NBP: Podał dane o bilansie płatniczym za maj

Nadwyżka w obrotach bieżących w maju 2021 r. wyniosła zaledwie 60 mln euro wobec konsensusu 1.418,5 mln euro nadwyżki - podał Narodowy Bank Polski. Eksport wzrósł w maju o 41,7 proc. rdr wobec konsensusu wzrostu o 44,5 proc. rdr, a import wzrósł o 53,7 proc. rdr wobec prognozy wzrostu o 50,8 proc.

W maju 2021 r. w rachunku bieżącym bilansu płatniczego odnotowano dodatnie salda obrotów towarowych (0,8 mld zł) i usług (8,3 mld zł) oraz ujemne saldo dochodów pierwotnych (7,8 mld zł) i dochodów wtórnych (1,0 mld zł) - poinformował NBP w komunikacie.

Jak wynika z wstępnych danych bilansu płatniczego Polski za maj 2021 r., saldo rachunku bieżącego było dodatnie i wyniosło 0,3 mld zł. W analogicznym miesiącu 2020 r. saldo rachunku bieżącego było również dodatnie i wyniosło 7,0 mld zł.

"W maju 2021 r., podobnie jak w kwietniu, odnotowano znaczący wzrost wartości handlu zagranicznego towarami. W porównaniu z majem 2020 r. oszacowana wartość eksportu zwiększyła się o 41,8 proc., a wartość importu o 53,8 proc., natomiast w porównaniu z majem 2019 r. odpowiednio o 20,8 proc. i 17,9 proc. Tak wysokie wskaźniki dynamiki wynikały zarówno z niskiego poziomu odniesienia w 2020 r. związanego z obowiązującymi wówczas ograniczeniami związanymi z pandemią Covid-19, jak i utrzymującej się dobrej koniunktury w sektorze eksportowym" - napisano w komunikacie NBP.

Reklama

Bank centralny wskazał, że przychody z tytułu eksportu usług wyniosły 20,8 mld zł i w porównaniu z majem 2020 r. wzrosły o 2,0 mld zł (tj. o 10,4 proc.). Wartość rozchodów wyniosła 12,5 mld zł i wzrosła o 0,5 mld zł (tj. o 4,4 proc.) w porównaniu z majem 2020 r.

"Saldo dochodów pierwotnych było ujemne i wyniosło 7,8 mld zł. O wysokości ujemnego salda zadecydowały przede wszystkim dochody zagranicznych inwestorów bezpośrednich z tytułu ich zaangażowania kapitałowego w polskich podmiotach, które wyniosły 8,1 mld zł" - napisano w komunikacie NBP.

Bank centralny w komunikacie dodał, że na wysokość salda dochodów oddziaływały również wypłaty dochodów z tytułu inwestycji portfelowych (0,7 mld zł) oraz pozostałych inwestycji (0,4 mld zł).

W maju odnotowano wzrost wartości eksportu głównie baterii samochodowych, odzieży, odbiorników telewizyjnych, miedzi oraz urządzeń gospodarstwa domowego - podał Narodowy Bank Polski.

Z kolei - jak wynika z danych NBP - zmiany w strukturze towarowej importu mogą wskazywać, że do jego wzrostu przyczynia się przede wszystkim wzrost produkcji przeznaczonej na eksport.

"Wzrost importu skoncentrowany był głównie w kategorii obejmującej towary zaopatrzeniowe. Wysoką dynamiką charakteryzowały się dostawy wyrobów walcowanych, polimerów w formach podstawowych, części odbiorników telewizyjnych oraz platyny w stanie surowym. Duży wzrost nastąpił także w imporcie odzieży" - zaznaczono.

"Ponadto czynnikiem, który wpłynął na wzrostu wartości importu w maju 2021 r. był wzrost cen importowanej ropy naftowej z 17,1 USD/baryłkę w maju 2020 r. (co było wieloletnim minimum) do 64,4 USD/baryłkę obecnie" - dodano.

Analitycy PKO Banku Polskiego


Eksport towarów zaskoczył negatywnie, rosnąc w maju "jedynie" o 41,7 proc. rdr wobec 69,2 proc. miesiąc wcześniej - stwierdzili w środę analitycy PKO BP. Ich zdaniem punkt ciężkości będzie przenosił się na import.

Jak poinformował w środę NBP, w maju saldo rachunku bieżącego było dodatnie i wyniosło 0,3 mld zł. W analogicznym miesiącu 2020 r. saldo rachunku bieżącego było również dodatnie i wyniosło 7,0 mld zł.

Analitycy banku zwrócili uwagę, że bilans płatniczy za maj pokazał 21. z rzędu nadwyżkę na rachunku obrotów bieżących (60 mln euro), ale była ona najniższa w całym tym okresie. "12-miesięczna nadwyżka już nie śrubuje rekordów i rozpoczęła (...) stopniowe kurczenie się" - ocenili.

Zdaniem banku eksport towarów "zaskoczył negatywnie rosnąc +jedynie+ o 41,7 proc. rdr", wobec 69,2 proc. miesiąc wcześniej. Dwucyfrowy wynik odzwierciedla zarówno niską bazę odniesienia z ubiegłego roku, jak i siłę popytu na polskie towary - stwierdzili. Dodali, że struktura eksportu wskazuje na kontynuację ekspansji w branżach wspieranych przez bezpośrednie inwestycje zagraniczne (baterie samochodowe), a także duży popyt na dobra konsumpcyjne trwałe (odbiorniki telewizyjne, urządzenia gospodarstwa domowego).

Według banku bezpośrednie inwestycje zagraniczne będą nadal napędzały polski eksport, ale zmiana struktury popytu w zachodniej Europie, polegająca na powrocie do konsumpcji usług kosztem dóbr trwałego użytku, który następuje wraz z postępem procesu szczepień oraz otwieraniem gospodarek, "będzie ciążyła polskim eksporterom".

To spowoduje, że "punkt ciężkości będzie przenosił się na import", który wzrósł w maju o 53,7 proc. rdr, odnotowując jedynie nieznaczne spowolnienie z 59,7 proc. w kwietniu - wskazali analitycy, odnosząc się do środowych danych NBP.

Komentarz NBP wskazuje, jak podkreślili, że wzrost był skoncentrowany w kategorii obejmującej towary zaopatrzeniowe, "co oznacza że stoi za nim zwiększenie produkcji eksportowej oraz prawdopodobnie dalsza odbudowa inwestycji w gospodarce".

"Dużą rolę odgrywają również rosnące ceny, co widoczne jest także w imporcie ropy" - zauważyli analitycy PKO BP. Nie bez znaczenia było też majowe otwarcie gospodarki (wzrost importu odzieży).

"Rosnący popyt wewnętrzny, w tym inwestycyjny, przełoży się na solidne dynamiki importu w kolejnych kwartałach" - ocenili. W rezultacie nadwyżka w obrotach towarowych "będzie nadal topnieć"; z 3,0 proc. PKB po kwietniu i 2,7 proc. po maju.

Analitycy zwrócili uwagę, że eksport usług nieznacznie spowolnił w maju, w mniejszym stopniu niż ich import. Pogłębił się deficyt na rachunku dochodów pierwotnych, co może mieć związek z rosnącymi zyskami przedsiębiorstw eksportowych kontrolowanych przez kapitał zagraniczny. Saldo bezpośrednich inwestycji zagranicznych skurczyło się do 1,4 proc. PKB (z 1,7 proc.) w ujęciu 12-miesięcznym.

Eksperci pozostają optymistami, jeżeli chodzi o strukturalny charakter polskiej nadwyżki eksportowej i w obrotach bieżących. "Będzie się ona kurczyć w nadchodzących kwartałach, ale nie powinno to zakłócić trendu spadkowego relacji długu zagranicznego do PKB, która już w przyszłym roku powinna obniżyć się poniżej 50 proc. (vs 59,6 proc. odnotowane po marcu)" - ocenili. Zaznaczyli, że będzie to istotnym czynnikiem dla oceny ratingowej Polski.

EUR/PLN

4,3226 0,0055 0,13% akt.: 19.11.2024, 03:23
  • Kurs kupna 4,3215
  • Kurs sprzedaży 4,3236
  • Max 4,3346
  • Min 4,3143
  • Kurs średni 4,3226
  • Kurs odniesienia 4,3171
Zobacz również: USD/GBP SEK/PLN NZD/PLN

Analitycy Credit Agricole w raporcie oczekiwali zmniejszenie salda na rachunku obrotów bieżących do 860 mln EUR wobec 1740 mln EUR w kwietniu, będącego wynikiem przede wszystkim niższego salda obrotów towarowych.

Prognozujemy, że dynamika eksportu zmniejszyła się z 69,9 proc. r/r w kwietniu do 39,9 proc. w maju, a dynamika importu spadła z 59,8 proc. r/r do 49,1 proc. Mocny spadek dynamiki eksportu i importu jest spójny z odnotowanym w maju spowolnieniem wzrostu produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej w ujęciu r/r wynikającym z wygasania efektów niskiej bazy sprzed roku związanych z wybuchem pandemii COVID-19.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: bilans handlowy | NBP | handel zagraniczny | Import/Export
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »