Polskie miasta dostaną miliardy w nowym programie. Miliardy na retencję
Resort klimatu obiecuje samorządom fundusze na inwestycje. Chodzi o 7 mld zł na walkę ze skutkami powodzi, suszy czy ulewnych deszczy i dostosowywanie miast do takich zjawisk, które pojawiają się coraz częściej. - Klimat się zmienia i takie są fakty. Te kwestie są najbardziej odczuwalne dla mieszkańców miast - mówiła ministra Paulina Hennig-Kloska, ogłaszając program.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska (MKiŚ) oraz Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) uruchamiają program wsparcia dla samorządów związany z adaptacją do zmian klimatów. Chodzi o przystosowanie miejskiej infrastruktury do coraz częstszych nagłych i intensywnych zjawisk takich jak powodzie, susze, ulewy czy upały.
Samorządy mogą liczyć łącznie na ok. 7 mld zł. Wsparcie będzie przeznaczone na tzw. małą i dużą retencję.
Wsparcie dla samorządów zostało ogłoszone na wspólnej konferencji prasowej ministry Pauliny Hennig-Kloski i wiceprezesa NFOŚiGW Roberta Gajdy.
- W niedzielę mieliśmy najgorętszy w historii pomiarów dzień na świecie. Klimat się zmienia i takie są fakty. Te kwestie są najbardziej odczuwalne dla mieszkańców miast. Dlatego postanowiliśmy pomóc miastom w adaptacji do zmian klimatu w sposób skuteczny. Susza, upały, coraz częstsze fale wysokich temperatur, nawałnice i podtopienia po gwałtownych oberwaniach to jest już w zasadzie codzienność - mówiła Hennig-Kloska.
Jak dodała, program ma na celu wsparcie inwestycji "w adaptację do zmian klimatu, małą i średnią retencję, racjonalną gospodarkę wodną". Samorządy będą mogły przeznaczyć środki m. in. na:
- zarządzanie ryzykiem powodziowym,
- tzw. zieloną i niebieską infrastrukturę,
- zbiorniki wód opadowych,
- zapobieganie skutkom powodzi i suszy,
- monitoring i systemy ostrzegania,
- miejskie plany adaptacji do zmian klimatu.
- Jest duże oczekiwanie społeczne, by centra naszych miast się zazielenialy, by było w nich coraz więcej parków, coraz więcej drzew, a znikał z nich bruk - wskazywała ministra na konferencji.
Jak wyszczególniali przedstawiciele administracji, 2,5 mld zł z programu otrzymają największe 44 polskie miasta. Kolejne 4,5 mld zł będzie przeznaczone dla mniejszych ośrodków. Na dodatkowe 1,1 mld zł mogą liczyć ośrodki z Polski Wschodniej - te fundusze pochodzą z dedykowanego temu regionowi programowi UE. Reszta środków pochodzi z Funduszy Europejskich na Infrastrukturę, Klimat i Środowisko.
Poza samorządami, o środki będą się mogły ubiegać przedsiębiorstwa wodno-kanalizacyjne, jednostki publiczne takie jak Wody Polskie, urzędy morskie oraz parki narodowe.
Część kwoty, o której mówili wiceprezes NFOŚiGW oraz szefowa MKiŚ, to środki już przyznane. - Przez ostatnie pół roku NFOŚiGW rozpatrzył wnioski na ponad 1,5 mld zł. 31 umów zostało już podpisanych, kolejnych 15 czekają na swoją kolej. Mamy takie miasta jak Gdańsk, Wrocław, Bydgoszcz, Kielce, Warszawa - mówił Robert Gajda. Jak dodał, kolejna tura naborów ma ruszyć jesienią.
- Dla UE adaptacja do zmian klimatu jest bardzo ważna i na pewno będzie można liczyć na dodatkowe środki, o które w tej chwili z ministerstwem się staramy - wskazał również Gajda.
Martyna Maciuch