Posłowie i posłanki zarabiają na nieruchomościach. Przychody z wynajmu ma co piąta osoba w Sejmie

Niemal jedna piąta posłów i posłanek zasiadających w polskim Sejmie ma przychody z wynajmu nieruchomości. Tak wynika z danych z najnowszych oświadczeń majątkowych opracowanych przez Radka Karbowskiego, twórcę bazy danych Skrót Polityczny. W bazie Karbowski prezentuje informacje z oświadczeń majątkowych polityków. 

Nowe oświadczenia majątkowe posłowie musieli złożyć do końca kwietnia. Treść składanych corocznie oświadczeń poznaliśmy pod koniec ubiegłego tygodnia. W Interii sprawdziliśmy, jakim majątkiem może się pochwalić obecny premier Donald Tusk, a jakim jego poprzednik - Mateusz Morawiecki.

Z danych zebranych przez twórcę Skrótu Politycznego wynika, że 91 z 459 posłów w 2023 roku zarabiało na najmie nieruchomości. To 19,83 proc. - podaje Karbowski na portalu X/Twitter. 

Liczba posłów, którzy mają przychody z wynajmu, jest bardzo różna w poszczególnych partiach. Odsetek osób zarabiających na wynajmie w poszczególnych sejmowych ugrupowaniach waha się od 15,38 proc. w Lewicy do 28,13 proc. w Polsce 2050.

Na Twitterze Radek Karbowski wymienia także kwoty, jakie z wynajmu w 2023 roku uzyskali poszczególni posłowie (w oparciu o złożone przez nich oświadczenia majątkowe). Rekordzistą okazał się poseł PiS, Andrzej Gut-Mostowy. On na wynajmie zarobił w 2023 roku ponad 2,8 mln zł.

Przypomnijmy, że Gut-Mostowy jest jednym z najbogatszych parlamentarzystów. Ma on kilkanaście różnych nieruchomości, wartych łącznie 66,5 mln zł. Jak opisywaliśmy w Interii, analizując jego oświadczenie majątkowe, polityk ma także 10 proc. udziału w spółce Sabała B. Gut-Mostowy, z czego w ubiegłym roku miał około 512 tys. zł dochodu. Spółka odpowiada za stojący na Krupówkach hotel Sabała.

Wynajem mieszkania w Polsce znacząco podrożał w ostatnich latach. Jak wynika z danych portalu Otodom z kwietnia, tylko w ostatnim roku mieszkania na wynajem w Polsce zdrożały o 5,9 procent. Przypomnijmy, że inflacja w tym samym okresie wynosiła 2,4 proc. rok do roku. Analitycy Otodom zwracali przy tym uwagę, że dynamika wzrostu cen mieszkań na wynajem i tak wyhamowała.

Jak z kolei opisywaliśmy w styczniu, średnie ceny ofertowe mieszkań w grudniu 2023 roku w polskich miastach wojewódzkich wahały się od niecałych 2 tys. zł w Bydgoszczy i Kielcach do 5,1 tys. zł.

Takie kwoty pochłaniają znaczącą część budżetu wielu gospodarstw domowych. To obniża zdolność do oszczędzania, ale także możliwości konsumpcyjne i inwestycyjne wynajmujących. 

Martyna Maciuch