W środę (10.09.) Sejm zajął się pierwszym czytaniem rządowego projektu ustawy mającej na celu weryfikację prawa do świadczeń rodzinnych przez cudzoziemców, ze szczególnym uwzględnieniem obywateli Ukrainy. Projekt ustawy zakłada m.in. powiązanie prawa do takich świadczeń jak 800 plus czy Dobry Start z aktywnym uczestnictwem na rynku pracy oraz z obowiązkiem uczęszczania dzieci do polskich szkół. Zmiany te mają - według autorów projektu - ograniczyć nadużycia i lepiej ukierunkować pomoc państwa.
Sejm zajął się kwestią wsparcia dla Ukraińców, tematem m.in. 800 plus
800 plus i Dobry Start czekają zmiany. Podczas powakacyjnego posiedzenia Sejmu posłowie i posłanki pochylili się nad rządowym projektem ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu weryfikacji prawa do świadczeń na rzecz rodziny dla cudzoziemców oraz o warunkach pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa.
Podczas pierwszego czytania, podsekretarz stanu w MSWiA Maciej Duszczyk podkreślił, że zmiany legislacyjne są bezpośrednią konsekwencją decyzji Karola Nawrockiego - Konieczność bardzo pilnego zajęcia się tą ustawą wynika z weta pana prezydenta. Dotychczasowe przepisy wygasają 30 września 2025 roku. Brak nowej ustawy oznaczałby gigantyczny chaos, zarówno dla obywateli Ukrainy, jak i innych cudzoziemców legalnie przebywających w Polsce - ostrzegał z mównicy sejmowej Duszczyk.
Wiceminister wyraźnie zaakcentował znaczenie cudzoziemców, szczególnie obywateli Ukrainy, dla polskiej gospodarki. - Musimy sobie uświadomić, jak bardzo potrzebni są cudzoziemcy na rynku pracy. Przedsiębiorcy doskonale to rozumieją. Gdyby nagle zniknął ponad milion legalnie pracujących obcokrajowców, Polska po prostu by stanęła - mówił. Podkreślił, że imigranci wykonują wiele zawodów kluczowych dla codziennego funkcjonowania państwa i obywateli - od logistyki po opiekę.
Projekt ustawy ogranicza także dostęp dorosłych cudzoziemców do niektórych świadczeń zdrowotnych, ale - jak zaznaczył Duszczyk - z zachowaniem balansu. - Chodzi o to, by osoby nie bały się iść do lekarza tylko dlatego, że muszą zapłacić. To nie jest tylko ich problem, to ryzyko dla całego społeczeństwa - mówił. Osoby nieubezpieczone nie będą mogły korzystać z najdroższych procedur, ale dostęp do podstawowej opieki zdrowotnej ma być zabezpieczony z uwagi na interes publiczny.
Projekt przedłuża legalny pobyt uchodźców wojennych do 4 marca 2026 roku, implementując jednocześnie unijną dyrektywę o ochronie tymczasowej. - Zawetowanie tej ustawy oznaczałoby nie tylko problem z legalnością pobytu, ale także ryzyko masowych wniosków o ochronę międzynarodową, która jest dłuższa i droższa w procedurze - zaznaczył Duszczyk.
Uszczelnienie systemu - dane, kontrole, weryfikacja
Nowe przepisy wprowadzają szereg mechanizmów weryfikacyjnych. ZUS zyska możliwość automatycznej wymiany danych ze Strażą Graniczną w celu potwierdzenia faktycznego pobytu świadczeniobiorców w Polsce. Zostanie także usprawniony monitoring realizacji obowiązku szkolnego dzieci cudzoziemców, w tym dzieci do 6. roku życia.
Maciej Duszczyk wyjaśnił, że projekt ustawy przygotowano z udziałem wielu resortów: rodziny, zdrowia, ZUS-u, NFZ i innych. - Stworzyliśmy system nie tylko uszczelniający, ale też tani, oparty o już działające rozwiązania cyfrowe - mówił w sejmie przedstawiciel strony rządowej. - Nie może być tak, że z powodu cudzoziemców utrudniamy Polakom wypłatę świadczeń. System musi działać sprawnie dla wszystkich, bez wyjątku - dodawał Duszczyk.
Projekt zakłada również ograniczenie finansowania zbiorowego zakwaterowania - prawo do przebywania w ośrodkach mają zachować jedynie osoby z grup wrażliwych, np. osoby z niepełnosprawnością. Dodatkowo umożliwiona zostanie zmiana statusu z ochrony tymczasowej na pobyt czasowy - co, według Duszczyka, "stabilizuje sytuację tych osób i pozwala na stopniowe wygaszanie specjalnego systemu z 2022 roku".
Wypowiedź Macieja Duszczyka zakończyła się zapowiedzią wygaszenia uproszczonej ścieżki uznawania kwalifikacji zawodowych lekarzy z Ukrainy. - Przedłużamy ten mechanizm do 4 marca 2026 roku i to będzie ostatni moment. Po tej dacie konieczne będą kwalifikacje zgodne ze standardowym trybem - zaznaczył, odnosząc się do rozmów z dyrektorami szpitali i samorządami.
Dyskusja w Sejmie, większość polityków zgodna
Paweł Hernik, poseł Prawa i Sprawiedliwości wskazał podczas dyskusji, iż obecny rząd wprowadza to, czego był wcześniej przeciwnikiem. - Koalicja odrzuciła naszą poprawkę dotyczącą świadczenia 800 plus, mającą ograniczyć świadczenie dla osób, które nie pracują, a są cudzoziemcami. Krytykowaliście szanowni państwo to rozwiązanie i głosowaliście w Sejmie przeciw tej poprawce. Dziś minął miesiąc, a Platforma Obywatelska wraz z sojusznikami składa projekt, który realizuje w jakimś tam zakresie przynajmniej tę poprawkę - mówił polityk z sejmowej mównicy.
Natomiast Marek Biernacki z Polskiego Stronnictwa Ludowego skupił się na samej agresji rosyjskiej. - Wspierając Ukraińców, wspieramy Polskę. (...) Świadczenia te, które będą, będą uzależnione od aktywności zawodowej (...) Panie ministrze, czy nie objąć rodzin żołnierzy ukraińskich? - pytał polityk PSL wskazując, że oni nie mogą podjąć w Polsce pracy z racji wypełniania obowiązku obrony ojczyzny. Natomiast Mateusz Bochenek z Koalicji Obywatelskiej wskazał na pełne poparcie proponowanych zmian w ustawie regulującej prawo do pobierania świadczeń finansowych, w tym w ramach programu 800 plus.
Bartosz Romowicz z Polski 2050 podkreślił natomiast, że celem projektu jest uszczelnienie systemu i konieczne jest szybkie procedowanie nowych przepisów. Polityk wskazał, że jest to kluczowe przede wszystkim ze względu na rynek pracy sięgający mocno po pracowników zza wschodniej granicy.
Nowe zasady wsparcia dla cudzoziemców. Rząd uszczelnia system świadczeń społecznych
Zgodnie z założeniami dyskutowanego w Sejmie projektu ustawy, system wsparcia społecznego ma zostać dostosowany do realiów długofalowego pobytu cudzoziemców, przy jednoczesnym wzmocnieniu kryteriów dostępu. Rząd chce, by pomoc trafiała przede wszystkim do tych, którzy aktywnie uczestniczą w życiu zawodowym i edukacyjnym w Polsce. Ustawa przewiduje wyjątki - m.in. dla osób z niepełnosprawnościami - ale w praktyce może oznaczać ograniczony dostęp do świadczeń dla części rodzin uchodźczych, które z różnych powodów nie są w stanie spełnić nowych warunków.
Istotnym elementem zmian są też nowe regulacje dotyczące dostępu dorosłych obywateli Ukrainy do świadczeń opieki zdrowotnej. W projekcie zapowiedziano ograniczenie możliwości bezpłatnego korzystania z publicznego systemu ochrony zdrowia, co może przełożyć się na większe wyzwania dla lokalnych placówek i samorządów. Jednocześnie rząd zamierza przedłużyć legalność pobytu Ukraińców objętych ochroną czasową do 4 marca 2026 roku, podtrzymując dotychczasową ścieżkę prawną, ale w zmodyfikowanych warunkach.
Z perspektywy gospodarczej i administracyjnej, projekt wpisuje się w szerszą strategię kontroli wydatków publicznych oraz zwiększenia efektywności systemu socjalnego. Ograniczenie dostępu do świadczeń może przynieść krótkoterminowe oszczędności budżetowe, ale również wywołać napięcia społeczne i zwiększyć presję na rynek pracy, edukację i zdrowie publiczne. Dla biznesu i rynku pracy nowe przepisy to również pytanie o motywacje cudzoziemców do legalnej pracy i długoterminowej integracji - szczególnie w kontekście trwających niedoborów kadrowych w wielu branżach.
Agata Siwek