Orlen wraca z promocją na paliwo. Tańsze tankowanie ma majówkę
Orlen czasowo obniży ceny paliw - informuje w komunikacie prasowym spółka. Promocja, do której płocki koncern przyzwyczaił w ostatnich latach polskich kierowców, wróci na majówkę. Będzie można wówczas zatankować paliwo po niższej cenie - dla uczestników programu lojalnościowego litr paliwa na stacjach Orlenu będzie tańszy o 30 gr, a dla posiadaczy Karty Dużej Rodziny - o 40 gr. Promocja ma potrwać do 5 maja do godziny 23:59.
Obniżka cen paliw na Orlenie ma ruszyć już w najbliższy weekend, czyli 26-28 kwietnia, który nieformalnie inauguruje majówkę - układ kalendarza w tym roku sprawił, że Polacy już wtedy zaczną wyjeżdżać na wiosenny urlop.
"Już jutro (w piątek 26 kwietnia - red.) rusza majówkowa promocja na stacjach paliw Orlen. Nowi i obecni uczestnicy programu lojalnościowego Orlen VITAY mogą zatankować paliwo taniej o 30 groszy za litr, a posiadacze Karty Dużej Rodziny aż o 40 groszy. Do 5 maja klienci wszystkich stacji ORLEN w całej Polsce będą mogli kupić w promocyjnej cenie nawet 100 litrów paliwa. Z rabatów na ładowanie skorzystają także użytkownicy pojazdów elektrycznych, zarejestrowani w aplikacji Orlen Charge" - pisze Orlen w komunikacie prasowym przesłanym naszej redakcji.
"Promocja paliw na stacjach Orlen potrwa od piątku 26 kwietnia do 5 maja br., do godz. 23:59" - uściśla koncern. "W tym czasie można będzie uzyskać rabat na paliwa podczas dwóch tankowań. Limit pojedynczego promocyjnego tankowania to 50 litrów, po jego przekroczeniu pozostała część tankowania będzie rozliczana po regularnej cenie."
Jeśli chodzi o użytkowników aplikacji Orlen Charge, to będą oni mogli naładować swoje pojazdy elektryczne z 10 proc. rabatem na wszystkich stacjach Orlen i punktach ładowania Energi, która należy do grupy Orlen - informuje spółka.
Majówkowa promocja na paliwo to akcja podobna do wakacyjnych promocji, którymi Orlen przyciągał klientów latem 2022 i 2023 r.
Otwartym pozostaje pytanie, czy w ślad Orlenu pójdą jego konkurenci na rodzimym rynku - podczas wspomnianych wakacyjnych promocji pozostali główni gracze, a więc Circle K, Shell czy BP, dostosowywali się do polityki płockiego koncernu i oferowali klientom analogiczne lub bardzo podobne promocje na paliwo.
Ostatnio paliwa w Polsce mocno drożały - około połowy kwietnia cena litra benzyny Pb 95 na niektórych stacjach przekraczała psychologiczną barierę 7 zł, głównie z powodu zawirowań na Bliskim Wschodzie, gdzie doszło do wzrostu napięcia na linii Iran-Izrael. Istniały realne obawy, że Iran zamknie Cieśninę Ormuz, najważniejszą drogę pozwalającą na transport ropy naftowej z Zatoki Perskiej na światowe rynki.
W raporcie z 19 kwietnia analitycy BM Reflex, firmy monitorującej rynek paliw, pisali: "Utrzymujące się ryzyko geopolityczne odpowiada za wysoką zmienność notowań na rynku światowym, ale bez realnego uszczuplenia dostaw ropy z regionu nie grozi nam obecnie trwały wzrost cen surowca. W takiej sytuacji będziemy obserwować zmienność cen przede wszystkim na rynku hurtowym. To z kolei znajduje odzwierciedlenie na poziomie detalicznym".
Według firmy analitycznej e-petrol, 24 kwietnia średnie ceny paliw na stacjach benzynowych w Polsce kształtowały się następująco:
- 6,65 zł/litr - benzyna Pb 95;
- 7,29 zł/litr - benzyna Pb 98;
- 6,69 zł/litr - olej napędowy;
- 2,84 zł/litr- LPG.