Poseł Lubczyk pochwalił się ministerialną teką. Wicepremier zaprzeczył

Radosław Lubczyk z klubu PSL-Trzecia Droga nie będzie wiceministrem cyfryzacji - wynika z informacji uzyskanych przez Business Insidera od Krzysztofa Gawkowskiego, wicepremiera i szefa tego resortu. Sam poseł, w rozmowie z lokalnym serwisem internetowym ze Szczecinka, wskazywał, że obejmie tę funkcję.

Poseł klubu PSL-Trzecia Droga Radosław Lubczyk w rozmowie z lokalnym serwisem internetowym z Pomorza Zachodniego sugerował, że spodziewa się otrzymania nominacji na stanowisko wiceministra cyfryzacji w nowym rządzie Donalda Tuska. 

- Bezpieczeństwo i obronność kraju są mi bardzo bliskimi zagadnieniami. Wiedzą to choćby ci, którzy na bieżąco śledzą moje wystąpienia nie tylko w parlamencie. W cyberbezpieczeństwie nie ma miejsca na niedomówienia, to w obecnych czasach podstawa działań każdego państwa. Będę tego pilnował - mówił na łamach serwisu szczecinek.com. Tytuł wspomnianego artykułu brzmi "Radosław Lubczyk został wiceministrem!". W jego treści zaznaczono ponadto, że "to już pewne". 

Reklama

Wiceministrem cyfryzacji został polityk Lewicy

Okazuje się jednak, że przyszłość Radosława Lubczyka może być zupełnie inna. Wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski zaprzeczył bowiem tym doniesieniom w rozmowie z Business Insiderem. 

Z pytaniem o potencjalną nominację zwróciliśmy się do biura Radosława Lubczyka. - Poseł Lubczyk nie udziela informacji w powyższej sprawie - odpowiedział Interii Biznes Błażej Papiernik, dyrektor biura poselskiego. Podjęliśmy również próbę kontaktu z Ministerstwem Cyfryzacji, jednak do momentu publikacji artykułu nie otrzymaliśmy stanowiska resortu.

Tymczasem posadę wiceministra cyfryzacji otrzymał polityk Lewicy Dariusz Standerski. To pierwszy z zastępców Krzysztofa Gawkowskiego, którego nazwisko już zostało ujawnione. 

Wicepremier Gawkowski: Jestem w trakcie rozmów

- Partie koalicyjne, a jesteśmy koalicją, zgłaszają swoich kandydatów, ja jestem od tego żeby z nimi rozmawiać i przedstawiać nominacje premierowi. Ostatecznie zgadza się premier po mojej nominacji, ale dajcie nam trochę czasu żebyśmy porozmawiali. Decyzję będą w przyszłym tygodniu - powiedział w programie "Gość Wydarzeń" w Polsat News wicepremier i minister cyfryzacji.

Jak zaznaczył Krzysztof Gawkowski, nie będzie wetował nikogo z kandydatów zgłaszanych przez partie koalicyjne. - Jestem w trakcie rozmów z liderami tych partii, jak zamkniemy te tematy, to będziemy to ogłaszali - stwierdził. 

Prowadzący program, Bogdan Rymanowski, przytoczył słowa dziennikarza Wirtualnej Polski Patryka Słowika, który napisał na swoim profilu w serwisie X:

"Pomysł by za cyberbezpieczeństwo w rządzie odpowiadał człowiek, który od kilku miesięcy nie potrafi odpowiedzieć na proste pytanie, czy jedną z jego interpelacji poselskich napisali lobbyści chińskiego koncernu technologicznego - wyborny". 

- Każdego wiceministra sprawdzają służby. Jeżeli coś jest na rzeczy, to służby mówią "weto" i choćby był to najlepszy kandydat, to i tak nie będzie - odpowiedział Krzysztof Gawkowski. 

Poseł Lubczyk zyskał rozgłos w mediach. Chodziło o finanse

Poseł Radosław Lubczyk zyskał rozgłos w mediach za sprawą swoich finansów. Jak ujawniła Wirtualna Polska, w ciągu siedmiu lat pobrał on z Sejmu dodatkowe 778 tys. zł. Pieniądze miały być przyznane z powodu trudnej sytuacji finansowej posła, choć jest właścicielem spółki dentystycznej i jeździ luksusowymi samochodami - Porsche i Ferrari.  

- Składam oświadczenie majątkowe od 2009 r. i byłem badany przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. Nikt nigdy mi nie zarzucił, że robię coś wbrew prawu. Jest na to zgoda prezydium Sejmu, więc nie widzę tu żadnej sprzeczności. Uważam tę sprawę za atak polityczny - twierdził.

W praktyce to poseł decyduje, czy chce pełnić tę funkcję zawodowo, czy nie. Jeśli nie, może bez ograniczeń prowadzić działalność gospodarczą lub pracować w innym miejscu, co wiąże się z utratą uposażenia poselskiego. Jeśli jednak dodatkowe zarobki są wystarczająco niskie, nadal można otrzymywać uposażenie. Jak podaje money.pl przez siedem lat przychód z działalności gospodarczej posła wyniósł ponad 5,3 mln zł, zaś dochód - 68 752,65 zł, czyli niecałe 10 tys. zł rocznie.

- Co nie jest zabronione, jest dozwolone - mówił Lubczyk w rozmowie z Polskim Radiem Koszalin.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Krzysztof Gawkowski | Ministerstwo Cyfryzacji
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »