Podatek cyfrowy w Polsce? Wicepremier: Pójdziemy drogą Austrii i Francji

Polska nie będzie oglądać się za UE ws. podatku cyfrowego - tak wynika z zapowiedzi wicepremiera i ministra cyfryzacji. Po tym, jak Politico podało, że KE zdecydowała o wycofaniu się z planów nałożenia daniny na największe firmy cyfrowe, Krzysztof Gawkowski poinformował, że w lipcu resort przedstawi analizy dotyczące nowego podatku w Polsce. "Nigdy nie ufałem, że Europa doprowadzi to do finału" - stwierdził polityk Lewicy.

Unia Europejska wycofa się z podatku cyfrowego, który uderzyłby w takich gigantów jak Apple, Meta czy Google - podał w zeszłym tygodniu portal Politico. Jak twierdzi serwis, odłożenie planu na półkę ma pomóc UE przekonać Stany Zjednoczone do zaoferowania jej korzystniejszej umowy handlowej. Zwrot Komisji oznaczałby "tryumf Donalda Trumpa", który w podobny sposób z sukcesem naciskał na Kanadę. 

Reklama

Zgodnie z informacjami przekazanymi przez portal, podatek cyfrowy, nad którym miała pracować Komisja Europejska, został usunięty z listy proponowanych podatków na najbliższą, 7-letnią perspektywę finansową UE. Jednak jej ostateczną zawartość poznamy w środę (16 lipca), czyli w dniu, w którym dokument ma zostać opublikowany. 

Polska nie będzie oglądać się za UE ws. podatku cyfrowego? Wicepremier: W lipcu przedstawimy analizy

Po raz pierwszy wprowadzenie w Polsce podatku cyfrowego wicepremier Gawkowski zapowiadał w marcu. Do tych informacji błyskawicznie odniósł się wtedy Tom Rose, nominowany przez Donalda Trumpa na stanowisko ambasadora USA w Polsce. We wpisie w serwisie X zagroził, że Trump odpowie odwetem na wprowadzenie nowej daniny

Po tym, jak Politico podało informacje, że Bruksela zamierza wycofać się z nałożenia podatku na amerykańskich gigantów, temat powrócił nad Wisłę. Gawkowski zapytany w poniedziałek w "Super Expressie" o zapowiadane przez niego wprowadzenie podatku cyfrowego w Polsce, odpowiedział, że "prace zostaną ogłoszone w lipcu"

"My w tym miesiącu przedstawimy informacje dotyczące tego, jak wyglądają nasze analizy. Zaprosimy przeciwników i zwolenników podatku cyfrowego i Ministerstwo Cyfryzacji przedstawi kierunki" - poinformował szef resortu cyfryzacji.  

Wicepremier oznajmił, że "nigdy nie ufał, że Europa doprowadzi to do finału". "Dlatego chcę iść drogą taką, jak poszli Francuzi czy Austriacy; wewnętrznego naszego podatku" - wyjaśnił Gawkowski. 

Wicepremier ocenił, że w UE są państwa, które wiedzą, że wprowadzenie takiego podatku nie wpłynie wyraźnie na ich budżety, "więc wolą się nie odzywać w tej sprawie". "Polska o podatku cyfrowym będzie mówiła i tę sprawę będzie realizowała" - zapewnił. 

Jakie jest stanowisko rządu ws. podatku cyfrowego?

Sprawa wprowadzenia podatku cyfrowego w Polsce nie jest jednak przesądzona. Po marcowej zapowiedzi ministra cyfryzacji, odmienny głos w sprawie zabrał szef resortu finansów i poinformował, że jego resort nie pracuje nad wprowadzeniem podatku cyfrowego.  

"W Polsce politykę podatkową kształtuje Ministerstwo Finansów. Dziś nie pracujemy nad podatkiem cyfrowym. Natomiast sami jako kraj ustalamy, jakie podatki wprowadzamy i żadne deklaracje ze strony ambasadorów nie mają wpływu na nasze decyzje" - mówił wówczas Andrzej Domański. 

Po blisko czterech miesiącach od zapowiedzi minister Gawkowski powiedział w poniedziałek, że "w Polsce prace nad podatkiem cyfrowym nie są zawieszone i nie będą". 

"Według mnie powinniśmy mieć duży podatek cyfrowy od firm, które tutaj działają i dużą część zysku wyprowadzają za granicę" - podkreślił. Dodał, że jego zdaniem taki podatek powinien wynosić o 3 do 6 proc. Minister przypomniał jednocześnie, że projekt ustawy o podatku cyfrowym autorstwa MC zostanie przedstawiony w tym roku. 

Spór o podatek cyfrowy. Jak to wygląda na świecie?

Podatek cyfrowy jest kwestią sporu pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a wieloma krajami. W połowie 2019 r. Francja jako pierwszy kraj w Europie przyjęła 3-proc. podatek cyfrowy od big techów. Skonstruowany został tak, że są z niego wyłączone niemal wszystkie francuskie firmy technologiczne. Warunkiem jest globalny przychód w wysokości 750 mln euro, z czego 25 mln ma pochodzić z Francji. W 2019 r. prezydent Donald Trump nazwał francuski podatek "głupotą" prezydenta Emmanuela Macrona i przekazał, że odpowie na niego m.in. wprowadzeniem wyższych ceł na francuskie wina.

Wśród krajów, z którymi USA toczą spór w tej kwestii, są nie tylko państwa Unii Europejskiej. Podobny podatek usiłowała wprowadzić Kanada. Jednak na początku lipca premier kraju Mark Carney poinformował, że rząd zrezygnował z podatku od usług cyfrowych. To odpowiedź na zerwane wcześniej przez Trumpa negocjacje w sprawie umowy handlowej.

Carney stwierdził, że wycofanie się z podatku jest "częścią szerszych negocjacji" i dodał, że "jest czymś, czego oczekiwaliśmy (...), że będzie częścią końcowych ustaleń". Mówił także, że "nie ma sensu pobieranie podatku, a potem zwracanie". 

Podatek został zapowiedziany już w 2020 r. w związku z tym, że wiele międzynarodowych firm działających na platformach cyfrowych nie płaci podatku w Kanadzie od dochodów uzyskiwanych ze sprzedaży swoich usług Kanadyjczykom. Kanada chciała, by tego typu kwestie zostały uregulowane w międzynarodowym porozumieniu, ale dopóki to porozumienie nie zostało osiągnięte, ustawa o DST, która weszła w życie w czerwcu 2024 r. miała zapewnić pobór podatku.

Przeczytaj więcej: Niemcy wprowadzą podatek cyfrowy? Padła stawka, ale może być wyższa

Kanadyjski podatek miał wynosić 3 proc. przychodów uzyskanych od kanadyjskich użytkowników platform cyfrowych i był podobny do stosowanego przez m.in. Wielką Brytanię i Francję. Podatek dotyczył firm, które uzyskują w Kanadzie przychody w wysokości 20 mln dolarów kanadyjskich. Danina miała objąć takich gigantów, jak Airbnb, Amazon, Google, Meta i Uber. Z końcem czerwca amerykańskie firmy miały do zapłacenia równowartość 2 mld dolarów amerykańskich podatku. Według szacunków, podatek miał przynieść budżetowi 7,2 mld dolarów kanadyjskich w ciągu pięciu lat

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »