisaliśmy tutaj. "Proszę Państwa: presja ma sens" - skomentował w mediach społecznościowych Wilk po decyzji o unieważnieniu postępowania przetargowego.
Pozostałe siedem z ośmiu ogłoszonych przetargów na razie pozostają bez rozstrzygnięcia.
Audyt w CPK. "Rzecz absolutnie zatrważająca"
Audyty dotyczące dotychczasowej działalności CPK są inicjatywą rządu Donalda Tuska. Centralny Port Komunikacyjny miał być flagowym projektem inwestycyjnym poprzedniego rządu, jednak nie tylko nie został dokończony, a wręcz prace w wielu kluczowych kwestiach są dopiero w początkowej fazie.
Przed podjęciem decyzji o tym, jakie elementy projektu CPK zostaną zachowane i zrealizowane, a które być może trafią do kosza, miał być przeprowadzony gruntowny audyt inwestycji. Z ogłoszonych ośmiu postępowań rozstrzygnięto dopiero pierwsze. Chodziło o audyt harmonogramów poszczególnych części projektu.
Maciej Wilk zarzucał wybranym audytorom, że nie mają doświadczenia w przeprowadzaniu audytu harmonogramów inwestycji kolejowych. Oceniał także, że to firmy bez odpowiedniej renomy. "Jest rzeczą absolutnie zatrważającą, że przyszłość strategicznego projektu o budżecie 155 mld zł (...) nad którym przez ostatnie lata pracował sztab wysokiej klasy specjalistów, powierzona zostaje trzem firmom-krzakom, które w 2022 miały w sumie: 4,78 mln zł przychodów ze sprzedaży 3,19 mln zł kapitału własnego; 229 tys. zł zysku netto; i ok. 20 pracowników" - pisał na platformie X w wątku zatytułowanym wymownie "Państwo z dykty... strikes back" (ang. kontratakuje - red.). "Wybrane podmioty nie posiadają kompetencji, doświadczenia ani - przede wszystkim - renomy, aby dokonywać eksperckiej opinii projektu tej skali" - dodał.
Jak wynika z podanych do publicznej wiadomości informacji, oferta konsorcjum firm HMJ, Projekt Plus i TECH-TOR otrzymała w unieważnionym przetargu zero punktów w kategorii "doświadczenie w kwestii analizowania harmonogramów inwestycji kolejowych".
W stanowisku przekazanym Interii spółka CPK informowała przed decyzją o unieważnieniu przetargu: "Z formalnego punktu widzenia warunków przetargu, firmy spełniły wymagane kryteria. Warto podkreślić jednak, że spółka CPK nie podpisała jeszcze umowy z wyłonionym w postępowaniu przetargowym podmiotem, którego oferta została oceniona najwyżej". Dodano, że otrzymanie 0 punktów z doświadczenie w powyższej kategorii "nie oznacza, że dany wykonawca nie ma niezbędnego doświadczenia (gdyż to zostało zweryfikowane na podstawie warunków udziału w postępowaniu), a jedynie dodatkowego w obszarze szczegółowym".
