Polska się zbroi. Jacek Sasin znalazł miliardy

Ministerstwo Aktywów Państwowych przygotowało rozwiązania prawne umożliwiające dokapitalizowanie Polskiej Grupy Zbrojeniowej kwotą 13 mld zł - poinformował szef resortu Jacek Sasin. Środowa "Rzeczpospolita" podała, że rząd, szukając kolejnych miliardów na krajowe inwestycje zbrojeniowe, chce je sfinansować z Funduszu Reprywatyzacji.

"Rzeczpospolita" doniosła, że minister aktywów państwowych, któremu podlega Polska Grupa Zbrojeniowa, chce sięgnąć po pieniądze z Funduszu Reprywatyzacji, by "zasilić polski przemysł zbrojeniowy".

"Rz": PiS wykorzystuje fundusz jako dźwignię finansową dla państwowych spółek

Redakcja zauważa, że jest to fundusz stworzony z krytykowanego przez PiS kapitału z prywatyzacji polskich przedsiębiorstw. Powstał, by wypłacać odszkodowania za bezprawnie znacjonalizowane mienie i odszkodowania dla osób represjonowanych.

"Rz" podkreśla, że od pięciu lat PiS wykorzystuje fundusz jako dźwignię finansową dla państwowych spółek. Teraz, po raz pierwszy w historii, miliardy mają pójść na program inwestycyjny w państwową zbrojeniówkę.

Reklama

Gazeta dodaje, że planowane zmiany są uzasadnione "trwającą w Ukrainie wojną oraz wzrastającymi napięciami na linii NATO-Rosja". Skorzystanie z pieniędzy funduszu reprywatyzacji określane jest jako "sposób skuteczny i szybki".

Fundusz Reprywatyzacji wypuszcza obligacje

"Rz" przypomina, że Fundusz Reprywatyzacji od 2004 r. zasilany był wpływami ze sprzedaży 5 proc. akcji należących do Skarbu Państwa oraz odsetkami od tych środków. Jednak od 2015 r. rząd nie sprzedaje polskich przedsiębiorstw.

Z informacji Ministerstwa Finansów dla "Rzeczpospolitej" wynika, że obecnie wartość lokat i środków na rachunku bieżącym Funduszu Reprywatyzacji wynosi 1,2 mld zł (1,4 mld na koniec 2022 r.). Oprócz tego na rachunku depozytowym funduszu znajdują się obligacje o wartości nominalnej 3 mld zł - rząd nie zasila już funduszu nowymi środkami, ale wypuszcza obligacje.

Jacek Sasin mówi o modernizacji armii

- Dzięki programowi modernizacji armii udało się obudować polski przemysł zbrojeniowy - powiedział w środę w Gdyni minister aktywów państwowych Jacek Sasin. W środę w Gdyni odbyła się uroczystość palenia blach na fregatę Miecznik dla Marynarki Wojennej RP.

Jacek Sasin przekonywał, że działania rządu mają umożliwić zwiększenie produkcji sprzętu polskiej konstrukcji, który zdobył renomę podczas wojny na Ukrainie, czyli armatohaubic Krab, karabinków Grot czy wyrzutni Piorun. Mają także umożliwić produkcje modeli sprzętu zagranicznego w Polsce - chodzi o czołgi K2 czy o haubice K9. Zapowiedział, że w przyszłości polskie zakłady będą dostarczać więcej sprzętu o najlepszych parametrach.

***

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Jacek Sasin | zbrojeniówka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »