Prezes NBP z najniższą notą wśród bankierów centralnych w Europie

- Glapiński przyjął zaskakująco zrelaksowaną postawę wyczekiwania, mimo że inflacja osiągnęła w sierpniu 5,4 proc. rok do roku - zauważył magazyn w uzasadnieniu oceny.

Od tego czasu inflacja jeszcze wzrosła i w październiku doszła do poziomu 6,8 proc., najwyższego od maja 2001 r.

Jak zauważył Łukasz Wilkowicz z "Dziennika Gazety Prawnej" taką samą ocenę jak obecnie Adam Glapiński miał w 2005 r. ówczesny prezes NBP Leszek Balcerowicz.

- Głównym pytaniem dla bankierów centralnych będzie teraz to, czy i kiedy przestawić się ze zwiększania aktywności gospodarczej na hamowanie - napisał "Global Finance".

W poniedziałek wieczorem na informacje w sprawie oceny prezesa NBP zareagowało biuro prasowe banku.

W Europie najlepszą notą A oceniono prezesów banków centralnych Czech, Bułgarii, Islandii, Rosji oraz Europejskiego Banku Centralnego.

Magazyn "Global Finance" przy tworzeniu rankingu bierze pod uwagę opinie analityków, ekonomistów oraz uwzględnia prowadzoną przez banki centralne politykę pieniężną w konkretnych warunkach gospodarczych każdego kraju, nadzór nad systemem finansowym, programy skupu aktywów i sprzedaży obligacji, trafność prognoz i projekcji, przejrzystość, niezależność od wpływów politycznych, wypełnianie określonych - w zależności od kraju - mandatów oraz reputację w kraju i za granicą. Obecny ranking dotyczy okresu od 1 lipca 2020 r. do 30 czerwca 2021 r.

W obecnym zestawieniu najgorsze oceny - F - zebrali prezesi banków centralnych Argentyny i Wenezueli.

Polski bank centralny w październiku podwyższył stopy procentowe o 0,4 pkt proc. i główna wynosi obecnie 0,5 proc. Jednak analitycy spodziewają się, że do kolejnej podwyżki dojdzie już w najbliższą środę.