Petru: Projekt ws. zmian w systemie OFE jest kontrowersyjny

Ekspert, ekonomista Ryszard Petru o przyjętym we wtorek przez rząd projekcie dotyczącym zmian w systemie OFE:

Ekspert, ekonomista Ryszard Petru o przyjętym we wtorek przez rząd projekcie dotyczącym zmian w systemie OFE:

"Jestem zasmucony przyjętym we wtorek przez rząd projektem zmian w systemie OFE. Na dzisiaj najbardziej optymalnym rozwiązaniem była propozycja ministra w Kancelarii Premiera Michała Boniego, by od 2018 roku składka do OFE wynosiła 5 proc., a 2,3 proc. trafia na subkonto w ZUS.

Przyjęte przez rząd rozwiązania umożliwią zmniejszenie wyłącznie w krótkim okresie deficytu i długu publicznego; będzie to tylko przesunięcie długu w czasie. W przyszłości dług ten proporcjonalnie wzrośnie.

Mam poważne obawy, czy ten projekt będzie miał szanse wejść w życie 1 maja. Rozwiązania te są kontrowersyjne, a opozycja ma wiele możliwości, aby przedłużać ich rozpatrywanie. Nie jestem też pewien, czy projekt w kształcie przyjętym przez rząd wyjdzie z parlamentu.

Reklama

Projekt w sposób bardzo istotny ogranicza część kapitałową systemu emerytalnego. Propozycja Boniego wskazywała na powrót składki do OFE do poziomu 5 proc., przy którym OFE mogłyby funkcjonować prawidłowo. Przyjęta przez rząd propozycja marginalizuje tę część kapitałową i dlatego ten projekt jest kontrowersyjny. Ewidentnie wygrała koncepcja ministra finansów Jacka Rostowskiego i szefowej resortu pracy Jolanty Fedak".

- - - - -

Mordasewicz: Nasze emerytury w przyszości będą niższe

Jeremi Mordasewicz z PKPP Lewiatan o przyjętym we wtorek przez rząd projekcie dotyczącym zmian w systemie OFE:

"Decyzja rządu oznacza, że nasze emerytury w przyszłości będą niższe, niż byłyby przy obecnych regulacjach prawnych, nawet biorąc pod uwagę inne zmiany, które jednocześnie rząd chce wprowadzić.

Ten kierunek zmian oznacza obniżenie poziomu oszczędności, a w efekcie - obniżenie poziomu inwestycji. Skoro maleją inwestycje, wolniej modernizujemy polskie firmy i wolniej będziemy tworzyć miejsca pracy. W konsekwencji będzie wolniejszy wzrost gospodarczy, a ponieważ nasze emerytury w przyszłości będą zależały od tempa wzrostu gospodarczego, będą one niższe. Nie da się tej logiki naruszyć.

Dotychczas jedna trzecia naszej składki emerytalnej była przekazywana do OFE i oszczędzana, a dwie trzecie przekazywane na bieżące emerytury. Po tej zmianie, czyli od 1 maja, już tylko jedna dziesiąta składki będzie oszczędzana, a dziewięć dziesiątych będzie przekazywana na bieżące emerytury. Oznacza to w zasadzie marginalizację filara emerytur kapitałowych.

Nawet jeżeli uwzględnimy zakładane podniesienie limitu inwestycji w akcje, to i tak ogółem będzie można inwestować w nie mniej niż dotychczas. To oznacza słabsze zasilenie rynku kapitałowego poprzez giełdę i niższe emerytury, bo nawet rząd przyznaje, że długoterminowe inwestycje w akcje przynoszą większy zysk niż inwestycje w obligacje i niż waloryzacja w ZUS.

O ile przy składce do OFE w wysokości 5 proc., którą proponował minister Boni, emerytury nie byłyby niższe niż w obecnym stanie, to przy składce 3,5 proc. będą niższe niż przy obecnych regulacjach prawnych. To jest zmiana na gorsze".

- - - - -

Orłowski: Kompromis ws. projektu dotyczącego zmian w systemie OFE

Główny ekonomista PricewaterhouseCoopers prof. Witold Orłowski o przyjętym we wtorek przez rząd projekcie dotyczącym zmian w systemie OFE:

"Jest to kompromis, również między ministrami. Sytuacja jest tak skomplikowana i te stanowiska na tyle skrajne, że jest to kompromis, z którego nikt nie jest zadowolony. Jest to raczej kompromis, który nie zadowala nikogo, ale jest po prostu jakimś koniecznym rozwiązaniem.

Według stanu dzisiejszego, trzeba było rzeczywiście coś zrobić, dlatego że nasz wzrost długu będzie na tyle duży, że może to zagrozić stabilności finansów publicznych. W obecnych warunkach taki system z punktu widzenia finansowego był niemożliwy do udźwignięcia dla budżetu. To wcale nie oznacza, że w budżecie zostało zrobione wszytko, co trzeba. Błędów sprzed 12 lat nie ma możliwości naprawienia na pewno w ciągu trzech miesięcy.

Zmiana sposobu księgowania OFE to jest tylko czasowe rozwiązanie, czasowo ułatwiające sytuację i pozwalające przeprowadzić wszystkie inne reformy, a nie rozwiązanie problemów Polski. To jest realna ulga dla finansów na krótką metę".

- - - - -

Szef OPZZ: Zgoda na zmiany dot. OFE, ale po spełnieniu warunków

Przewodniczący Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Jan Guz o przyjętym we wtorek przez rząd projekcie dotyczącym zmian w systemie OFE:

"Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych od początku uważało, że ten system (Otwartych Funduszy Emerytalnych - PAP) jest zbyt kosztowny dla ubezpieczonych, że on jest niewydolny i w związku z tym warunkowo poparł te rozwiązania (...).

Pierwszy i najważniejszy warunek naszego poparcia to dobrowolność przystępowania do prywatnych OFE lub w ZUS-ie w tej części kapitałowej.

Drugi warunek to pełne dziedziczenie, czyli uważamy, że te 7 proc., bez względu, czy się znajdzie w ZUS-ie czy w OFE, to powinno być w pełni dziedziczone. Chodzi o to, że wiele osób przystępowało do systemu tylko dlatego, żeby mieć to dziedziczenie.

Myśmy opowiadali się także za tym, żeby obniżyć koszty administrowania funkcjonowania systemu funduszy emerytalnych.

Bo jeśli dzisiaj premier mówi o 4-proc. uldze z tytułu dobrowolnego lokowania środków, to proszę zwrócić uwagę, że 70 proc. polskiego społeczeństwa nie ma w ogóle oszczędności. Według naszych szacunków, możliwość oszczędzania na przyszłe emerytury ma od 5 do 10 proc. społeczeństwa, czyli kierujemy tę ulgę do najbogatszych.

Dzisiaj ok. 60 proc. Polaków żyje na granicy minimum socjalnego. To jest jakieś nieporozumienie. Uważamy, że na tym etapie trzeba spojrzeć na całą politykę społeczną, na możliwość wypłaty obecnych świadczeń, na możliwość wydolności funduszu pomocy socjalnej, społecznej, rodzinnej, bo przecież wzrastają koszty utrzymania.

Ubogość naszego społeczeństwa powoduje, że nie jest ono w stanie odłożyć na przyszłe emerytury. Niskie płace, niskie dochody i jeszcze wzrastające tak dynamicznie koszty utrzymania, to wszystko jest kpiną z naszego społeczeństwa.

Pełne stanowisko w sprawie przyjętego przez rząd projektu w sprawie OFE rada OPZZ wyda w najbliższym czasie".

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: ryszard | projekt | rząd | Ryszard Petru | W.E. | OFE | ekspert | 'Wtorek'
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »