Nie wszystko się udało

Rząd Jarosława Kaczyńskiego nie zrealizował swojego własnego planu legislacyjnego. W Sejmie pozostało wiele ważnych ustaw, które po zakończeniu kadencji trafią do kosza. Uchwalenie jednej ustawy kosztuje podatników ponad 612 tys. zł.

Posłowie i ministrowie starali się w ostatnich tygodniach przeprowadzić przez Sejm najważniejsze ustawy. W kilku przypadkach to się udało. Jednak nie uchwalono wielu ustaw, które są istotne dla obywateli i przedsiębiorców. Między innymi miało być łatwiejsze prowadzenie działalności gospodarczej i mniej zezwoleń na jej prowadzenie. Doszły jednak nowe przeszkody dla przedsiębiorców prowadzących duże obiekty handlowe.

Gazeta Prawna od roku przygląda się pracy rządu i Sejmu. Jednocześnie sprawdzaliśmy, jak rząd realizował swoje zapowiedzi. Za każdym razem okazywało się, że poprzeczka była podniesiona zbyt wysoko.

Czego nie zrobiono

Do tej pory ani rząd, ani posłowie nie znaleźli czasu, by zająć się ustawą, która będzie regulować sposób wypłaty emerytur z otwartych funduszy emerytalnych. Od 2009 roku emerytury będą wypłacane nie tylko z ZUS, ale także z OFE. Rząd miał przesądzić o tym, kto i jakie świadczenia będzie wypłacać.

Podobnie wygląda sytuacja z projektem ustawy o ochronie nabywcy w umowach deweloperskich. Przepisy te miały zapewnić ochronę konsumentów przed nadużywaniem przez firmy sprzedające mieszkania ich dominującej pozycji.

Nie udało się wprowadzić w życie bardzo istotnych uproszczeń do prawa budowlanego i ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym. Natomiast Jerzy Polaczek, minister transportu, zdążył tylko zapowiedzieć rozwiązania zwiększające bezpieczeństwo na drogach.

Projekt ustawy o kierujących pojazdami, który zmieniał zasady systemu szkolenia kierowców, nie przebrnął przez sejmowe komisje. A projekt przepisów o dopuszczeniu pojazdów do ruchu, które miały zwiększyć nadzór nad stacjami kontroli pojazdów, nie wyszedł z fazy projektu.

W rządowych planach była także nowelizacja kodeksu postępowania cywilnego, która miała umożliwić doręczanie pism sądowych drogą elektroniczną.

Liczby nie kłamią

Program prac legislacyjnych Rady Ministrów był realizowany tylko w małej części. Ostatni z nich nie został wykonany nawet w jednej piątej (18,6 proc.).

Bywało też, że realizacja planu nie przekraczała nawet 10 proc., a tylko kilka razy indeks legislacyjny Gazety Prawnej wyniósł ponad 20 proc.

Rada Ministrów przez okres dwóch lat przyjęła 380 projektów ustaw oraz 368 rozporządzeń. Ponadto rząd pozytywnie zaopiniował 611 projektów ustaw powstałych z inicjatywy poselskiej.

Obecny Sejm w ciągu prawie dwóch lat funkcjonowania zdołał uchwalić 384 ustawy. W sumie odbyło się 48 posiedzeń, które trwały 145 dni. W tym czasie do Sejmu trafiło 700 projektów ustaw.

Uchwalenie jednej ustawy kosztowało społeczeństwo ponad 612 tys. zł (uwzględniliśmy wyłącznie koszty utrzymania posłów i ich biur).

Co się udało rządowi

Rząd zdołał przyjąć kilka ważnych dla państwa ustaw. Rada Ministrów w lipcu przyjęła ustawę o udziale Polski w Systemie Informacyjnym Schengen oraz Systemie Informacji Wizowej. Przepisy te szybko zostały uchwalone przez Sejm, dzięki czemu Polska uniknęła kompromitacji na arenie międzynarodowej. Konsekwencją tych rozwiązań jest to, że od 1 stycznia 2008 r. Polacy, przekraczając granice w Unii Europejskiej, nie będą kontrolowani.
Nie bez znaczenia jest też sprawa organizacji mistrzostw Europy w piłce nożnej w 2012 roku. Aby stworzyć szansę wywiązania się z tego zadania, potrzebna była specustawa, która umożliwiłaby szybkie inwestycje związane z budową stadionów czy infrastruktury transportowej. Rząd szybko przygotował przepisy ustawy o przeprowadzeniu finałowego turnieju Euro 2012. Równie szybko zostały one uchwalone przez Sejm.

Ustawa zakłada, że zadania związane z organizacją Euro 2012 będą realizowane przez spółki państwowe i samorządowe. Będą one odpowiedzialne między innymi za przygotowanie dokumentacji potrzebnej do uzyskania decyzji o ustaleniu warunków zabudowy czy też pozwoleń na budowę.

Sejm: tak dla ulg i emerytur

Oczekiwane przez podatników zmiany w ustawie o VAT wprowadzające definicję budownictwa społecznego zostały przyjęte w samej końcówce kadencji. Dzięki zmienionej ustawie w przypadku budowy domu lub remontu możliwe będzie dalsze stosowanie 7-proc. stawki VAT w budownictwie mieszkaniowym po 31 grudnia 2007 r. Definicją budownictwa społecznego zostały objęte domy jednorodzinne o powierzchni użytkowej do 300 mkw. i mieszkania do 150 mkw.

Podatnicy wychowujący w roku podatkowym własne lub przysposobione dzieci będą mogli skorzystać z ulgi rodzinnej w wysokości dwukrotności kwoty zmniejszającej podatek w pierwszym przedziale skali podatkowej na każde dziecko. Takie rozwiązanie będzie możliwe za sprawą znowelizowanej ustawy o PIT.

Ulgę będzie można uwzględnić w rocznym rozliczeniu z fiskusem, po raz pierwszy już w deklaracji podatkowej za 2007 rok. Rodzice będą mogli pomniejszyć podatek o 1145,08 zł na każde dziecko (kwota zmniejszająca podatek w 2007 roku wynosi 572,54 zł).

Sejm zdołał przyjąć nowelizację ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, która przesądza o powrocie corocznej waloryzacji świadczeń emerytalno-rentowych dla 9,8 mln osób. Podwyżka uwzględni nie tylko wzrost cen, ale także 20 proc. realnego wzrostu płac.

Utknęło w Sejmie

Przedsiębiorcy czekali na regulacje, które ułatwiłyby im prowadzenie działalności gospodarczej. Rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, którego założeniem miała być szybsza rejestracja firmy, mniej kontroli w przedsiębiorstwach czy zniesienie wielu pozwoleń. Przepisy te jednak nie trafiły nawet do pierwszego czytania w Sejmie.

Tymczasem Sejm wprowadził kolejne zezwolenie wynikające z przepisów ustawy o wielkopowierzchniowych obiektach handlowych, która zakłada, że na utworzenie sklepu o powierzchni przekraczającej 400 mkw. potrzebna jest zgoda wójta po zasięgnięciu opinii rady miasta.

Rząd chciał, aby Sejm przyjął specustawę budowlaną, która zakłada uproszczenie i przyspieszenie procedur tworzenia planów zagospodarowania przestrzennego. Znosi ona m.in. obowiązek uzyskania pozwolenia na budowę domów, których powierzchnia użytkowa nie przekracza 5 tys. mkw., a wysokość 12 metrów. Przyspieszyć miała też proces odrolnienia gruntów pod budowę. Jednak sejmowa Komisja Infrastruktury zawiesiła prace nad tym projektem.

Wciąż nieuchwalone pozostają przepisy prawa farmaceutycznego, które zakładają dekoncentrację rynku farmaceutycznego - zakaz jednoczesnej sprzedaży hurtowej i detalicznej leków.

Nie doczekała się uchwalenia także oczekiwana ustawa o emeryturach pomostowych. Miała ona rozstrzygnąć sposób przechodzenia na wcześniejsze emerytury osób pracujących w tzw. szkodliwych warunkach. Zamiast tego rząd po raz kolejny wydłużył o rok obecne zasady przechodzenia na świadczenia. Projekt ustawy nie został nawet przyjęty przez rząd.

Metoda liczenia indeksu

100 proc. otrzymują ustawy podpisane przez prezydenta

10 proc. dostają projekty, które znajdują się w uzgodnieniach międzyresortowych

10 proc. dodatkowo za każdy kolejny etap zaawansowania prac

0 proc. otrzymują zapowiadane projekty, które w ogóle nie powstały

Indeks uwzględnia tylko te akty prawne, które wcześniej zostały zgłoszone do planu. W wyliczeniach nie są natomiast brane pod uwagę mniejsze zmiany prawa, które wynikają z nagłych potrzeb

OPINIA

ANDRZEJ MALINOWSKI

prezydent Konfederacji Pracodawców Polskich

Obraz minionych dwóch lat kadencji Sejmu jest daleki od doskonałości, a różne głośne sprawy, które pojawiają się przed Trybunałem Konstytucyjnym, w sposób dość jasny wskazują na to, że nie tylko pracodawcy, ale również Trybunał, jak i rzecznik praw obywatelskich, krytycznie oceniają tworzone w tym okresie prawo. Regularnie występowaliśmy do rządu z apelem o tworzenie, tak przecież potrzebnego, prawa przyjaznego przedsiębiorcom. Wielokrotnie zwracaliśmy się też do władz o przestrzeganie zasad dialogu społecznego, niestety ignorancja rządu doprowadziła ostatecznie do zawieszenia prac nad umową społeczną.

OPINIA

BOGUSŁAW BANASZAK

przewodniczący Rady Legislacyjnej przy Prezesie Rady Ministrów

Rada Legislacyjna działa bez przeszkód mimo zbliżających się wyborów. Opiniowane są propozycje napływające z resortów. Nawet jeśli jakieś projekty nie zostały przyjęte przez rząd lub Sejm, nie ma powodów do obaw. Nowy rząd będzie musiał do tego wrócić. Wiele razy bywało, że kolejny rząd wracał do tych samych projektów. Korzystał z dorobku swoich poprzedników i z opinii Rady Legislacyjnej. Ma to duże znaczenie dla zmian przepisów, które wprowadzają do polskiego prawa dyrektywy UE. Przyszły rząd ma wówczas gotowy projekt.

Łukasz Kuligowski

Reklama

Współpraca : Magdalena Majkowska, Dominika Sikora, Bartosz Marczuk

Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: podatek | rząd | posłowie | Sejm RP | uda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »