Raty kredytów wzrosną mocniej od prognoz?
Jeśli sprawdzą się słowa prezesa NBP Adama Glapińskiego i stopy procentowe wzrosną mocniej niż oczekiwał dotąd rynek finansowy, to raty kredytów hipotecznych jeszcze bardziej obciążą kredytobiorców. Na jaki wzrost wydatków powinni się przygotować i jak jeszcze można odbierać słowa szefa banku centralnego? Tylko w przypadku kredytu na 300 tys. zł może chodzić nawet o ponad 800 zł miesięcznie więcej.
Obecnie rynek finansowy zakłada, że główna stopa NBP wzrośnie z aktualnego poziomu 2,25 proc. do 4,0-4,5 proc. w 2023 r.
Od października do stycznia RPP czterokrotnie podwyższała stopy - w tym czasie referencyjna wzrosła łącznie o 2,15 pkt proc.
W piątek niespodziewanie prezes NBP cytowany przez agencję Bloomberg wskazał, że "stopy procentowe w Polsce powinny wzrosnąć mocniej niż obecnie oczekuje rynek, biorąc pod uwagę ostatnie dane makro".
Jak więc traktować tę wypowiedź prezesa NBP? Czy faktycznie stopa referencyjna może być wyższa niż 4,5 proc. i dojść np. do 5 proc.? Ekonomiści nie wykluczają już takiego scenariusza. - Stopy NBP na 5 proc. to całkowicie realny scenariusz - napisali na Twitterze ekonomiści Banku Pekao.