Nie będzie abolicji

Zdaniem sędziów Trybunału Konstytucyjnego ustawa o jednorazowym opodatkowaniu nieujawnionego dochodu zawierała zbyt wiele niejasności i błędów, by można było dopuścić do włączenia jej przepisów do obowiązującego porządku prawnego.

Zdaniem sędziów Trybunału Konstytucyjnego ustawa o jednorazowym opodatkowaniu nieujawnionego dochodu zawierała zbyt wiele niejasności i błędów, by można było dopuścić do włączenia jej przepisów do obowiązującego porządku prawnego.

Budżet państwa nie uzyska założonych w planach resortu finansów 600 mln zł z opodatkowania dochod nierzetelnych podatników. Ustawa przewidującą tzw. abolicję podatkową została wczoraj w całej rozciągłości uznana przez Trybunał Konstytucyjny za niezgodną z ustawą zasadniczą, jednak nie ze względu na sam zamiar darowania przewin nierzetelnym podatnikom, lecz z powodu niechlujstwa i nieprecyzyjności przepisów. Trybunał uznał, że ustawa o jednorazowym opodatkowaniu nieujawnionego dochodu oraz o zmianie ustawy - Ordynacja podatkowa i ustawy - Kodeks karny skarbowy, przewidująca opodatkowanie 12-procentową stawką nieujawnionych do tej pory dochodów oraz obowiązek składania deklaracji majątkowych naruszają podstawowe zasady państwa prawnego - zaufania obywateli do stanowionego prawa, powszechności opodatkowania i prawa obywateli do prywatności.

Reklama

Zdaniem sędziów zakwestionowana przez prezydenta ustawa zawierała zbyt wiele niejasności i błędów, by można było dopuścić do włączenia jej do obowiązującego porządku prawnego. Groziłoby to rozbieżnością interpretacji i oddawało podatników właściwie na łaskę urzędników skarbowych. Sama idea abolicji podatkowej jest działaniem jak najbardziej dozwolonym - podnosił w uzasadnieniu Marek Safjan, przewodniczący Trybunału Konstytucyjnego. Zwrócił uwagę, że ustawa nie pozwala nawet na precyzyjne określenie przedmiotu opodatkowania, co w przypadku ustawy tego typu jest niedopuszczalne. Błędy zawiera również zawarte w ustawie określenie pojęcia czynu zabronionego, co ma szczególne znaczenie o tyle, że abolicja miała nie obejmować przestępców. Trybunał stwierdził ponadto, że ustawa przewidywała tym większe przywileje, im większe były przewinienia nierzetelnych podatników, co wzbudziło szczególny sprzeciw sędziów TK.

Trybunał Konstytucyjny uznał też, że deklaracje majątkowe przewidziane w ustawie o jednorazowym opodatkowaniu nieujawnionego dochodu niezwykle głęboko ingerują w prywatność. Tymczasem konstrukcja deklaracji majątkowej, polegająca na obowiązku dokonania spisu własnego dobytku i wycenienia go - zagrożonym sankcjami w przypadku nieprawidłowego wykonania - stwarza dla obywateli niebezpieczeństwo nierzetelności. Ciężar dowodu w tego typu sprawach byłby tymczasem w tego typu sprawach przerzucony na podatnika - zmuszając go do dowodzenia, że błąd nie został popełniony z jego winy. Trybunał uznał również, że skutek wprowadzenia deklaracji majątkowych mógłby okazać się odwrotny od oczekiwanego i utrudnić urzędnikom dochodzenie należności wobec budżetu państwa. Liczba złożonych deklaracji jest bowiem tak ogromna, że wątpliwości budzi możliwość ich skutecznego opanowania obecnymi siłami aparatu skarbowego.

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: błędów | trybunał | Trybunał Konstytucyjny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »