Niemiecki kościół z plebanią i klasztorem na sprzedaż. Padła cena wywoławcza
Na jednym z niemieckich portali ogłoszeniowych wystawiono na sprzedaż kościół z plebanią i klasztorem. Dziekan Andreas Schweimer wyjaśnia, że zdecydował się na podjęcie takich kroków ze względu na brak wiernych i wysokie koszty utrzymania kilku nieruchomości. Duchowny przekonuje, że "to brutalny, ale konieczny krok".
Jak donosi serwis Deutsche Welle, kościół wraz z plebanią i klasztorem położony jest w miejscowości Lispenhausen w diecezji Fulda w środkowych Niemczech.
Dziekan Andreas Schweimer przyznaje, że na decyzję o sprzedaży wpływ miało przede wszystkim to, że w okolicy jest coraz mniej katolików, a do świątyni uczęszczało zaledwie kilka osób. Wyjaśnił, że w regionie tylko 10 proc. ludności to katolicy, z czego na nabożeństwa przychodzi regularnie tylko połowa z nich.
- Sprzedaż tego kościoła jest dla mnie symbolem odwrotu od wiary - powiedział dziekan w rozmowie z katolickim portalem domradio.de.
Co więcej, jak przyznał duchowny, kościół znajduje się na sporej działce, więc jego utrzymanie sporo kosztuje. - Kościół jest wprawdzie bardzo mały, ale stoi na dużej działce i jest częścią zespołu złożonego z kościoła, małego klasztoru i domu mieszkalnego - powiedział A. Schweimer, którego słowa przytacza serwis.
- Utrzymanie tak dużej posiadłości jest po prostu za drogie - wyjaśnił. - To brutalny, ale konieczny krok - dodał ksiądz A. Schweimer.
- Nieruchomość na sprzedaż to kościół katolicki wybudowany w 1963 r., plebania, skrzydło pośrednie łączące z 8 celami klasztornymi, dobudowane w 1980 r., droga dojazdowa i miejsca parkingowe dla samochodów w dzielnicy Lispenhausen w Rotenburgu. (...) Budynki mogą być wykorzystywane zarówno do celów duchowych, jak i mieszkalnych - czytamy w ogłoszeniu zamieszczonym na stronie kleinanzeigen.de.
Dodano, że nieruchomości zajmują powierzchnię niemal 1700 metrów kwadratowych.
Za wybudowany w latach 60. XX wieku kościół wraz z pozostałymi budynkami trzeba zapłacić 395 tys. euro, co w przeliczeniu daje równowartość ok. 1,7 mln zł. Duchowny nie wyklucza jednak negocjacji ceny.
Jak informuje serwis iamexpat.de, Niemiecki Kościół Ewangelicki i Katolickie Stowarzyszenie Diecezji Niemieckich planują sprzedać 40 000 nieruchomości do 2060 r., co ma być jednym ze sposobów na spadające dochody tamtejszych kościołów.
Na rynku nieruchomości mają być oferowane głównie plebanie, a także budynki sakralne, które zakwalifikowano do rozbiórki. Już w 2018 r. Deutsche Welle pisało, że kościoły za naszą zachodnią granicą "stoją w obliczu spadku liczby członków, konsolidacji i anulowania posług duszpasterskich".