Opłata za wjazd do Wielkiej Brytanii. Polakom będzie potrzebny nowy dokument
Turyści odwiedzający Wielką Brytanię już niebawem będą musieli uregulować nową, specjalną opłatę. Wśród osób objętych obowiązkiem są przede wszystkim mieszkańcy krajów arabskich, ale także obywatele UE. Oznacza to, że również Polaków przy okazji wizyty na Wyspach czekają dodatkowe wydatki.
Od kiedy Wielka Brytania opuściła Unię Europejską, zmieniły się zasady wjazdu do tego kraju dla Polaków i innych obywateli UE. Obecnie osoby z unijnym paszportem, które jadą tam uczyć się lub w celach biznesowych na dłużej niż pół roku, muszą uzyskać odpowiednią wizę. W innych przypadkach - np. jeśli chodzi o podróże turystyczne - nie potrzeba wizy, ale za to obywatelom UE już niedługo potrzebny będzie im inny dokument.
Wielka Brytania wprowadza bowiem system elektronicznej autoryzacji podróży (ang. Electronic Travel Authoristation - ETA). Uzyskanie dokumentu uprawniającego do wjazdu do Zjednoczonego Królestwa będzie się wiązało z obowiązkiem zapłaty.
System obejmie także Polaków. Obywatele naszego kraju już niedługo będą musieli zapłacić nową opłatę, jeśli będą podróżować do Wielkiej Brytanii.
"System ETA będzie dostępny w ciągu następnych kilku lat. Od tego momentu wszystkie odwiedzające kraj osoby z zagranicy, włączając w to osoby z państw bez obowiązku wizowego, będą musiały mieć pozwolenie, aby wjechać do Zjednoczonego Królestwa" - podaje brytyjski rząd.
Nowe przepisy, które wejdą w większości w życie w 2024 r., skierowane są głównie do obywateli państw z Zatoki Perskiej i Jordanii, ale na liście są również państwa UE.
Jak podaje brytyjski rząd, wydanie pozwolenia w systemie ETA będzie się wiązało z opłatą. Ma ona wynosić 10 funtów. To, po obecnym kursie, niespełna 53 zł.
GBP/PLN
- Kurs kupna 5,1770
- Kurs sprzedaży 5,1785
- Max 5,1815
- Min 5,1750
- Kurs średni 5,1778
- Kurs odniesienia 5,1824
Na stronie systemu ETA podane są szczegóły dotyczące wjazdu Polaków na Wyspy po wejściu w życie nowego systemu. "Polscy obywatele nie potrzebują wizy, aby wjechać do Wielkiej Brytanii. Będą jednak musieli uzyskać ETA na pobyty krótkoterminowe. Elektroniczna autoryzacja podróży (ETA) stanie się obowiązkowym wymogiem wjazdu dla posiadaczy polskiego paszportu, którzy chcą odwiedzić Wielką Brytanię. Gdy będzie dostępna, polscy podróżni muszą przed podróżą złożyć wniosek o brytyjską ETA" - czytamy.
Proces będzie w całości przeprowadzany internetowo. Nie będzie konieczności wizyty w konsulacie ani ambasadzie - zaznacza brytyjski rząd.
Na podstawie dokumentu będzie można przebywać w Wielkiej Brytanii do sześciu miesięcy. Dokument zachowa ważność przez dwa lata. To oznacza, że jeśli będziemy chcieli odwiedzić Wielką Brytanię kilkakrotnie w ciągu dwóch lat, wystarczy nam jedno pozwolenie. Po utracie ważności dokument trzeba będzie wyrobić ponownie.
Jak wskazuje money.pl, system ETA "w praktyce ma spowodować, że podróże na Wyspy z krajów arabskich będą tańsze i łatwiejsze". Opłata w wysokości 10 funtów będzie niższa niż wynoszą obecne opłaty dla obywateli tych państw. To oznacza, że dla podróżnych z tego kraju będzie taniej niż obecnie.
Podróżnych z Zatoki Perskiej i Jordanii także jako pierwszych obejmie nowy system. Turyści z Kataru skorzystają z niego już od listopada tego roku. Osoby z Arabii Saudyjskiej, Bahrajnu, Jordanii, Kuwejtu, Omanu i Zjednoczonych Emiratów Arabskich system obejmie w lutym 2024 roku.
Na razie brak oficjalnych informacji, kiedy dokładnie ETA obejmie osoby z UE, w tym Polaków.
