Nowi liderzy wzrostu gospodarczego. Chiny zwalniają tempo, prognozy na 2025 r. jeszcze gorsze

Globalny wzrost gospodarczy w 2023 roku okazał się zaskakująco odporny, a niższe ceny energii i słabnąca presja w łańcuchu dostaw przyczyniły się do szybszego spadku inflacji, niż przewidywano - wynika z najnowszego badania OECD PISA. 

Inflacja, zarówno zasadnicza, jak i bazowa, w 2023 roku spadła. "Niektóre czynniki sprzyjające dezinflacji w ciągu ostatniego roku obecnie zanikają lub odwracają się, inne zaś są podatne na wpływy geopolityki, ekstremalne warunki pogodowe lub nieprzewidywalne zdarzenia" - czytamy w opublikowanym raporcie.

W przypadku braku nieprzewidzianych zdarzeń - dalszych niekorzystnych wstrząsów podażowych czy ochłodzenia presji popytowej - zanosi się na dalszy spadek inflacji zasadniczej i bazowej w większości gospodarek. Inflacja w 2025 roku w większości krajów G20 ma powrócić do zakładanego celu. 

Jednak wciąż za wcześnie, żeby powiedzieć, czy rozpoczęty w 2021 roku epizod inflacyjny już się zakończył. Inflacja nadal utrzymuje się powyżej celu, a dynamika jednostkowych kosztów pracy zasadniczo utrzymuje się powyżej poziomów zgodnych ze średniookresowymi celami inflacyjnym. 

Ryzyko geopolityczne wciąż jest wysokie, zwłaszcza że na świecie panuje niepewność, m.in. co do konfliktu na Bliskim Wschodzie, rosyjskiej inwazji na Ukrainę, a także odnośnie chińskich roszczeń w stosunku do Tajwanu czy nieprzewidywalności reżimu w Korei Północnej. "Dalsze pozytywne niespodzianki w zakresie inflacji mogą wywołać ostre korekty cen aktywów finansowych, ponieważ rynkowe stopy procentowe mogą być wyższe przez dłuższe okresy" - czytamy. 

Prognozowana inflacja zasadnicza G20 w 2024 roku ma wynieść 6,6 proc., przy czym w 2025 r. ma to być już 3,8 proc. 

Najnowsze wyniki wskazują na pewne spowolnienie wzrostu. Przewiduje się, że światowy wzrost gospodarczy, który w 2023 roku wzrósł szacunkowo o 3,1 proc., w 2024 r. spowolni do 2,9 proc., a następnie w 2025 r. wzrośnie do 3,0 proc.

Wskaźniki aktywności o wysokiej częstotliwości sugerują, że trend umiarkowanego wzrostu będzie kontynuowany. W poszczególnych krajach nadal widoczne są wyraźne oznaki silnej dynamiki w krótkim okresie w Indiach, względnej słabości w Europie i łagodnego wzrostu w najbliższej perspektywie w większości pozostałych głównych gospodarek.

Zaskakiwać mogą prognozy dotyczące Chin. W prognozie stopy wzrostu PKB na lata 2024 i 2025, Chiny znalazły się dopiero na trzecim miejscu z wynikiem 4,7 proc. Państwo Środka wyprzedziła Indonezja (5,1 proc.), a liderem okazały się Indie (6,2 proc).  

2025 dla Chin nie zapowiada się lepiej - mają spowolnić jeszcze mocniej o 0,5 pkt. proc. Tymczasem prognozowany wzrost dla Indonezji pójdzie do góry o 0,1 pkt. proc., a dla Indii o 0,3. Tuż za Chinami znajduje się Turcja - odpowiednio 2,9 proc. i 3,1 proc. wzrostu. Natomiast USA plasują się dopiero na 10. miejscu (2,1 proc.; 1,7 proc.). 

W badaniu PISA OECD prognozowany wzrost PKB na 2024 rok dla krajów grupy G20 wyniósł 2,9 proc. (2025 r. - 3,0 proc.) - wyniki są tożsame z prognozami dla całej światowej gospodarki.  

Na szarym końcu zestawienia, zajmując przedostatnie miejsce, znalazły się Niemcy. Prognozowany wzrost w kraju Olafa Scholza wynosi zaledwie 0,3 proc., choć w przyszłym roku ma skoczyć do 1,1 proc. Gorzej w 2024 r. wypada tylko Argentyna (-2,3 proc.), choć w przyszłym roku, drugi największy kraj w Ameryce Południowej ma odbić się do 2,6 proc. wzrostu.